To dopiero początek zimy, a już obserwujemy pierwsze przypadki nieodpowiedzialnego zachowania w górach. Wczoraj na szlaku w okolicach Skrzycznego widziano sprawnie poruszającego się skitourowca, który zapomniał o relacji w mediach społecznościowych. Skontaktowali się z nami jego znajomi, którzy dowiedzieli się o tym zdarzeniu – niestety po fakcie..
***
To była jego pierwsza wycieczka w sezonie, był tak podekscytowany, że zapomniał zrobić zdjęcia. Zorientował się dopiero po powrocie do domu. Jest zdruzgotany.
Relacjonują bardziej doświadczeni znajomi niefortunnego skitourowca, rozumiejąc traumę, którą przeżywa. Przestrzegają:
Najlepiej nie chodźcie w góry sami. Pamiętajcie o zdjęciach, relacjach i komentarzach, dbajcie o siebie nawzajem. Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca.
Redakcja OM przyłącza się do apelu i jak zawsze służy radą – jeśli wybierasz się w góry sam, pamiętaj, że zawsze możesz zrobić:
- zdjęcie swoim nartom, najlepiej podczas przepinki,
- zdjęcie leśnego detalu, np. zaśnieżonej gałązki,
- zdjęcie śladów prowadzących prosto w mgłę,
- selfie, ale tylko jeśli masz oszronioną brodę (dziewczyny znów mają gorzej).
***
To oczywiście zmyślona historia, zainspirowana dramatycznymi przeżyciami morsującej dziewczyny, która zapomniała o zdjęciach na Insta. Uważajcie na prawdziwe zagrożenia w górach i cieszcie się zimą!
Red.