Everesting: kolarska wspinaczka w szczytnym celu! Zdobywamy wirtualnie Mount Everest i wspomagamy akcję charytatywną [sponsorowany]

W 1994 roku, jako pierwszy Everesting na rowerze wykonał George Mallory. Ośmiokrotnie pokonał podjazd wiodący na szczyt góry Donna Buang w Australii. Dekadę później, w roku 2014, Andy van Bergen wraz z kolarską grupą o dosadnej nazwie Hells 500’s, powtórzył jego wyczyn.

Wkrótce po tym, założył stronę everesting.cc, tym samym rozpoczynając oficjalną działalność związaną z Everestingiem. W serwisie znajdują się wskazówki i wytyczne dotyczące wyzwania oraz prowadzona jest tablica “Everesting – Hall of Fame”.

Prawie 9000 metrów w górę – jak zdobyć swój własny Everest?

Zasady nie są skomplikowane:

Oprócz tego potrzebujemy roweru i wzniesienia terenu z możliwością podjazdu.

Everesting (fot. Natalia Pazikowska)

Jednak nie zawsze mamy możliwość ot tak wskoczyć na rower i wspinać się przez wiele godzin. Szczególnie w naszym kraju, gdzie dość mocno ograniczają nas warunki pogodowe.

Wtedy możemy zdecydować się na vEveresting, czyli wirtualną odmianę tej kolarskiej wspinaczki.

Pojawia się tam kilka dodatkowych zasad i wymagań:

vEveresting – jak zrealizować to wyzwanie wirtualnie?

Technicznie to nic trudnego. Prawdziwym testem będzie narastające zmęczenie, dość statyczna pozycja i długi czas spędzony w siodle.

Kolarskiej czołówce taka wirtualna wspinaczka zajmuje ok 7 godzin. Jest to wynik poza zasięgiem amatorów. Ogromny wpływ będzie mieć nasza waga oraz poziom wytrenowania, ale niewątpliwie trzeba się nastawić na 9-20 godzin jazdy.

W związku z tym kluczowe będzie odpowiednie przygotowanie. Organizm należy przystosować do długiego i jednostajnego wysiłku. Najlepiej dokonać tego poprzez serię ukierunkowanych treningów.

Równie ważne będzie umiejętne rozłożenie sił, nawadnianie, schładzanie i oczywiście odżywianie.
To jest sprawdzian dla prawdziwych twardzieli i twardzielek!

Everesting (fot. Natalia Pazikowska)

Prościej osiągnąć trudny cel przy odpowiedniej dawce motywacji.

Dla nas idealną motywacją jest pomoc innym.

W 2015 roku pierwszy vEveresting wykonał Frank Garcia. Niesamowite 314 razy pokonał podjazd Watopia Wall na Zwift. Wyczynem tym wspomógł akcję Climb For Nepal, zbierając 11.000$ na pomoc ofiarom niszczycielskiego trzęsienia ziemi w Nepalu.

Nasza akcja Everesting – wjeżdżamy z pomocą! ma na celu wsparcie Funduszu Pomocy Ofiarom Wypadków Kolarskich oraz zwrócenie publicznej uwagi na problem bezpieczeństwa i agresji na polskich drogach.

Jak planujemy to zrobić?
Wypracujemy pomoc siłą własnych mięśni.

Kiedy to zrobimy?

Już 6 lutego 2021 roku.

Całe przedsięwzięcie odbędzie się na platformie Zwift oraz w podwarszawskiej Stajni Rowerowej, gdzie siódemka zawodniczek i zawodników podejmie się wyzwania na trenażerach.

Do akcji zorganizowanej przez nas, czyli Damiana, Maćka i Pawła z Na Osi – Kolarska Przestrzeń dołączyli:

Na Zwift wydarzenie będzie miało status oficjalnego eventu, zatem każdy z aktywnym kontem będzie mógł wziąć w nim udział.

Niezależnie czy planujecie wjechać na szczyt Alpe d’Zwift raz, czy też wiele razy, koniecznie do nas dołączcie!

Everesting (fot. Natalia Pazikowska)

Chcemy by nasz wysiłek został zamieniony na realną pomoc finansową dla Funduszu.

Dzięki zrzutce, każdy może pomóc i dokonać wpłaty.

Zrzutkę znajdziecie pod adresem https://www.siepomaga.pl/everesting.

Nawet najmniejsza kwota ma znaczenie!

Kolarski plan treningowy – trening do wirtualnego wspinania w ramach vEverestingu

Tu przechodzimy do sedna.
Wielogodzinna kolarska wspinaczka to stres wysiłkowy dla naszego organizmu. Podejście do vEverestingu bez wcześniejszego przygotowania, z góry skazane jest na porażkę.

Krótki przykład.

Zakładając, że będziemy każdy z blisko 9 podjazdów pod Alpe d’Zwift (12,44 km i 1035 m przewyższenia) pokonywać z mocą 2,7 W/kg, całość zajmie między 11,5 a 12,5 godziny.

A to już jest ogromny wysiłek.

Każdy z uczestników powinien dokładnie określić swoje możliwości i na tej podstawie ocenić ile czasu potrzebuje.
Odpowiednio przygotować swój organizm poprzez właściwy trening, opracować plan żywieniowy oraz wyliczyć niezbędną ilość napojów izotonicznych lub hipotonicznych, które musi wypić w trakcie.

Nie jest to proste zadanie.

W sieci, również na everesting.cc można znaleźć wiele informacji o tym jak się przygotować do tego typu wyzwania.

Można to również powierzyć nam. Sprawdźcie jak wygląda współpraca z nami i czym charakteryzują się nasze pakiety dietetyczno-treningowe.

Przygotuj się z nami kompleksowo do takiego, lub każdego innego kolarskiego wyzwania.

Artykuł sponsorowany

Exit mobile version