W niedzielę rozpoczął się BNP Paribas Green Film Festival

BNP Paribas Green Film Festival (fot. mat. prasowe)

Wyjątkowa aura towarzyszyła otwarciu 4. edycji BNP Paribas Green Film Festival. W miasteczku festiwalowym zbudowanym u podnóża Wawelu, na Bulwarze Czerwieńskim w Krakowie, pojawili się wszyscy najważniejsi twórcy oraz organizatorzy tej imprezy. 

***

Piotr Biedroń, jeden z pomysłodawców festiwalu, podczas otwierającej festiwal konferencji prasowej przedstawił tegoroczny program:

Mamy osiem dni festiwalowych. Zostaną zaprezentowane produkcje z niemal wszystkich kontynentów, na światowym poziomie. Dodatkowo są z nami kina partnerskie, w których odbywają się pokazy. A wszyscy ci, którzy nie mogą przybyć na festiwal, obejrzą filmy przez czas trwania wydarzenia, na naszym VOD.

Przemysław Furlepa, reprezentujący głównego sponsora imprezy, dodał:

To jest dla nas, BNP Paribas, wyjątkowy festiwal, bo wspiera rozwój sztuki. To naturalnie bliska współpraca polegająca na wsparciu proekologicznego rozwoju. Nie mogło nas tutaj zabraknąć.

Robert Piaskowski z Urzędu Miasta Krakowa dodał, że trudno sobie wyobrazić sierpień w Krakowie bez festiwalu:

Tym bardziej cieszymy się, że tu jesteśmy, bo będziemy mogli wręczać nagrodę dla najmłodszego twórcy, już w najbliższą sobotę.

Istotnymi spostrzeżeniami podzielił się także Kamil Wyszkowski z UN Global Compact:

Festiwal jest szansą na zwiększanie świadomości. Dzięki filmom widzowie mają możliwość zrozumieć, na czym globalnie polega problem podniesienia temperatury.

BNP Paribas Green Film Festival (fot. mat. prasowe)

Dzień 1 — 15.08. Woda — nowe złoto

Hasło pierwszego dnia festiwalu „Woda — nowe złoto” brzmi zaskakująco. Do tej pory niemal nikt z nas nie myślał w ten sposób o wodzie ani nie przewidywał, że kiedyś może jej po prostu zabraknąć. Dlaczego ten temat jest dla nas tak ważny? Kryzys wodny odczuwalny jest coraz bardziej i o tym właśnie dyskutowano podczas prelekcji między prezentowanymi filmami. Ważny głos do rozmowy na temat światowego problemu wniósł Paweł Deląg, przewodniczący festiwalowego Jury. Wspomniał o kasowym obrazie Jamesa Camerona  „Avatar”, który z dzisiejszej perspektywy jest filmem ekologicznym, podkreślał, dodając, że nadszedł czas na tworzenie filmów o dobrym, budującym przesłaniu:

W każdym z nas jest cząstka lepszego człowieka, w każdym z nas drzemią marzenia o lepszym świecie.

Pierwszego dnia festiwalu widzowie mieli możliwość zapoznania się z nietuzinkowymi filmowymi produkcjami zgłoszonymi do konkursu. Na początek zaprezentowano przedpremierowo fabułę „Pani Basia” w reżyserii Pawła Deląga. To przejmujący obraz problemu, z jakim zmagają się wielkie miasta — zanieczyszczenie powietrza, czyli zabójczy smog. Sam reżyser o produkcji opowiadał tak:

Impuls był naturalny. Zrealizowaliśmy dwa filmy i gdy pojawił się pomysł na trzeci, na swojej drodze spotkałem Tomka Bila i Marka Porębę. Zaczęli mi opowiadać o fantastycznej pracy w ramach Fundacji Ekoball oraz o urządzeniach pozwalających oczyszczać powietrze, aby otrzymywać je w formie czystej. Chciałem zrobić opowieść, która dotyczy wszystkich nas i szczególnie jest ukierunkowana na seniorów, bo to oni są szczególnie narażeni na niesprzyjające warunki związane ze zmianami klimatycznymi. „Pani Basia” to historia o prostej kobiecie pokazująca, że choroby spowodowane nie tylko smogiem mogą spotkać członka każdej rodziny.

BNP Paribas Green Film Festival (fot. mat. prasowe)

Dokument „Siostry Rzeki” w reżyserii Cecylii Malik to przedstawiona w bardzo dosłowny, obrazowy i pomysłowy sposób walkę o czystą, słodką wodę. A wszystko to dla dzikiej przyrody. Woda staje się najcenniejszym zasobem na ziemi, o którą musimy walczyć również z rządzącymi naszym krajem. W dyskusji Malik przyznała, że marzy o tym, aby przywrócić plażę pod Wawelem. Reżyserka podkreślała:

Siła przyjaciół i ludzi, którzy mnie wsparli, to podstawa mojego filmu.

Drugi z panelistów, Paweł Augustyniak-Halny, przedstawiciel Koalicji Ratujmy Rzeki omówił, jak wygląda problem betonowania rzek i jaki to ma wpływ na naszą przyrodę:

Opowiem na przykładzie rzeki Białki. To wypływający z Tatr symbol dzikości w Polsce. Obecnie zdewastowany. Przez zaporę w Czorsztynie oraz liczne oczyszczalnie brak tam jakichkolwiek gatunków ryb. W Polsce jest bioróżnorodna tragedia. A my, niestety, do tej sztucznej cywilizacji się przyzwyczailiśmy. 

BNP Paribas Green Film Festival (fot. mat. prasowe)

Na finał pierwszego dnia festiwalu podczas pokazu specjalnego wyświetlony został film „Zatamowani”. Produkcja ze Stanów Zjednoczonych opowiada o zmieniających się postawach na amerykańskim kontynencie. Budowane niegdyś na potęgę tamy, zaczynają znikać. Jak sobie z tym radzą mieszkańcy? Obejrzyjcie koniecznie. Podpowiemy tylko, że środowisko naturalne odżywa, a przyroda jest i będzie im za to wdzięczna.

Zapraszamy na kolejne, festiwalowe, dni!

BNP Paribas Green Film Festival (fot. mat. prasowe)

Informacja organizatora

Exit mobile version