Wiślana Trasa Rowerowa (WTR). Odcinek Bobrek-Kraków

fot. outdoormagazyn.pl

Wiślana Trasa Rowerowa. To dobrze znana wycieczka, opisywana wielokrotnie na różnych portalach, w tym na stronie narowery.visitmalopolska.pl, gdzie informacje są stale aktualizowane, co ma dość duże znaczenie, ze względu na trwające jeszcze prace budowlane. Ponieważ informacji praktycznych w internecie nie brakuje, opiszę tylko w wielkim skrócie podstawowe z nich oraz swoje subiektywne wrażenia.

***

WTR wiedzie w większości wałami przeciwpowodziowymi – uwaga na słońce i wiatr. Podjazdy praktycznie nie występują. Nawierzchnia to bardzo dobry asfalt – tylko krótkie odcinki szutrowe, leśna ścieżka (w zależności od wariantu).

Wiślana Trasa Rowerowa
Wiślana Trasa Rowerowa (fot. outdoormagazyn.pl)

Szlak jest bardzo dobrze oznakowany, ale w kilku miejscach warto się skupić. Przed wyjazdem polecam zaznajomić się z mapą (źródło: narowery.visitmalopolska.pl):

Profil wysokościowy Wiślanej Trasy Rowerowej na odcinku małopolskim wygląda tak:

źródło: narowery.visitmalopolska.pl

Widoczny podjazd w okolicach miejscowości Kamień można ominąć przejeżdżając na drugą stronę Wisły lub torując przez krzaki wąską ścieżką nad samą rzeką. Decyzję podejmujemy przy przeprawie promowej Okleśna-Przewóz (jadąc na wschód). Od tego miejsca warto częściej spoglądać na mapę.

Wiślana Trasa Rowerowa (fot. outdoormagazyn.pl)

Wszystkie praktyczne wskazówki znajdziecie w tych szczegółowo opracowanych ulotkach (pdf), podaję wszystkie odcinki WTR (VeloMałopolska – dobra robota!):

Wiślana Trasa Rowerowa (fot. outdoormagazyn.pl)

Nasze wycieczki rowerowe na wschód od Krakowa, zahaczające o fragmenty WTR:

Sam z niecierpliwością czekam na ukończenie prac nad ostatnimi odcinkami WTR, które umożliwią całkowicie płynny i szybki (a na dodatek bez spoglądania w nawigację), przejazd z Oświęcimia do Krakowa.

Niezależnie od tego, już teraz WTR to bardzo łatwa, przystępna i fajna trasa. Bardziej zaciekli kolarze mogą tu z powodzeniem trenować i pobijać swoje rekordy. Widoki są zaskakujące o tyle, że przez większość czasu nie widać miast i miasteczek w okolicy – cały czas jedziemy środkiem szerokiego pasa zieleni. Rzadko widać też Wisłę, co jest drugim zaskoczeniem. Królowa naszych rzek wije się leniwie w oddali, błyskając tylko tu i ówdzie szerokim zakolem.

Wisła (fot. outdoormagazyn.pl)

Niemniej jest bardzo ładnie. Łagodny krajobraz, wokół mnóstwo zieleni, głównie łąk i pól uprawnych. Mijamy wiele stawów, kanałów i rozlewisk. Na tych terenach żyje też dużo ptaków – warto zatrzymać się przy starych rozlewiskach Wisły oznaczonych na mapie jako Zakole A i Zakole B.

Wiślana Trasa Rowerowa (fot. outdoormagazyn.pl)

Sama jazda jest szybka, ale i dość monotonna. Z drugiej strony można by ją również określić mianem medytacyjnej. Co kto lubi. Dla urozmaicenia zawsze można odbić w polną drogę, by dotknąć Wisły, zjechać z trasy do sklepu lub skorzystać z przeprawy promowej.

Michał Gurgul

***

fot. outdoormagazyn.pl
fot. outdoormagazyn.pl
Bóbr (fot. outdoormagazyn.pl)
fot. outdoormagazyn.pl
fot. outdoormagazyn.pl
fot. outdoormagazyn.pl
fot. outdoormagazyn.pl
fot. outdoormagazyn.pl
fot. outdoormagazyn.pl
fot. outdoormagazyn.pl
fot. outdoormagazyn.pl
fot. outdoormagazyn.pl
fot. outdoormagazyn.pl
fot. outdoormagazyn.pl
Exit mobile version