W zeszłą niedzielę dwóch lokalnych zapaleńców zjechało na nartach z ikonicznej kopuły skalnej w Yosemitach. Był to pierwszy pełny zjazd z Half Dome – ze szczytu aż na dno doliny.
***
Half Dome to słynny skalisty szczyt w dolinie Yosemite w Kalifornii. Kojarzymy go głównie ze wspinaniem (choć pozostaje trochę w cieniu El Capitana), ewentualnie z turystycznym szlakiem zabezpieczonym stalową liną, na którego przejście trzeba zapisać się dużo wcześniej i wziąć udział w losowaniu – tak duże jest zainteresowanie. Zjazd na nartach, po skale pokrytej śniegiem, jest za to pomysłem mało popularnym. W przeszłości była przynajmniej jedna próba, jednak nikt wcześniej nie dokonał pełnego zjazdu ze szczytu, aż do położonego na dnie doliny Mirror Lake.
Udało się to dwóm narciarzom, którzy mieszkają w pobliżu Doliny. Jason Torlano to weteran wojenny, były strażnik parkowy i wolontariusz medyczny Free Burma Rangers. Torlano jest również świetnym narciarzem, który już nieraz otwierał nowe linie zjazdowe w swojej okolicy. Od lat przymierzał się do zjazdu z Half Dome’a, czekał na odpowiednie warunki. Takie nadarzyły się w miniony weekend. Towarzyszył mu Zach Milligan, wspinacz, który nie uważa się za narciarza.
Dla Milligana zjazd rozpoczął się dość emocjonująco… upadkiem. Wspinacz zahaczył nartami o stalową linę ubezpieczającą letni szlak i musiał ratować się hamowaniem czekanem. Na szczęście skutecznie. Resztę trudnego terenu pokonał zsuwając się na nartach bokiem.
Torlano dokonał zjazdu w znacznie lepszym stylu, skocznymi skrętami. Odcinek określany mianem death slabs (śmiertelne połogi, płyty), który wspinacze przechodzą latem, by dostać się na szczyt bez korzystania ze stalowej liny, narciarze pokonali zjeżdżając na linie. Po tym trudnym fragmencie do dna doliny pozostało już tylko przyjemne szusowanie.
Przybliżony przebieg zjazdu w górnych partiach Half Dome:
Pokaz zdjęć i krótkich filmów nagranych podczas zjazdu:
Michał Gurgul
źródła: adventure-journal.com, fresnobee.com