Szukasz ciekawego miejsca z przyjaznym klimatem, w którym można przygotować się do kolejnego sezonu? Gran Canaria z archipelagu Wysp Kanaryjskich to idealne miejsce. W marcu możesz wziąć udział w polskim obozie biegowym organizowanym przez Tomasza Klisza lub wystartować na wybranym dystansie w The North Face Transgrancanaria.
Średnia temperatura 25 stopni Celsjusza, 7 godzin słońca w ciągu dnia i malownicze krajobrazy wulkanicznej wyspy Gran Canaria sprawiają, że od wielu lat jest to jeden z popularniejszych kierunków wybieranych przez turystów, którzy chcą uciec od europejskiej zimy.
Z tych samych powodów jest to też jedno z najlepszych miejsc, w których można przygotować się do sezonu w Polsce. Tym bardziej, że w marcu na wyspie nie brakuje atrakcji dla biegaczy.
Gran Canaria to znakomite warunki do przygotowań, w okresie gdy w Polsce jest zazwyczaj zimno i ślisko. Można poświęcić czas na treningi szybkościowe i zaraz po powrocie do Polski wejść w okres startowy na przełomie marca i kwietnia – tłumaczy Tomek Klisz, który między 3 a 10 marca zorganizuje tam jeden ze swoich obozów biegowych Hit The Trail. Jak mówi, ukształtowanie terenu pozwala na prowadzenie bardzo zróżnicowanego treningu dla biegaczy na każdym poziomie. Właśnie dlatego do udziału zaprasza każdego, kto chce po prostu poprawić wydolność, sprawność, szybkość, koordynację oraz motorykę – Program treningowy zostanie ułożony dla każdego z uczestników osobno. Podobny będzie tylko ogólny harmonogram każdego dnia zakładający trening rozruchowy na plaży, główne zajęcia w górach I wreszcie ćwiczenia uzupełniające.
Obóz będzie odbywał się równolegle do zawodów ultra The North Face Transgrancanaria rozgrywanych na dystansach: 17, 32, 44, 83 i 125 kilometrów. Każdy, kto chciałby wystartować w którymś z biegów może skorzystać z pomocy Tomka, który w ramach projektu Hit The Trail oferuje wsparcie w przygotowaniach, opracowaniu strategii wyścigu, rejestracji, czy transport już na miejscu.
Ścieżki na wyspie należą do wymagających, tzn. są trudne technicznie, wąskie i kręte. Prawie każda roślina ma w sobie coś ostrego, ja tego doświadczyłem. Podczas zawodów w 2012 roku wpadłem w kaktusy i troszkę się poturbowałem. Wszystko wynagradzają jednak piękne widoki i niesamowita atmosfera. Tak czy inaczej, bieganie na Gran Canarii, czy to w czasie zawodów, czy po prostu w ramach treningu to naprawdę niezapomniana przygoda – dodaje Klisz, który w 2012 roku zwyciężył na dystansie 44 kilometrów w The North Face Transgrancanaria.
Więcej informacji na temat zimowych wyjazdów dla biegaczy znaleźć można na stronach www.hitthetrail.pl, facebook.com/HTTrunning oraz instagram.com/hitthetrail.
Jacek Będkowski