W niedzielę, 9 lipca odbyła się trzecia edycja imprezy TriCity Trail. Po raz pierwszy zawody odbyły się na trzech dystansach: 80+ km, 47 km i 21 km. „Przepiękna trasa”, „Nie spodziewałem się, że tereny nam morzem są tak górzyste” – takie komentarze padały na mecie bardzo często. Zawody ukończyło łącznie 654 dorosłych i ponad 100 dzieci. Biegi odbywały się na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego (m.in. przez malownicze Lasy Oliwskie i Sopockie), leżącego w pobliżu Wejcherowa, Gdańska, Sopotu i Gdyni.
![](https://outdoormagazyn.pl/wp-content/uploads/2017/07/tr-city-trail-2017-fot-piotr-dymus-3-600x400.jpg)
Rekordowo na trasie ultra
Jako pierwsi – o godz. 5:00 na trasę ruszyli ultramaratończycy. Dystans, jaki mieli do pokonania to niemal 82 km między Gdańskiem a Wejherowem. Trasa została poprowadzona urozmaiconymi ścieżkami Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Przewyższenia na tym dystansie to +1730/-1830 m. Zwycięzcą imprezy został Sebastian Sikora z Gdyni – drugi zawodnik poprzedniej edycji. Jego wynik – 6:56:14 jest rekordem trasy.
– W zeszłym roku to był mój debiut w biegach ultra. Była to dla mnie wielka niewiadoma, to drugie miejsce było zaskoczeniem i być może odkryciem moich możliwości. Dlatego w tym roku postanowiłem spróbować się na kilku różnych trasach górskich, udało się m.in. wywalczyć piąte miejsce w Mistrzostwach Polski w Długodystansowym Biegu Górskim – mówił po biegu zwycięzca. – Dzisiaj chciałem na początku pilnować czołówki, a potem biec swoim tempem i na ile to możliwe spróbować złamać 7 godzin, bo po zeszłorocznej edycji wiedziałem, że to możliwe. Udało się, więc jestem szczęśliwy. Jeśli chodzi o skalę trudności, to według mnie ten bieg nie ustępuje biegom typowo górskim. Fakt, że jest inna specyfika, bo w górach podbiegi i zbiegi są dużo dłuższe, ale tutaj również są strome podejścia, zdarzają się też techniczne zbiegi, a dodatkowo są przeszkody w postaci na przykład połamanych drzew. Jest co robić – podkreśla.
Drugą lokatę wywalczył Piotr Uznański z Krakowa – 7:24:59, a trzeci był Oskar Zimny z Warszawy – 7:30:44.
![](https://outdoormagazyn.pl/wp-content/uploads/2017/07/tr-city-trail-2017-fot-piotr-dymus-1-600x400.jpg)
Wśród pań rewelacyjnie pobiegła Małgorzata Pazda-Pozorska z Kobylnicy, która zameldowała się na linii mety jako czwarta OPEN – została zatem wyprzedzona jedynie przez trzech mężczyzn! Jej czas – 7:36:46 również jest rekordem trasy – wśród pań. Na mecie zawodniczka stwierdziła, że biegła tak, by czuć się na całym dystansie swobodnie. – Przygotowuję się do Spartatlonu, to był jeden z elementów tych przygotowań. Startowałam tutaj po raz pierwszy i muszę przyznać, że trasa była bajkowa, bardzo mi się podobała – pokreśliła na mecie.
Drugą kobietą była mieszkająca w Słupsku ubiegłoroczna zwyciężczyni Anna Karolak (8:36:08), która zmagała się na trasie ze skurczami, a trzecią – Lucyna Kołodziejska z Gdańska (9:23:38).
Ultramaraton ukończyły 124 osoby, a wśród nich Paweł Banaszak z Gdańska, który startował na dystansie ultra po raz pierwszy. Paweł dotarł do mety jako setny zawodnik, ale zrobił dużo więcej. Swój bieg dedykował dzieciom z Hospicjum Pomorze Dzieciom w ramach akcji 80 km Pomor(ż)e Dzieciom. Cel – uzbierać 8000 zł dla podopiecznych hospicjum. Biegacze i wszyscy zainteresowani mogli podczas imprezy wrzucać swoje datki do specjalnie przygotowanej skarbonki.
Akcję wsparł także zwycięzca TriCity Trail Maraton+ – Kamil Leśniak, który oddał na licytację koszulkę ze 125-kilometrowego biegu Xreid Norway. Koszulka została wylicytowana za 308 zł, które zasili konto Hospicjum. Akcja nadal trwa, więc każdy może pomóc.
![](https://outdoormagazyn.pl/wp-content/uploads/2017/07/tr-city-trail-2017-fot-piotr-dymus-4-600x400.jpg)
Maratoński debiut
Po raz pierwszy podczas zawodów TriCity Trail odbyła się rywalizacja na dystansie Maraton+, czyli 47 km z Gdyni do Wejherowa. Trasa okazała się strzałem w dziesiątkę. Zawodnicy docierający na metę podkreślali jej uroki i zapewniali, że wrócą za rok. Najszybszym okazał się Kamil Leśniak z Torunia – jeden z czołowych ultramaratończyków w Polsce. Kamil pokonał trasę w 3:32:55. – Muszę przyznać, że zaskoczył mnie ostatni fragment trasy, na którym było do zrobienia sporo przewyższenia, do tego zdarzały się ścieżki na tzw. rympał, gdzie zbaczaliśmy z głównych dróg i do pokonania były np. połamane gałęzie. W porównaniu z całą pozostałą częścią trasy to było coś zupełnie innego – ciekawego, ale przeszkodziło w utrzymaniu tempa, które dałoby „złamanie” 3 godzin i 30 minut. Mimo to, czas jest zadowalający. Wygrana z dużą przewagą zawsze cieszy – powiedział na mecie.
Drugie miejsce zajął Łukasz Wróbel z Leszna – 3:59:50, a trzecie – Piotr Rolbiecki z Kościerzyny – 4:01:44.
Wśród pań zwycięstwo odniosła Dorota Kaczmarek ze Straszyna, z wynikiem 4:34:43. Warto podkreślić, że Dorota biega dopiero od półtora roku. – Trasa jest rewelacyjna. Było sporo miejsc, gdzie można było się rozpędzić, do tego ciekawe podbiegi i zbiegi. Chciałabym by za rok została taka sama. Myślę, że to bardzo dobra trasa dla kogoś, kto chce debiutować w ultra – idealne przewyższenia, idealne górki – oceniła zawodniczka.
Drugą lokatę zajęła Aleksandra Grabias z Gdańska (4:38:14), a trzecią – Iwona Sikora z Gdyni (4:51:05).
Na dystansie maratonu+ rywalizowało 175 zawodników. Warto dodać, że biegacze mieli do pokonania przewyższenia rzędu +1000/-1100 m.
![](https://outdoormagazyn.pl/wp-content/uploads/2017/07/tr-city-trail-2017-fot-piotr-dymus-5-600x400.jpg)
Półmaratońskie zmagania
Najkrótszym i jednocześnie najliczniejszym biegiem był półmaraton, którego trasa rozpoczynała się i kończyła w Wejherowie. Na linii mety zameldowało się 355 osób. Najszybszym był Rafał Kołodzik z Luzina – 1:21:13, drugie miejsce zajął Cezary Wronka z Gdańska – 1:22:58, a trzecie – Damian Wnuk z Wielkiego Klincza – 1:23:40.
W rywalizacji pań zwycięstwo odniosła – podobnie jak przed rokiem – Monika Rolbiecka z Wejherowa. Jej wynik to 1:34:23. Drugą lokatę wywalczyła Agnieszka Kwiatkowska z Błędowa – 1:36:45, a trzecią – Małgorzata Tuwalska z Gdańska – 1:37:34.
Dystans półmaratonu odbył się na pętli, na której uzbierało się +280/-280 m przewyższenia.
Najmłodsi też biegali
Swoje zawody miały również dzieci, które wzięły udział w zawodach TriCity Trail Junior. W sześciu kategoriach wiekowych pobiegło łącznie ponad 100 uczestników. Dystanse, na których rywalizowali najmłodsi to 300 m, 600 m, 1 km i 2 km.
![](https://outdoormagazyn.pl/wp-content/uploads/2017/07/tr-city-trail-2017-fot-piotr-dymus-2-600x400.jpg)
Pokaz filmu „Chasing the Breath / W pogoni za oddechem”
Dzień przed zawodami, biegacze i wszyscy zainteresowani mogli wziąć udział w pokazie filmu dokumentalnego opowiadającego o przygotowaniach do jednego z natrudniejszych maratonów na świecie – Tenzing Hillary Everest Marathon. Prezentacja filmu była połączona ze spotkaniem z bohaterem – Robertem Celińskim.
Organizatorem TriCity Trail jest Stowarzyszenie Sport Dla Każdego – organizator największego cyklu biegowego w Polsce – CITY TRAIL, który odbywa się w 12 miastach: Bydgoszczy, Gdańsku, Gdyni, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Olsztynie, Poznaniu, Szczecinie, Warszawie i Wrocławiu. Partnerami biegu są marki Salomon i Suunto oraz Centrum Handlowe „Osowa” w Gdańsku. Impreza TriCity Trail jest współfinansowana przez Powiat Wejherowski i Urząd Miejski w Wejherowie.
![](https://outdoormagazyn.pl/wp-content/uploads/2017/07/tr-city-trail-2017-fot-karolina-krawczyk-600x400.jpg)
Więcej informacji znajduje się na stronie www.tricitytrail.pl. Wiele ciekawostek pojawia się też na profilu imprezy na Facebooku.
Organizatorzy TriCity Trail