Wieści z gór najwyższych. Sukcesy, odwroty i tragedie

Okno pogodowe w minionych dniach na Mount Evereście sprawiło, że wielu himalaistów wyruszyło na szczyt. Niestety dla trzech z nich skończyło się to tragicznie.

Mroczne statystki 

Jak informuje portal wspinanie.pl, w tym roku pozwolenia na zdobywanie Mount Everestu otrzymało blisko 400 osób. Kolejne 100 wspina się Lhotse. Oznacza to, że na drodze normalnej od strony Nepalu działa, wraz ze wspierającymi Szerpami, ponad 700 osób, zaś kolejne kilkaset wspinaczy wspina się na Mount Everest od strony Tybetu.

I choć Everest, ze względu na pełne zaporęczowanie drogi i zabezpieczenie wspinaczy przez Szerpów jest statystycznie najbezpieczniejszym ośmiotysięcznikiem (liczba wejść szczytowych do liczby zgonów), to duże liczby przekładają się niestety na dużą liczbę zgonów wspinaczy pragnących zdobyć Mount Everest. Według Alana Arnette liczba ta wynosi ok. 3,7 proc. próbujących zdobyć szczyt, czyli ok. 6 zgonów rocznie – pisze Wojciech Słowakiewicz na wspinanie.pl.

W tym roku pod Everestem zginęli już Ueli Steck i Min Bahadur Sherchan. Do tych tragicznych informacji trzeba dołączyć najnowsze – na południowej stronie zginął Roland Yearwood, 50-latek z USA, 50-letni Słowak Vladimir Strba, zaś od strony północnej – 54-letni Australijczyk Francesco Enrico Marchetti. Dodatkowo trwają poszukiwania Ravi Kumara z Indii. Czyli w tym roku na najwyższej górze na Ziemi zginęło już 5 osób.

Pierwszy polski trawers góry

Tegoroczny Everest to jednak także sukcesy – Janusz Adamski wszedł od północy na Mount Everest bez użycia dodatkowego tlenu z butli i bez pomocy Szerpów. Dodatkowo, jako 15 człowiek w historii i pierwszy Polak zszedł z najwyższej góry Ziemi na stronę nepalską, dokonując tym samym trawersu góry. Akcję górską Janusza zabezpieczał i koordynował z bazy Andrzej Ziółkowski.

Na stronie wyprawy ukazała się 21 maja informacja:

Dziś nad ranem czasu nepalskiego Janusz zdobył Mt. Everest od strony północnej, a następnie zszedł na stronę południową dokonując pierwszego polskiego i piętnastego światowego trawersu góry. W tej chwili Janusz znajduje się już bezpiecznie w obozie 3 po stronie nepalskiej.
Jutro wieczorem nastąpi przejęcie Janusza na poziomie BC przez Andrzeja Ziółkowskiego i próba przebicia się do Kathmandu.

Janusz Adamski

45-letni Janusz Adamski jest trzecim Polakiem, który zdobył „Koronę Ziemi”. Uczestnik m.in. wyprawy „Falvit Everest 2006”, podczas której największy w historii polski zespół, w tym Martyna Wojciechowska i Janusz Adamski, zdobył szczyt od strony południowej. Jako jeden z nielicznych dwa razy ukończył „Selekcję Żołnierza Polskiego”, grę wzorowaną na testach rekrutacyjnych do SAS i Grom. Ukończył także m.in. górski bieg Ultra-Trail du Mont-Blanc.

Sukcesy i odwroty Polaków

O najnowszych wieściach z gór najwyższych pisze na swoim profilu Monika Witkowska. 22 maja poinformowała:

Everest zdobył w dniu wczorajszym również Janusz Kochański. Nie mam informacji jak tam Jarek Gawrysiak (może dziś w nocy atakował?). Natomiast z tego co mi przed chwilą doniósł Kuba Bojan (wczorajszy zdobywca z Lhotse, który jest już w bazie), po nieudanej próbie powtórny atak na Everest rozważają jeszcze Szczepan Brzeski i Sylwia Bajek. Pozostali wg moich informacji na chwilę obecną po nieudanych próbach schodzą do bazy. 

Mount Everest

21 maja natomiast napisała, że:

Dziś rano Everest zdobyli:

– Arkadiusz Babij (mój kolega z wypraw na Mt Vinson i Piramidę Carstensza)

– Mariusz Szczuraszek

Z kolei na Lhotse (8516 m) weszli:

– Rafał Fronia (bez dodatkowego tlenu – super!)

– Jakub Bojan

– Michał Zajączkowski

Niestety ze względu na odmrożenia musiał wycofać się z Lhotse Piotrek Tomala.

18 kwietnia zakończenie wyprawy ogłosił Paweł Michalski, który atakował piąty szczyt świata – Makalu (8463 m). Na swoim profilu poinformował:

To już koniec wyprawy :( Całą noc potwornie wiało w C2. Nad ranem trochę ustało. Ruszyliśmy! Doskonale szło. Po 3h jet stream wrócił. Staliśmy się szmacianymi lalkami w rękach huraganu. Walczyliśmy jeszcze, ale postępujące odmrożenia twarzy, stop i dłoni wymusiły wycof. Prognozy są nieobiecujące. Dziękuje że wierzyliście, że trzymaliście kciuki, że trwaliście choć to sport tak egoistyczny i tak mało efektowny. Dziękuje z całego serca. Do zobaczenia na wysokościach!

Odwrót Adama Bieleckiego

O odwrocie poinformował 21 maja także Adam Bielecki. Celem wyprawy, podczas której towarzyszyli Polakowi Rick Allen oraz Felix Berg, było zdobycie Annapurny (8091 m) w stylu alpejskim, północno-zachodnią ścianą.

Po trzech dniach wspinaczki w trudnym terenie i kiepskiej pogodzie zdecydowaliśmy się na odwrót i po kolejnych dwóch dniach dotarliśmy do bazy. To były jedne z najintensywniejszych dni w moim życiu. Jak dojdę do siebie, to napiszę coś więcej – napisał na swoim profilu himalaista.

Wcześniej, 7 maja 2017 roku, w ramach aklimatyzacji Adam Bielecki wraz Rickiem Allenem i Felixem Bergiem weszli na Tilicho Peak (7134 m).

Peter Hamor z Koroną Himalajów

52-letni Słowak Peter Hamor 15 maja zdobył Dhaulagiri, który był jednocześnie jego czternastym ośmiotysięcznikiem w Koronie Himalajów. Na większość szczytów wchodził bez korzystania z tlenu z butli. Ze wspomagania tlenowego korzystał na Mount Everest w 1998 roku, swoim pierwszym ośmiotysięczniku. Zdobywanie Korony zajęło mu w sumie 19 lat.

(fot. arch. Peter Hámor)

Korona Himalajów Petera Hamora:

Korona Himalajów dla włoskiego małżeństwa

11 maja Koronę Himalajów skompletowali także Nives Meroi i Romano Benet. Ich czternastym ośmiotysięcznikiem była Annapurna. Para od lat – pomimo licznych przeciwności losu, w tym ciężkiej choroby Ramono – razem zdobywa ośmiotysięczniki. Co ważne, robią to w sportowym stylu, czyli bez użycia tlenu z butli i tragarzy wysokościowych.

Romano Benet i Nives Meroi

Nives była także poważną pretendentką w wyścigu o pierwszą kobiecą Koronę Himalajów. W 2009 roku – podobnie jak Gerlinde Kaltenbrunner i Edurne Pasaban – brakowało jej trzech ośmiotysięczników. Niestety z powodu choroby męża oboje musieli zawiesić himalajską działalność. Na ośmiotysięczniki powrócili w 2014 roku, kiedy to zdobyli Kanczendzongę. W międzyczasie Koronę Himalajów zdobyła Edurne Pasaban (bez wspomagania tlenem z butli), a następnie Gerlinde Kaltenbrunner.

Źródło: wspinanie.pl, profile himalaistów na FB

 

Exit mobile version