Idziemy w Tatry. Co zabrać, na co uważać?

Popularność największych, najwyższych i przez wielu uważanych za najpiękniejsze, polskich gór rośnie z roku na rok. Niestety, na szalki bardzo często ruszają osoby zupełnie do tego nieprzygotowane. Zarówno pod względem kondycyjnych, jak i sprzętowym. W niniejszym artykule przypominamy na co warto zwrócić szczególną uwagę – jak przygotować się do trekkingu w Tatrach.

Kilka podstawowych zasad warto powtarzać do znudzenia, nawet jeśli tylko jedna osoba miałaby na takiej liście skorzystać (fot. Adam Brzoza)

Teoretycznie jest to oczywiste, że skoro góry, szczególnie Tatry Wysokie, uchodzą za wymagające, wybieramy się w nie w przynajmniej niezłej formie, będąc przy tym wyposażonym w absolutnie podstawowe rzeczy, takie jak odpowiednie buty, plecak, w którym są cieplejsze ubrania, światło, mapy, prowiant, przeciwdeszczowa kurtka, apteczka pierwszej pomocy. Jednak teoria to jedno, o wiele gorzej jest z praktyką.

Wciąż na tatrzańskich szlakach można spotkać wielu turystów, którzy za nic mają ostrzeżenia, dziesiątki poradników, przewodników i podobnych do tego artykułów. W najlepszym razie na nogach mają adidasy, ewentualnie lekką kurtkę w plecaku, a o mapie, latarce, czy cieplejszym odzieniu nawet nie myślą. Często też na szlak wybierają się po prostu pytając przechodniów: „którędy to na Morskie Oko?”.

Statystyki

Nic więc dziwnego, że statystki TOPR nie poprawiają się wcale, będąc w niektórych punktach gorsze z każdym rokiem. Niektóre wartości budzą wręcz przerażenie.

W 2017 roku TOPR przeprowadził 754 działania w tym 229 z udziałem śmigłowca. Doszło do 669 wypadków turystycznych, 25 taternickich (w tym 2 jaskiniowych). Udzielono pomocy 893 osobom z tego 291 osób ewakuowano z gór przy pomocy śmigłowca TOPR. 309 osób doznało urazów ciężkich, 217 osób urazów lekkich i 358 osób nie odniosło żadnych urazów (sprowadzania, zabłądzenia). Niestety doszło też do 15 wypadków śmiertelnych (w tym 6 po przekazaniu jednostkom PRM).

Za najczęstsze przyczyny wypadków należy uznać:

Porównując wypadkowość w roku 2016 i 2017 ratownicy odnotowali:

Jeśli chodzi o rok 2018, to już widać, że po raz kolejny nie powinniśmy się spodziewać specjalnej poprawy.

Przygotowanie do trekkingu w Tatrach

Jak więc przygotować się do wycieczki w góry? Co zabrać ze sobą? Kilka podstawowych zasad warto powtarzać do znudzenia, nawet jeśli tylko jedna osoba miałaby na takiej liście skorzystać.

Przygotowanie kondycyjne i sprzętowe to nieodzowne elementy trekkingu w górach (fot. Outdoor Magazyn)

Kwestia absolutnie podstawowa – fizyczna forma. Wyższe partie Tatr, szczególnie Wysokich, nie są dla wszystkich. Osoby, które nie potrafią złapać oddechu po wejściu po schodach na pierwsze piętro, posiadające znaczny lęk wysokości czy źle znoszące różnice ciśnień (problemy z krążeniem) absolutnie nie powinny zapuszczać się w te rejony. Dłuższa wycieczka, np. na Orlą Perć czy Rysy, wymaga odpowiedniego przygotowania się pod względem fizycznym, w tym również odpowiedniej aklimatyzacji. Ją można zyskać wybierając się kilka razy na krótsze i mniej wymagające spacery po górach.

Im później wychodzimy na szlak tym większe prawdopodobieństwo, że w trakcie wędrówki zastanie nas zmrok (fot. Mactronic)

Na dłuższą wycieczkę ruszamy możliwe wcześnie rano. Choć od 1 marca do 30 listopada nie wolno na terenie Parku poruszać się po zmroku, to i tak do plecaka zabrać musimy ze sobą dobre światło. Nawet jeśli nie skorzystamy z niego do momentu przekroczenia granicy Parku, to musimy zabezpieczyć się na wypadek sytuacji, w której na szlaku zastanie nas mrok. Liczenie na to, że cały czas świecić będziemy sobie komórką, może okazać się zgubne.

Osoby wybierające się w góry bardzo często bagatelizują konieczność posiadania dobrego oświetlenia. A im później w ciągu dnia wychodzimy się na szlak, tym większe pojawia się zagrożenie, że zastanie nas tam ciemność, szczególnie w sytuacji kontuzji czy większego zmęczenia.

Zauważa Piotr Wychowaniec, ekspert ds. oświetlenia firmy Mactronic, oraz dodaje:

W góry warto zabrać ze sobą dwa rodzaje latarek – ręczną i czołową. Ta pierwsza przyda się nam w łatwiejszym terenie, kiedy trasa jest mniej wymagająca – np. kiedy idziemy doliną. Jednak w góry powinniśmy zabrać ze sobą również czołówkę. To na wypadek konieczności wykonywania czynności dwiema rękami bądź w momencie, w którym poruszamy się w trudniejszym, np. skalnym terenie.

Kolejną rzeczą, której niestety bardzo często w plecakach turystów brakuje, jest apteczka. Zwykle ograniczamy się do tabletek przeciwbólowych. A to przecież tylko jeden z podstawowych leków, który absolutnie w góry powinniśmy ze sobą zabierać. Bandaże, kompresy gazowe, środki dezynfekujące, jednorazowe rękawiczki, nożyczki, różnego rodzaju plastry, leki na przeziębienie, stłuczenia, środki na oparzenie, folia NRC (czyli folia termiczna lub tzw. koc ratunkowy) – skompletowanie takiej apteczki nie musi kosztować wiele, a może służyć nam przez szereg kolejnych górskich wycieczek.

Schronisko w Morskim Oku – tu pogoda nie zawsze jest tak piękna jak na fotografiach (fot. Adam Brzoza)

Oprócz światła i leków kolejne podstawowe elementy ekwipunku wybierającego się w Tatry turysty to nieprzemakalna i chroniąca przed wiatrem kurtka oraz dobrane odpowiednio do warunków i pory roku buty, a także cieplejsze, aczkolwiek wygodne ubranie oraz oczywiście czapka i rękawiczki. Wieczory pod koniec sierpnia czy na początku września bywają w Tatrach chłodniejsze, natomiast zawsze przygotowani musimy być na nagłe załamanie pogody, które w tych górach często oznacza drastyczne, nawet kilkunastostopniowe spadki temperatury (w lipcu tego roku mieliśmy w Tatrach kilka dni, w trakcie których temperatura spadła do -3 stopni!).

Każdą wycieczkę w Tatry poprzedzić powinna jednak szczera analiza własnych możliwości w odniesieniu do planowanej trasy. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, powinniśmy wybrać trasę mniej wymagającą, np. w Tatry Zachodnie, która pozwoli nam ocenić, czy jest to już odpowiedni czas, aby zmierzyć się ze Świnicą, Granatami czy próbować zdobyć najwyższy polski szczyt – Rysy.

Szymon Matuszyński / Mactronic

Exit mobile version