Ján Kočiš: grań Żabiego Konia na rowerze

Ján Kočiš na rowerze na grani Żabiego Konia w Tatrach Wysokich (fot. Juraj Vohnout)

W październiku tego roku Słowak Ján Kočiš zdecydował się po raz kolejny połączyć swoje dwie pasje – góry i rower. Tym razem jego celem była słynna grań Żabiego Konia w Tatrach.

***

Pierwszy tego typu projekt Słowak specjalizujący się w trialu rowerowym zrealizował dwa lata temu na Łomnicy. Wtedy na swoim rowerze, bez żadnej asekuracji stanął na barierce punktu widokowego.

Ján Kočiš na Łomnicy (fot. Martin Krystynek)

Niedawno na swoim profilu na Facebooku Ján napisał:

Znowu najadłem się trochę strachu (…)

Ján Kočiš na rowerze na grani Żabiego Konia w Tatrach Wysokich (fot. Juraj Vohnout)

I trudno się dziwić, bo tym razem cel Słowaka był jeszcze bardziej wymagający. Grań Żabiego Konia to znany odcinek głównej grani Tatr Wysokich – piękny, lity, miejscami stromy i bardzo eksponowany.

Ján Kočiš na rowerze na grani Żabiego Konia w Tatrach Wysokich (fot. Juraj Vohnout)

17 października Ján Kočiš pokonał na rowerze niższy fragment grani, widoczny na zdjęciach – i tym razem bez asekuracji. To czego na zdjęciach nie widzimy, to dwóch zaprzyjaźnionych wspinaczy, znajdujących się poniżej i „zabezpieczających” przejazd Jána. Czy w razie upadku koledzy daliby radę go złapać?

Ján Kočiš na rowerze na grani Żabiego Konia w Tatrach Wysokich (fot. Juraj Vohnout)

Michał Gurgul
źródło: Ján Kočiš FB

Exit mobile version