W czym nosić sprzęt fotograficzny? Propozycje Adama Kokota

Kupując sprzęt fotograficzny większość z nas myśli przede wszystkim o super body oraz najlepszym z możliwych zestawie obiektywów. Należy jednak pamiętać również o tym, w czym te cacka będziemy przechowywać i przenosić. Nie ma wielkiego problemu na przechadzce po parku, jeżeli jednak chcemy działać w ekstremalnych warunkach, to musimy zapewnić cennym detalom sprzętowym godne przetrwanie. Musimy zatem wysupłać jeszcze trochę grosza na torbę, plecak lub kaburę. Co zatem wybrać?

Adam Kokot w akcji :)
Adam Kokot w akcji :)

Według mnie, wszystko zależy od tego, co i gdzie chcemy fotografować oraz od tego ile sprzętu posiadamy. Nie ma problemy, gdy chodzi o jedno body i jeden obiektyw – wtedy dobrym rozwiązaniem jest zakup kabury z dodatkową osłoną przeciwdeszczową. Są one dostępne w różnych rozmiarach w zależności od wielkości obiektywu; są małe, lekkie i łatwe do umieszczenia w plecaku. Przy większej ilości sprzętu musimy się zastanowić, czy wybrać torbę, czy też plecak. Ja przez pewien czas używałem torby, jeżeli jednak chcemy fotografować ogólnie pojęty outdoor, to polecam plecak.

Mając kilka obiektywów, lampy oraz różne dodatkowe akcesoria nasz sprzęt może ważyć czasami dobrze ponad 10 kg, więc po prostu wygodniej nosi się go na plecach, niż jak w przypadku torby, na jednym ramieniu.

Co do wyboru rodzaju plecaków wszystko znów zależy od tego jaki rodzaj fotografii będziemy wykonywać. Jeżeli mamy w planach wędrowanie oraz sesje w górach to warto kupić plecak, który oprócz komory na sprzęt foto ma również miejsce na dodatkowe ubranie, jedzenie, picie oraz inne akcesoria. Dla mnie idealnym plecakiem, który ma te wszystkie cechy jest Clik Elite Contrejour 40, którego używam na wszystkich górskich sesjach.

Natomiast jeżeli chcemy robić zdjęcia w bardziej cywilizowanych miejscach i nie musimy brać za dużo dodatkowych rzeczy to idealnym rozwiązaniem jest mniejszy plecak, np. Clik Elite Pro Express.

Jeżeli chcemy zająć się fotografią wspinaczkową, sytuacja się nieco komplikuje. Przyznam, że przez kilka lat szukałem idealnego patentu na to jak zapakować sprzęt w ścianę. Na szczęście używam zaledwie dwóch obiektywów oraz jednego body, więc nie ma tego dużo.

Na dzień dzisiejszy body z teleobiektywem pakuję do kabury, natomiast obiektyw szerokokątny pakuję do osobnego pokrowca. Taki zestaw można schować do każdego plecaka, ponieważ nie zajmuje zbyt dużo miejsca, a korzystanie z niego jest naprawdę wygodne.

Wybór torby lub plecaka to trudna sztuka. Ja swoją przygodę rozpoczynałem z małą torbą naramienną, a w tym momencie mam dwie torby oraz trzy różne plecaki, a także dodatkowo Chest Carriera połączonego z pokrowcami na obiektywy. W zależności od tego gdzie planuje sesje zdjęciowe tak dobieram sprzęt, aby pracowało mi się najwygodniej. Czego i Wam życzę!

Adam Kokot

 

Exit mobile version