Polscy podróżnicy wyruszą na trawers Grenlandii. Waligóra i Supergan, a także Miłka Raulin

Tej wiosny na trawers Grenlandii wyruszą dwie polskie lub częściowo polskie wyprawy. Wspólnie wędrować będą Mateusz Waligóra i Łukasz Supergan. Jako członek międzynarodowego zespołu pięcioosobowego wyspę przemierzy również Miłka Raulin.

***

Mateusz Waligóra i Łukasz Supergan

Dwaj znani i bardzo aktywni podróżnicy wyczynowi łączą siły. Pod koniec kwietnia, jak pisze pierwszy z nich, wyruszą z Polski by:

(…) przejść tę największą wyspę świata na nartach. Czeka nas ponad 600 kilometrów marszu w naprawdę wymagających warunkach. Wyprawa będzie realizowana w stylu „bez wsparcia z zewnątrz” (jak mówią o tym podróżniczy herosi), a zatem od początku do końca będziemy zdani tylko na siebie (jak mówią o tym 'normalni’ ludzie).

Mateusz Waligóra podczas przygotowań przed swoimi wyprawami polarnymi (fot. Daniel Grodziński)

Dla Waligóry trawers Grenlandii ma być ostatecznym testem przed samotną próbą zdobycia bieguna południowego. Tak w przeszłości postępowało wielu polarników, między innymi norweska polarniczka Liv Arnesen oraz nasi rodacy Wojtek Moskal i Marek Kamiński.

Marsz u stop Vatnajokull – trawers Islandii (fot. Łukasz Supergan)

Wyprawa nosi nazwę Polish Greenland Expedition, dla upamietnienia pierwszej polskiej wyprawy na Grenlandię, która odbyła się 85 lat temu.

Miłka Raulin

Najmłodsza Polka, która zdobyła Koronę Ziemi, wybiera się na Grenlandię nieco później, bo w maju. Pomysł zrodził się trzy lata temu, a przygotowania trwają podobno od marca ubiegłego roku.

Miłka Raulin podczas treningów i testów sprzętu w Szwecji (fot. arch. Miłka Raulin)

Podobnie jak w przypadku wyprawy Waligóry i Supergana, Raulin zamierza przejść trasę z zachodu na wschód wyspy, czyli około 600 km, zaczynając z miejscowości Kangerlussuaq, z okolic punktu 660, a kończąc w miejscowości Isortoq.

Trawers Grenlandii z Kangerlussuaq do Isortoq – około 600 km (fot. Google Maps)

Podróżniczka komentuje:

Idea jest też taka, by przejść przez miejsca, w których w latach 80. i 90. ubiegłego stulecia wykonano różne zdjęcia. Jako międzynarodowy pięcioosobowy zespół chcemy w tych samych koordynatach wykonać nowe fotografie, żeby m.in. porównać, jak zmienił się ten obszar po 30 latach. Z miejscowości Isortoq łodzią muszę dostać się do miasteczka Tasiilaq, a następnie ponownie łodzią na wyspę Kulusuk, skąd najprawdopodobniej dostanę się do Europy. Mówię najprawdopodobniej, bo ten plan może się zmienić i zależny od ilości dni spędzonych na lodowcu oraz dostępności helikoptera i łodzi tam na miejscu.

Jeśli plan się powiedzie, Raulin chce zwrócić również uwagę na zmiany klimatyczne zachodzące na Grenlandii.

Miłka Raulin (fot. Miłka Raulin)

Trawers Grenlandii z zachodu na wschód

Kiedy w 1993 roku Marek Kamiński i Wojciech Moskal trawersowali Grenlandię, ich podróż trwała 35 dni, a wydarzeniu było głośno – było to pierwsze polskie przejście tej trasy. Dzisiaj na trawers Grenlandii z zachodu na wschód, podobnie jak w przypadku Mount Everest i szczytów Korony Ziemi, można wykupić gotową wycieczkę. Koszt trawersu Grenlandii w takim przypadku to około 10 tys. funtów brytyjskich. Szczegółowy plan takiej przygotowanej wyprawy i wymagania, jakie muszą spełnić jej uczestnicy, znajdziecie tutaj. Organizatorzy zakładają, że grupa pokona dystans 575 km w ciągu 24-28 dni w zależności od warunków i kondycji uczestników.

Wędrówka w krainie śniegu (fot. arch. Ewy Rzewuskiej)

Nasi podróżnicy nie korzystają jednak z takich udogodnień. Mateusz i Łukasz idą tylko we dwójkę, bez przewodnika i jak mówią „zdani tylko na siebie”. Miłka idzie w większej grupie, ale również nie korzysta z agencji.

fot. arch. Waligóra / Supergan / Raulin

Red.
źródła:  materiały podróżników, icehorizons.com, expeditions.pl

 

Exit mobile version