Wyprawa PZA na Dhaualgiri – atak na szczyt nie powiódł się. Koniec wyprawy

22 maja o 3. w nocy zespół szturmowy wyruszył w kierunku szczytu. W obozie 3. postanowił pozostać kierownik wyprawy Jerzy Natkański. Po paru godzinach ze względu na silny wiatr, większość himalaistów postanowiła zawrócić z powrotem do obozu 3. Atak kontynuowała jedynie Agnieszka Bielecka, we współpracy ze wspinaczami z innej wyprawy – Pawłem Michalskim i Włochem Simone La Terra.

Niestety na wysokości ok. 8000 m w kopule szczytowej nie zdołali odnaleźć właściwej drogi do wierzchołka i zawrócili do obozu 3., na wys. 7400 m.

Na zdjęciu z 2008 roku widoczna jest kopuła szczytowa gdzie pogubiono drogę - szczyt Dhaulagiri, to najwyższa turnica po lewej stronie (fot. PHZ)
Na zdjęciu z 2008 roku widoczna jest kopuła szczytowa gdzie pogubiono drogę – szczyt Dhaulagiri, to najwyższa turnica po lewej stronie (fot. PHZ)

Na 23 maja planowane jest zejście do bazy i będzie to koniec wyprawy. Kolejne ataki nie są planowane.

We wszystkich masywach, zarówno na Evereście jak i na Makalu, mocno wiało i ataki nie udawały się. Może lepiej wyjdą na tym Ci co postanowili przeczekiwać – to zawsze trudne taktyczne decyzje, których końcowy efekt jest trudny do przewidzenia.

W każdym razie jest tak, że siły naszej wyprawy się wyczerpały i ekspedycja będzie wracać do Polski. W obozie 3. są Katalończycy,  którzy będą próbować atakować jutro – trzymamy za nich kciuki, a także za Kingę Baranowską i Rafała Fronię na Makalu.

Pozdrawiamy,

Wyprawa PZA na Dhaulagiri

Exit mobile version