Polak zginął w górach Armenii – zaatakował go niedźwiedź

W wyprawie uczestniczyła trójka Polaków, ich celem było zdobycie najwyższego szczytu Armenii – Aragac (4090 m). Na wysokości około 3500 m grupę zaatakował niedźwiedź.

Niedźwiedź syryjski, podgatunek niedźwiedzia brunatnego (fot. wikipedia.org)

W sobotę około godziny 14:30 czasu lokalnego armeńskie służby medyczne odebrały wezwanie od turystki z Polski. Jak przekazała, na szlaku wiodącym na szczyt Aragacu doszło do wypadku. Grupę zaatakował niedźwiedź, na skutek czego jeden z dwóch towarzyszących jej mężczyzn spadł z wysokości i doznał poważnych uszkodzeń głowy.

Na miejsce zdarzenia natychmiast wysłano helikopter. Ratownicy dotarli do poszkodowanego o godzinie 16:30. Niestety mężczyzny nie dało się odratować, o godzinie 17:15 lekarze stwierdzili zgon.

Śmierć 33-letniego turysty potwierdziło polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Nieco więcej szczegółów na temat nieszczęśliwego wypadku podają rosyjskie media, według których mężczyzna spadł z wysokości próbując ochronić swoją narzeczoną.

Dwoje pozostałych uczestników wyprawy nie doznało obrażeń, są jednak w szoku. Służby ratownicze przetransportowały ich do Asztaraku, gdzie udzielono im pomocy psychologicznej.

Aragac (4090 m), najwyższy szczyt Armenii (fot. wikipedia.org)

Źródła: PAP, kp.ru, tvn24.pl

Exit mobile version