Kleszcze – wszystko co trzeba wiedzieć

Kleszcze i choroby odkleszczowe to już problem cywilizacyjny. Jeszcze dwie dekady temu wysyłały na wózki inwalidzkie głównie leśników, obecnie każdy z nas bez względu na tryb życia i status majątkowy jest narażony na choroby odkleszczowe. Słynny dyrygent Herbert von Karajan zmarł przykuty do wózka na późno zdiagnozowaną boreliozę, niedawno nawet Justin Bieber poinformował, że jest chory na boreliozę. To co dawniej atakowało leśników w kniejach, dzisiaj czai się w miejskim parku. Innymi słowy kleszcze są już w miastach i zachorować może każdy. Dlaczego są niebezpieczne i jak się przed nimi bronić? Radzi Rafał Król, podróżnik, polarnik i specjalista od ekspedycji w najróżniejsze zakątki świata.

***

W Polsce zdiagnozowanych co roku na choroby odkleszczowe jest około 30 000 osób. Można założyć, że niezdiagnozowanych chorych jest co najmniej tyle samo. Nawet te „łagodne” kleszcze, które mamy w Polsce do tej pory, i roznoszone przez nie choroby sprawiają, że to kleszcze a nie wilki czy dziki są najbardziej śmiercionośnymi zwierzętami na naszej szerokości geograficznej. A choroby są dwie: słynna borelioza i odkleszczowe zapalenie mózgu. Obie rozwijają się długo i podstępnie, wyniszczają organizmy chorych, a diagnozowane są zazwyczaj wtedy, gdy poczynią w organizmach nieodwracalne zniszczenia. Dzielę się zatem z Wami moim prywatnym kleszczowym know-how, którego uczyłem się przez lata na błędach swoich znajomych i poszukiwaniach wielu lekarzy.

Zasięg wstępowania

Zasięg występowania kleszczy i ich ilość jest ściśle związana z ociepleniem klimatu, a właściwie z łagodnymi zimami bez mrozu. Inaczej mówiąc, to granice występowania zim określają tereny bez kleszczy.  Mamy obecnie w Polsce o niebo więcej kleszczy niż 30 lat temu, a będziemy ich mieli jeszcze więcej. Wędrują już do nas z Afryki przez południe Europy gatunki tak niebezpieczne jak chociażby Hyalomma marginatum, który roznosi śmiertelną dla człowieka gorączkę krymsko-kongijską. Bo też nie same kleszcze są tak groźne, ale choroby, którymi nas zarażają podczas ukąszenia i picia naszej krwi. Pierwsze przypadki tej niebezpiecznej choroby odnotowano w 1944 r. na Krymie, a potem w 1969 r. w Kongo. Kleszcze te już są we Francji i jedyne co może zatrzymać ich migrację na północ to ujemne temperatury, a jak wszyscy wiemy po ostatnim sezonie zimowym, te zdarzają się rzadko. Ostatnimi laty kleszcze mają się dobrze nawet na północy Szwecji i dziesiątkują stada reniferów, a niegdyś Polska stanowiła rubieże ich występowania.

Sezon

Przy zimach bez przymrozków kleszcze są aktywne w zasadzie od lutego do końca października. Każde zimowe ocieplenie i wędrówka do lasu czy spacer przez krzaki na dobrą sprawę sprawia, że jesteśmy zagrożeni.

Kleszcze
Kleszcz (fot. pxhere.com)

Co wabi kleszcze

Cały czas trwają naukowe badania nad mechanizmem wabiącym kleszcze. Póki co wiadomo, że wabimy je naszą wyższą niż otoczenie temperaturą czyli promieniowaniem cieplnym i elektromagnetycznym. Ostatnie badania pokazują, że nasze smartfony mocno wabią kleszcze, szczególnie gdy nagrywamy nimi filmy, gramy w gry czy robimy cokolwiek innego co „grzeje” smartfona.

Jak atakują kleszcze

Powszechnie uważa się, że kleszcze są niezwykle zwinne i szybkie, skaczą na nas z drzew albo zarośli. Na szczęście nic z tych rzeczy. Kleszcze poruszają się dosyć niemrawo i wolno. Problem polega na tym, że bardzo łatwo się zaczepiają i gdy już się zaczepią nie sposób ich zgubić. Gdy ocieramy się o paprocie, krzewy czy trawę kleszcz może uczepić się naszego włosa na nodze czy spodni. Potem będzie cierpliwie wędrował tak długo aż z ubrania dotrze do ciała. Gdy mamy na sobie kleszcza nie należy liczyć na to, że sam spadnie podczas gdy idziemy, biegniemy czy jedziemy na rowerze. Wynika z tego, że idąc po ścieżce w parku raczej nic nie złapiemy, za ty gdy będziemy szukać w krzakach psa czy zejdziemy ze szlaku żeby zrobić kupę raczej na pewno.

Ulubione miejsca

Kleszcze są cierpliwe i wybredne. Gdy już na nas są, potrafią godzinami wędrować tylko po to, żeby wbić się w miejsce, które szczególnie lubią. A lubią delikatną skórę i zgięcia naszego ciała. W praktyce oznacza to, że kleszcz będzie wędrował między palce stóp, pod kolano, w zgięcie łokcia czy pod pachę. Szczególnie niebezpieczne są pachwiny i miejsca intymne, bo bardzo często sami wstydzimy się poprosić towarzyszy aby nas obejrzeli. Doprawdy kleszcz w okolicach odbytu to dramat, którego sami nie dostrzeżemy za to poczujemy, gdy będzie za późno.

Ukąszenie

Niestety, nikt z nas nie czuje momentu gdy kleszcz wkręca się nam w skórę. Dzieje się tak dlatego, że najpierw kleszcz wstrzykuje nam nieco środka znieczulającego własnej produkcji. Środek ten przestaje działać po kilku godzinach, a my wtedy czujemy dużą twardą, swędzącą grudkę. To już opity kleszcz z odwłokiem pełnym naszej krwi, ale wciąż mocno wkręcony w naszą skórę.

Usuwanie kleszcza

Najgłupsze co możemy zrobić, to posłuchać babcinej recepty i zasmarować kleszcza tłuszczem. Kleszcz zawalony masłem nie może oddychać, więc zaczyna się dusić i zwraca całą treść swojego zainfekowanego przewodu pokarmowego prosto do naszej krwi. O ile był nosicielem chorób, raczej na pewno nas wtedy zarazi. Musimy kleszcza usunąć mechanicznie i musimy to zrobić na „raz”. Pierwsza próba powinna być ostatnią, bo kiedy nie uda nam się za pierwszym razem, kleszcz zacznie się wkręcać jeszcze mocniej a każda następna próba będzie musiała być bardziej inwazyjna i zwiększająca szansę na zakażenie. 

Narzędzia

Najlepszym narzędziem do usuwania kleszczy jest tak zwane lasso szwedzkie. Ten szwedzki wynalazek firmy Trix wygląda jak długopis, tylko po naciśnięciu wysuwa się pętla z żyłki a nie wkład piszący. Tą pętlą obejmujemy kleszcza a potem zaciskamy i wyciągamy. To łatwe rozwiązanie które usuwa kleszcze bez komplikacji. Lasso jest małe, lekkie i kosztuje około 25 zł. Niestety czasami mamy do czynienia z malutkimi, niemal przeźroczystymi kleszczami czyli tak zwanymi nimfami, które mogą mieć 1 milimetr wielkości a czasami nawet jeszcze mniej. Tu lasso okazuje się zbyt grube i nie da się go zaczepić o tak małego kleszcza. Alternatywnym narzędziem jest grzebień na kleszcze i pchły do wyczesywania psów. To urządzenie działa nawet na bardzo małe pajęczaki.

Trix – lasso szwedzkie (fot. Trix)

Ale czasami musimy improwizować i poradzić sobie z kleszczem w terenie za pomocą tego co mamy. Możemy to zrobić na dwa, zupełnie różne sposoby. Za pomocą pętli z nitki przewleczonej przez igłę, lub samej nitki z której zawiążemy supełek pod wkręconym kleszczem, albo metoda mało finezyjna, ale zawsze działająca – za pomocą obcinaczki di paznokci. Usuwamy wtedy kawałek naskórka i będziemy mieli małą rankę, ale naprawdę warto.

Oczywiście po każdym usunięciu kleszcza należy pole naszej operacji zdezynfekować. Najlepszy jest dedykowany apteczny Octenisept, ale może to również być mocny alkohol, żel do dezynfekcji rąk czy jodyna. 

Borelioza

Borelioza czyli gorączka z Lyme choć diagnozowano ją od ponad 100 lat, dopiero w 1982 roku została zdefiniowana jako jednostka chorobowa przez Willy Burgdorfera który to odkrył, że za objawami kryją się bakterie ( krętki) z jelit kleszczy. Jest najczęściej diagnozowaną chorobą odkleszczową i jeżeli kleszcze mają nas czymś zarazić, to największe prawdopodobieństwo niesie właśnie borelioza.

Rumień wędrujący

Alarmującym objawem po ukąszeniu kleszcza jest tak zwany rumień wędrujący. To rozszerzający się z czasem pierścień w którego środku jest ukąszone miejsce. Rumień oznacza zakażenie nas przez kleszcza boreliozą. Natomiast brak rumienia nie oznacza, że  wszystko jest w porządku. Po prostu u części osób zakażonych rumień może nie wystąpić, albo możemy go przeoczyć. Szacuje się, że tylko do 60% zakażonych ma rumień wędrujący. Co istotne, jeżeli ukąsi Was kleszcz, róbcie sobie zdjęcia ukąszonego miejsca co powiedzmy 6 godzin, może to być bardzo pomocny materiał do postawienia diagnozy przez lekarza.

Inne objawy

Po ukąszeniu kleszcza mogą pojawić się inne objawy wskazujące na zakażenie boreliozą lub odkleszczowym zapaleniem mózgu. Charakterystyczne dla boreliozy objawy to zmęczenie, bóle i zawroty głowy, bóle mięśni a nawet porażenie nerwu twarzowego. Borelioza powoduje też zapalenia stawów w tym najczęściej stawów kolanowych, problemy z sercem i zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Problem z diagnozowaniem boreliozy polega na tym, że często objawy wskazują na grypę czy udar słoneczny albo występują długo po tym jak ukąsi nas kleszcz, przez co nie łączymy objawów z faktem ukąszenia przez kleszcza. 

Diagnozowanie boreliozy

O tym jak trudno i jak długo u różnych pacjentów diagnozowano boreliozę można by napisać osobny artykuł, ba nawet książkę. Objawem może być nawet nocne zgrzytanie zębów, na które zwrócił uwagę czujny stomatolog czy cokolwiek innego. Z pośród różnych testów dostępnych na boreliozę na rynku odradzam wszystkie testy typu zrób to sam i kup w aptece. Tak naprawdę jest jeden, jedyny test który moim zdaniem jest niepodważalny. To  test IgG metodą Western Blot. Test ten potwierdza obecność przeciwciał IgG specyficznych dla antygenów B.burgdorferi. Można go wykonać na terenie całej Polski w dobrych laboratoriach. Kosztuje około 100 zł.

Leczenie boreliozy

Wcześnie rozpoznana borelioza jest uleczalna za pomocą długiej terapii antybiotykami z grupy tetracyklin (doksycyklina) oraz minocyklina i różne pochodne penicyliny. Leczenie boreliozy antybiotykami trwa 3 do 5 tygodni i naprawdę mocno obciąża nerki i wątrobę. Warto dodać, że nie leczona borelioza wyniszcza organizm i prowadzi do nieodwracalnego zniszczenia organizmu, często wysyłając pacjentów na wózek inwalidzki lub w inny sposób przyczyniając się do ich śmierci. Nierozpoznana i nie leczona borelioza prowadzi do zapalenia mózgu, opon mózgowo rdzeniowych, zapalenia nerwu wzrokowego, sztywności szyi, mrowienia i drętwienia kończyn i wielu innych.

KZM

Kleszczowe Zapalenie Mózgu jest drugą po boreliozie chorobą odkleszczową. Szacuje się, że 1 na 150 ukąszeń kleszcza przenosi tą właśnie chorobę. KZM, w przeciwieństwie do Boreliozy jest nieuleczalne, za to istnieje na nie szczepionka która kosztuje około 150 zł a dawkę trzeba po roku powtórzyć aby być stale odpornym na tę chorobę. Szczepionkę należy przyjmować zimą.

W okresie pierwszego tygodnia po zakażeniu mogą wystąpić takie objawy jak złe samopoczucie, katar, bóle głowy, gorączka, zmęczenie, bóle stawów i bóle krzyżowe, a także brak apetytu i nudności. Tak jak w przypadku boreliozy, objawy łatwo jest pomylić z grypą. Po 20 dniach od zakażenia choroba atakuje opony mózgowe, mózg, zdarzają się też objawy mózgowo- rdzeniowe. Towarzyszy im bardzo wysoka gorączka. Finalne objawy neurologiczne są bardzo ciężkie, od bezsenności, drgawek przez paraliż, zaburzenia psychiczne, kłopoty z mówieniem i wiele, wiele innych.

Diagnoza KZM

KZM diagnozuje się przy pomocy testu TBE IgG metodą Elisa. Badanie polega na oznaczeniu obecności przeciwciał IgM specyficznych dla antygenów TBEV (czyli KZM) w surowicy krwi. Badanie kosztuje około 125 zł i jest powszechnie dostępne w dobrych laboratoriach diagnostycznych.

Kleszcz (fot. pxhere.com)

Profilaktyka

Lepiej jest zapobiegać niż leczyć więc najprościej podzielić się z Wami procedurami postępowania które mocno poprawiają bezpieczeństwo i znacznie zmniejszają ryzyko ugryzienia przez kleszcza. Jest kilka linii obrony, które każdy z nas może wdrożyć. Układam Wam to w listę zaleceń które możecie sobie łatwo odhaczyć.

 Rafał Król

***

Nasze zestawienie przedstawiające niektóre dostępne na rynku produkty chroniące przed kleszczami znajdziecie tutaj:

Exit mobile version