Sport jesienią. Jak dobrać odzież i sprzęt?

Pogoda jesienią sportowców nie rozpieszcza – jest kapryśna, szczególnie w górach, Planując aktywny wypoczynek o tej porze roku, musimy być przygotowani na każdą okazję. Oto niezbędnik każdego miłośnika trekkingu, wycieczek rowerowych i entuzjasty biegania.

Nieważne, czy planujemy jesienny wypad na rower po lesie, trekking po górach czy bieganie po mieście – musimy pamiętać, że pogoda może nas zaskoczyć, dlatego należy przygotować się na każdą ewentualność. Warto dobrać uniwersalną odzież i sprzęt, które sprawdzą się w każdych warunkach. Odpowiednie elementy wyposażenia pozwolą trenować niezależnie od pogody, więc deszcz, wiatr i chłód nie pokrzyżują nam wtedy planów. Pomyślmy także o treningu po zmroku, który jesienią zapada szybciej niż latem. 

fot. Mactronic / Adobe Stock

Pierwsza warstwa

Każdemu sportowcowi bez wątpienia przyda się bielizna termoaktywna. Ten bardzo ważny element odzieży odprowadza wilgoć, co wpływa na utrzymanie odpowiedniej temperatury ciała i ogólny komfort podczas treningu. Do jej produkcji wykorzystuje się włókna syntetyczne, które sprawdzają się zdecydowanie lepiej niż bawełna. Odpowiednia bielizna gwarantuje oddychalność i zapobiega wychłodzeniu organizmu. Pamiętajmy, że najważniejszy jest rozmiar. Bielizna nie może być za duża i musi dobrze przylegać do ciała, aby utrzymywała swoje właściwości. Ta część sportowej garderoby z pewnością przyda się także zimą na nartach lub snowboardzie.

Kompletujemy wierzch

Aby chronić się przed przenikliwym zimnem i jesienną aurą, trzeba pomyśleć o kolejnych warstwach. Jeżeli pogoda jest dosyć łaskawa, na trening wystarczy ubrać np. lekką bluzę polarową. Tego typu odzież dobrze odprowadzają wilgoć i szybko wysycha, co może mieć znaczenie podczas kilkudniowych trekkingów. Dobrym pomysłem jest również skorzystanie z naturalnej wełny, która cieszy się coraz większą popularnością wśród fanów outdooru – zarówno ze względu na swoje właściwości, jak i walory ekologiczne.

fot. Mactronic / Adobe Stock

Bluza wełniana może jednak nie wystarczyć, gdy pogoda da się mocniej we znaki. Wybierając się na trening biegowy lub wycieczkę w góry, nie zapomnijmy zabrać ze sobą kolejnej warstwy – kurtki nieprzemakalnej. Jaka sprawdzi się najlepiej? Lekka, pakowna i „oddychająca”. Oczywistym wyborem jest odzież wykonana ze sprawdzonych membran, takich jak np. Gore-Tex. Ubrania wykonane ze specjalnych tkanin doskonale chronią przed wodą i wiatrem, a także oddychają, co zwiększa nasz komfort. Zastosowane technologie umożliwiają odprowadzanie pary wodnej i potu od ciała na zewnątrz.

Gdy wybieramy się w wyższe góry lub gdy jesienne temperatury zaczną zbliżać się do zimowych warto pomyśleć również o dobrej warstwie termicznej. Jesienią dobrze sprawdzą się kurtki z ociepliną syntetyczną, taką jak np. Thermoball. Tego typu kurtki zazwyczaj nie są tak ciepłe jak te z ociepliną puchową, jednak dobrze sprawdzają się w warunkach wilgotnych i podczas różnych rodzajów aktywności. Po zwinięciu często mieszczą się w kieszeni, zatem w razie konieczności możemy bez problemu pozbyć się zbędnej warstwy.

fot. Mactronic / Adobe Stock

Podczas cieplejszych dni, a i takie zdarzają się jesienią, niektórym sportowcom wystarcza dobrej jakości softshell lub windstopper, które uchronią przed nieprzyjemnymi powiewami wiatru. Spodnie sportowe z membraną, chroniącą przed wodą i wiatrem, a getry z wykonane z syntetycznych włókien, to podstawowy element wyposażenia biegaczy. Ubiór musimy dopasować do aktualnie panujących warunków atmosferycznych – to gwarancja, że treningu, nawet tego bardziej intensywnego, nie przepłacimy zdrowiem.

Sprzęt świetlny

Gdy skompletujemy odzież, pomyślmy o sprzęcie, który zwiększy komfort i bezpieczeństwo podczas treningów. O tej porze roku widoczność jest często ograniczona przez mgłę, opady czy chmury. Słońce wstaje później, a zmrok zapada szybko. Warto zatem wyposażyć się w światło. Rozwiązaniem, z którego zadowoleni będą i biegacze, i rowerzyści, i miłośnicy trekkingu jest latarka czołowa.

Latarka czołowa Maverick marki Mactronic (fot. Mactronic)

Taki typ oświetlenia przenośnego przede wszystkim nie ogranicza ruchów. Jednym z podstawowych pytań, które stawiają użytkownicy, to pytanie o źródło zasilania. Wybrać latarkę akumulatorową czy bateryjną? Z odpowiedzią przychodzą rynkowe nowości takie jak latarka Maverick od Mactronic z systemem podwójnego zasilania. Piotr Wychowaniec z Mactronic:

Gdy akumulator wyczerpie się podczas wycieczki lub treningu, wyciągamy go, wkładamy zapasowe baterie i lampa świeci dalej. Co ważne, lampa świeci zimnym i ciepłym światłem oraz posiada funkcję fokus, umożliwiającą regulację szerokości wiązki światła. Dzięki dużemu zasięgowi i zwiększonej wytrzymałości na uszkodzenia mechaniczne jest również odpowiednim sprzętem także dla miłośników wspinaczki i grotołazów.

Dla nieco mniej wymagających użytkowników odpowiednia będzie akumulatorowa, designerska lampa czołowa Freeq.

Dodatkowe czerwone światło zwiększa bezpieczeństwo na szlaku. Sportowcy doceniają lekki sprzęt, który będzie praktycznie niewyczuwalny na głowie, zatem na pewno przypadnie do gustu zarówno im, jak i wszystkim osobom lubiącym aktywnie spędzać czas na świeżym powietrzu.

Latarka czołowa Freeq marki Mactronic (fot. Mactronic)

Odpowiednia odzież i latarka pozwolą trenować jesienią niezależnie od warunków pogodowych. Elementy wyposażenia takie jak bielizna termoaktywna, softshell, kurtka i latarka czołowa to uniwersalny zestaw – dla wszystkich sportowców niezwalniających tempa jesienią. Warto również dodatkowo wyposażyć się w czapkę lub opaskę. Wtedy możemy być pewni, że jesienna aura nie będzie nam straszna.

Dawid Bartkowski
Mactronic

Exit mobile version