Biwak na dziko. Przepisy: noclegi i ogniska

Biwak „na dziko” to często podstawowy element przygody na łonie natury. Niestety w naszym kraju, nie jest łatwo zorganizować noc w terenie legalnie. Musimy stosować się do przepisów, które znacznie ograniczają naszą wolność. Przypominamy najważniejsze z nich.

Przepisy – nocleg

Definicja lasu – Ustawa o lasach art. 3.

Lasem jest grunt:

1) o zwartej powierzchni co najmniej 0,10 ha, pokryty roślinnością leśną (uprawami leśnymi) – drzewami i krzewami oraz runem leśnym – lub przejściowo jej pozbawiony:

2) związany z gospodarką leśną, zajęty pod wykorzystywane dla potrzeb gospodarki leśnej: budynki i budowle, urządzenia melioracji wodnych, linie podziału przestrzennego lasu, drogi leśne, tereny pod liniami energetycznymi, szkółki leśne, miejsca składowania drewna, a także wykorzystywany na parkingi leśne i urządzenia turystyczne.

Z kolei art. 2. mówi:

Przepisy ustawy stosuje się do lasów, bez względu na formę ich własności.

Wynika z tego, że nie ma znaczenia czy las jest państwowy czy prywatny – w każdym lesie podlegamy tym samym przepisom. Ustawę o lasach z dnia 28 września 1991 r. znajdziecie TUTAJ.

Przepisy – ogniska

O ogniskach pisaliśmy dużo już wcześniej (polecamy artykuł „Ogniska i pożary„), tutaj przypominamy jedynie podstawowe akty prawne. Ognisk nie wolno rozniecać:

Nawet jeśli znajdziemy miejsce, w którym możemy legalnie rozpalić ognisko, warto sprawdzić aktualną sytuację pożarową:

Czy da się legalnie nocować pod namiotem w lesie? (fot. MG / outdoormagazyn.pl)

Gdzie w takim razie wolno biwakować na dziko?

Wszystkie tereny w Polsce są czyjąś własnością: prywatną, urzędu miasta, urzędu morskiego lub nadleśnictwa. W naszym prawie nie występuje pojęcie „ziemi niczyjej”. Biwakowanie czy nocowanie w naturze bez zgody, poza wyznaczonymi miejscami jest więc niedozwolone. Doświadczenie pokazuje jednak, że zarówno władze, jak i lokalni mieszkańcy często przymykają oko – zdarzają się miejsca, gdzie zwyczajowo rozbija się namioty. Są też sytuacje wyjątkowe, jak nocleg w podróży, gdy jesteśmy zbyt zmęczeni, by jechać dalej lub inne sytuacje awaryjne, w których nie mamy wyboru.

Jednak wchodząc w tę „szarą strefę” pamiętajmy o poszanowaniu dla natury, stosujmy się do zasad Leave No Trace (jak zawsze!), a przede wszystkim ograniczajmy takie sytuacje do minimum. Nie chodzi przecież tylko o przepisy i ewentualny mandat, a nasze wspólne dobro – środowisko, które musimy chronić. O etyce biwakowej będziemy jeszcze pisać.

Planując biwak możemy spróbować dowiedzieć się kto jest właścicielem danego terenu i poprosić o zgodę. To może się udać, ale wielu z nas uzna pewnie, że szkoda zachodu. Na szczęście są łatwiejsze sposoby na legalny biwak na łonie natury. Opisujemy je w kolejnym odcinku niniejszego cyklu:

Redakcja

***

W cyklu naszych poradników, który stale rośnie, staramy się dzielić tą wiedzą i przydatnymi informacjami. Do tej pory powstały następujące artykuły:

Wszystkie części cyklu zebrane są tutaj:

Exit mobile version