Postępy na K2

Himalaiści pod K2 nie próżnują. Dzisiaj obie wyprawy wyruszają z bazy.

Himalaiści zespołu kazachsko-rosyjsko-kirgiskiego w ABC (fot. K2 winter climb 2019)

Wyprawa hiszpańska

Dzisiaj rano w kierunku bazy wysuniętej (ABC) po raz kolejny wyruszył zespół Alexa Txikona. Himalaiści mają zamiar przetransportować część sprzętu i zapasów, potrzebnych do kontynuowania akcji powyżej ABC, równocześnie zdobywając dalszą aklimatyzację. Głównym celem wyjścia jest jednak rekonesans.

Uczestnicy wyprawy Alexa Txikona (fot. FB Alex Txikon)

Txikon nadal nie podjął decyzji co do wyboru drogi, którą zamierza wspinać się na K2. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zespół Baska będzie wspinał się ostatecznie drogą przez Żebro Abruzzich, na której działają już wspinacze byłego ZSRR. Jest to droga, którą polska wyprawa zeszłej zimy oceniła jako najbezpieczniejszą i dającą największe szanse na zdobycie K2 zimą. Leaderzy obu działających w tym momencie na górze wypraw nie wykluczają połączenia sił i wspólnej pracy na jednej drodze. Takie rozwiązanie mogłoby dodatkowo zwiększyć szanse na zdobycie szczytu. Wiemy też, że stosunki pomiędzy obiema wyprawami są bardzo dobre.

Nim jednak zapadnie decyzja, Alex Txikon chce zbadać mniej znaną ścianę wschodnią K2. Wydaje się, że hiszpański himalaista dostrzega w tej ścianie potencjał. Oto narada w bazie wyprawy, przed dzisiejszym wyjściem na rekonesans:




Uczestnikami wyprawy Txikona jest trzech Polaków: Paweł Dunaj, Marek KlonowskiWaldemar Kowalewski, który do reszty ekipy dołączył zaledwie kilka dni temu. Z kolei 23 stycznia, po pierwszej „wizycie” w ABC Paweł napisał:

Miało być znośnie, a było odwrotnie… a to tylko ABC…

Dla zwiększenia komfortu i poprawienia warunków regeneracji w bazie kierownik wyprawy zalecił wszystkim uczestnikom budowę igloo. Lodowe schronienia zostaną wykorzystane przez członków wyprawy zamiast namiotów indywidualnych. Pierwsze noce potwierdziły już słuszność tego rozwiązania. Podczas gdy w namiocie kuchennym temperatura wynosi -13 st. C, w namiotach himalaistów – 26 st., w trakcie pierwszych nocy spędzonych w igloo temperatura nie spadła poniżej -5 st. Dodatkowym atutem tego rozwiązania jest duża wytrzymałość na wiatr i brak nieprzyjemnego łopotu materiału.

Budowa igloo w bazie pod K2 (fot. FB Alex Txikon)

Txikon, po pierwszej nocy spędzonej w igloo, dodaje:

To była najlepsza noc w ciągu moich wszystkich 8 zimowych wypraw. (…) O poranku śpiwory są zupełnie suche, a światło przenika przez ściany w miejscach o grubości nawet powyżej 20 cm. Jednak niewątpliwie największym odkryciem jest jakość powietrza, którym oddychamy w igloo. Ilość tlenu jest tu większa niż w namiocie, dzięki temu będziemy lepiej odpoczywać.

Widok na bazę hiszpańskiej wyprawy pod K2 oraz powstające igloo (fot. FB Alex Txikon)

Wyprawa kazachsko-rosyjsko-kirgiskia

W międzyczasie, himalaiści pod wodzą Artema Brauna i Wasilija Piwcowa osiągnęli na drodze przez Żebro Abruzzich wysokość 6300 m. Do tej wysokości droga jest przetarta i ubezpieczona. Kilka zespołów spędziło też w górze noce, pogłębiając aklimatyzację. Po krótkim odpoczynku w bazie alpiniści ponownie wyruszają dzisiaj w górę. Jak podaje kronika wyprawy:

Baza: wyruszamy dzisiaj po południu. Jutro planujemy przenieść obóz 1. na 6200 m., następnego dnia założyć obóz 2. (ok. 6700 m), a 28 stycznia – poręczować dalej.

Zespół Artema Brauna i Wasilija Piwcowa na drodze przez Żebro Abruzzich (fot. K2 winter climb 2019)

Himalaiści z krajów byłego ZSRR również zdążyli zadomowić się w bazie, korzystając z bardziej konwencjonalnych metod. Z tego co wiemy, wszyscy są zdrowi i w dobrej formie.

Messa wyprawy kazachsko-rosyjsko-kirgiskiej (fot. K2 winter climb 2019)

Michał Gurgul
źródło: FB Alex Txikon, russianclimb.com, K2 dla Każdego

Exit mobile version