Chciałbym las. I panoramę gór, szum fal i krople rosy na butach. Zapach świeżo palonej kawy niech zawiśnie na moment w wilgotnym powietrzu, w pierwszych promieniach słońca – tu, nie w zgiełku miasta, nie w ciasnym pomieszczeniu z betonu. To tu chcę się przed nim schronić, chociaż na chwilę.
***
Małe przygody, wycieczki, a szczególnie noclegi w terenie, czyli biwaki na dziko, są świetną odskocznią od codzienności, sposobem na relaks, przysłowiowe „ładowanie baterii”. Autorzy, wydawcy i wszystkie osoby współtworzące Outdoor Magazyn wiedzą o tym od dawna. Tego lata zdecydowaliśmy się przekuć naszą pasję i doświadczenia w serię poradników o prostym tytule „Biwak na dziko”.
Biwaki są oczywiście różne. Te planowane i przymusowe; te będące celem samy w sobie lub dodatkiem do aktywności, odpoczynkiem po wysiłku; i w końcu te samotne, pełniące rolę pustelni lub wspólne – z rodziną, z przyjaciółmi. Czasem uda się rozbić całkowicie „na dziko”, czasem skorzystamy z miejsca obozowego lub nawet pola namiotowego. Jednak niezależnie od tych wszystkich możliwości jest sporo podobieństw, sporo wiedzy, którą warto przyswoić, by z tego biwakowania czerpać jak najwięcej radości.
W cyklu naszych poradników, który stale rośnie, staramy się dzielić tą wiedzą i przydatnymi informacjami. Do tej pory powstały następujące artykuły:
- Biwak na dziko. Przepisy: noclegi i ogniska
- Biwak na dziko. Gdzie szukać legalnych miejsc?
- Biwak na dziko. Leave No Trace
- Biwak na dziko. Wybór miejsca w terenie
- Biwak na dziko. Typy schronień
- Biwak na dziko. Jak się spakować?
- Biwak na dziko. Regulamin korzystania z obszarów pilotażowych LP
Zachęcamy do lektury i życzymy Wam wielu wspaniałych przygód tego lata i nie tylko.
Michał Gurgul