Czy biegacz potrzebuje czołówki „biegowej”?

Bieganie od zawsze wydawało mi się aktywnością, z którą bardzo łatwo można zacząć swoją przygodę. Na start wystarczy trochę chęci, żeby ruszyć się z domu, no i dobre buty. I tak właśnie jest, jednak im więcej kilometrów w nogach, im poziom wkręcenia w biegowy świat wyższy, tym bardziej zwraca się uwagę na drobiazgi mające zapewnić większy komfort biegania. Istnieje wiele mniej lub bardziej przydatnych gadżetów. Według mnie jednym z najważniejszych będzie tutaj czołówka.

Wybór właściwego modelu czołówki do biegania może stać się prawdziwą zagwozdką (fot. Silva)

Oświetlenie jest niezbędnym elementem wyposażenia biegacza nie tylko podczas długich biegów w bardziej wymagającym, górskim terenie, ale równie dobrze sprawdzi się w mieście, podczas pokonywania wieczorową porą parkowych alejek czy osiedlowych uliczek. Jaką czołówkę wybrać? I czy biegacz potrzebuje czołówki „biegowej”?

Okazuje się, że niewiele jest marek, które w swojej ofercie mają modele przeznaczone dla biegaczy. Większość czołówek została skonstruowana z myślą o turystach, to wśród nich trzeba szukać takiej, która najlepiej sprawdzi się także na biegowej ścieżce. Wyjątkiem jest tutaj marka Silva, która od lat specjalizuje się w produkcji sprzętu dla biegaczy.

Marka Silva od lat specjalizuje się w produkcji sprzętu dla biegaczy (fot. Silva)

Czołowi producenci mają zazwyczaj jeden/dwa modele specjalnie dla biegaczy – Petzl oferuje rodzinę czołówek Nao, Black Diamond – model Sprinter, Mactronic – czołówkę Freeq. Jednak nawet spośród modeli turystycznych można wybrać coś dla siebie, wystarczy tylko dobrze zapoznać się z dostępnymi modelami. Ponieważ jest ich dużo, wybór właściwego może stać się prawdziwą zagwozdką. Na jakie aspekty należy więc zwrócić uwagę przy wyborze czołówki do biegania?

Moc

Wyrażona liczbą lumenów moc czołówki określa ilość światła, która oświetla teren przed biegającym. Wartości te będą najbardziej istotne dla osób, które trenują w bardziej wymagającym terenie. Poruszanie się po nieznanych, zmieniających się górskich szlakach wymaga zdecydowanie większej mocy czołówki. Światło ma wtedy wpływ nie tylko na lepszy wynik (za lepszą widocznością może iść wyższe tempo biegu), ale przede wszystkim poprawia poziom bezpieczeństwa biegacza przemierzającego kręte i kamieniste ścieżki.

Podczas biegów miejskich moc czołówki nie będzie miała aż tak dużego znaczenia. Płaski teren – parkowe alejki, osiedlowe uliczki czy nawet drogi gruntowe – nie wymaga tak naprawdę mocnego, dalekiego oświetlenia i wystarczające będą latarki o mocy 200 lumenów.

Rozproszenie światła

Tutaj sprawa jest bardzo prosta – zarówno podczas biegów górskich, jak i biegów w mało wymagającym terenie najlepiej sprawdzi się czołówka wytwarzająca równomiernie rozproszone światło. Szeroki strumień, w odróżnieniu od światła punktowego, zapewni większy komfort widzenia i pozwoli na lepsze, pełniejsze zapoznanie się z terenem.

Rodzaje zasilania

Przy wyborze opcji zasilania czołówki – baterie lub akumulator – warto wziąć pod uwagę przede wszystkim częstotliwość i długość biegów. Krótkie treningi zarówno w mieście, jak i na górskim szlaku nie wymagają oświetlenia zasilanego mocnymi, a przez to ciężkimi, akumulatorami. Mniejszy akumulator, który można bez problemu podpiąć do ładowania po powrocie do domu, jest zdecydowanie wygodniejszą opcją. Przy dłuższych biegach wybór nie jest już tak oczywisty. Akumulatory o większej pojemności wystarczą na dłużej, jednak kosztem większego ciężaru czołówki. Przy biegach długodystansowych, z dużą ilością przewyższeń, może mieć to znaczący wpływ na komfort biegu, a w rezultacie na uzyskany czas. Baterie wymagają za to częstszej wymiany, co również może zaważyć na ogólnym rezultacie biegu. Być może żadna z tych opcji nie jest obiektywnie lepsza czy gorsza, a wybór zależeć będzie od indywidualnych preferencji i wypracowanych metod.

Wodoodporność

Parametr ten na pewno będzie miał większe znaczenie dla osób biegających regularnie, które odbywają swoje treningi bez względu na aurę. Ważny jest także dla biegaczy długodystansowych, których w trakcie biegu mogą zastać różne warunki pogodowe (zwłaszcza w górach). Warto zwrócić uwagę na współczynniki szczelności i wodoodporności. Współczynnik szczelności oznaczony jest przez kod literowy (np. IPX), natomiast parametr wodoodporności przez kod cyfrowy (od 0 do 8). Cyfra na ostatnim miejscu kodu określa stopień ochrony przed wodą, przy czym 0 oznacza całkowity brak ochrony, a 8 odporność na pełne zanurzenie. Wybór czołówki z współczynnikiem wodoodporności zaczynającym się od 4 będzie już bezpieczną opcją.

Mocowanie

Imponujące wartości lumenów czy współczynnika wodoodporności szybko stracą na znaczeniu w momencie, gdy czołówka będzie co chwilę zsuwać się z głowy. Żeby oszczędzić sobie irytacji i chęci rzucenia latarką w najbliższe krzaki, należy zwrócić uwagę na sposób jej mocowania. Aby czołówka dobrze trzymała się głowy i nie skakała w rytmie pokonywanych kroków, pasek powinien być dostosowany do jej ciężaru. Podczas przymiarek warto zwrócić uwagę, czy w komplecie jest dodatkowy pasek przechodzący przez środek głowy. Zapewnia on bowiem jeszcze większą stabilizację, co jest istotne zwłaszcza przy cięższych modelach.

Imponujące wartości lumenów czy współczynnika wodoodporności szybko stracą na znaczeniu w momencie, gdy czołówka będzie co chwilę zsuwać się z głowy (fot. Silva)

Budowa czołówki

Konstrukcja czołówki wpływa przede wszystkim na komfort biegu. Kompaktowa budowa, w której zarówno źródło światła, jak i zasilanie skupione jest w jednym miejscu, to cecha charakterystyczna prostych i lżejszych modeli. Decydując się na model bardziej zaawansowany, o większej mocy i pojemności baterii/akumulatorów, warto poszukać takiej czołówki, która zasobnik na baterie ma umiejscowiony z tyłu, po przeciwnej stronie diod. Takie rozłożenie ciężaru znacząco poprawia wygodę noszenia czołówki. Przy tym rozwiązaniu można również zwrócić uwagę na obecność wspomnianego wyżej dodatkowego paska. Przy czołówkach o dużej mocy, z dużymi bateriami – a przez to najcięższych – najlepiej zdecydować się na model z odczepianym zasobnikiem, który można schować np. do kieszonki.

Podsumowując – jaka czołówka sprawdzi się najlepiej?

W zależności od miejsca i długości biegów podzieliłbym odpowiedź na dwie części: Dla osoby, która biega w mieście wybrałbym przede wszystkim czołówkę akumulatorową – przy częstych treningach jest to najwygodniejsze rozwiązanie. Bieganie po znanych, miejskich ścieżkach nie wymaga dużej mocy czołówki. Jednocześnie czerwone światło z tyłu jest według mnie koniecznością zwiększającą bezpieczeństwo nie tylko samego biegacza, ale także innych, spotkanych na trasie osób. Rezygnacja z dużej mocy pozwoli na wybór czołówki lekkiej. Warto też zwrócić uwagę na równomierne rozproszenie światła.

Do biegów górskich, długodystansowych, najlepiej sprawdzi się czołówka o większej mocy i dłuższym czasie świecenia. Co prawda kosztem zwiększenia tych parametrów będzie wzrost wagi latarki, ale tu zwróciłbym uwagę na dodatkowy pasek przechodzący przez środek głowy – dzięki niemu cięższa czołówka nie będzie się zsuwać. Dodatkowym plusem będzie możliwość odpięcia baterii/akumulatora od opaski.

Poniżej przedstawiamy kilka najciekawszych modeli wybranych spośród czołówek dostępnych na polskim rynku, które dobrze sprawdzą się na głowie biegacza.

Gdybym dzisiaj potrzebował wymienić czołówkę biegową, zdecydowałbym się na model Trail Speed 3XT marki Silva lub Nao+ marki Petzl – głównie ze względu na dużą moc, która przyda się nie tylko podczas górskich biegów długodystansowych, ale także na skitourach. Do codziennych treningów w mieście używałbym natomiast czołówki Freeq marki Mactronic ze względu na jej mały rozmiar i przystępną cenę.

***

Michał Dzieniszewski – narciarz, skiturowiec, biegacz miejsko-górski. Miejski z konieczności, górski z pasji. Zawodnik Dynaft Skalnik Team. W sklepie Skalnik zajmuje się działem biegowym oraz skiturowym.

Michał Dzieniszewski (fot. arch. autora)

***

Zestawienie

Petzl NAO+

Czołówka NAO+ marki Petzl (fot. Petzl)

Jedna z najmocniejszych czołówek Petzla. Posiada technologię Reactive Lighting – automatyczne dostosowanie ilości światła do warunków. Sterowana przez Bluetooth z poziomu telefonu. Jest możliwość wypięcia akumulatora, ale wymagany jest dodatkowy kabel – przedłużka (do kupienia oddzielnie).

Petzl e+LITE

Czołówka e+LITE marki Petzl (fot. Petzl)

Ultramała i lekka. Do użycia awaryjnego jako zapasowe oświetlenie lub jako element z listy sprzętu wymaganego na zawodach. Posiada zbyt małą moc, żeby traktować ją jako źródło światła do biegania. Ma wbudowany gwizdek, często wymagany na zawodach.

Petzl TIKKA

Czołówka TIKKA marki Petzl (fot. Petzl)

Prosty, niedrogi model turystyczny Petzla, który dobrze sprawdzi się na znanych ścieżkach. Posiada gwizdek.

Black Diamond Sprinter

Czołówka Sprinter marki Black Diamond (fot. Black Diamond)

Lekka czołówka z rozłożonym ciężarem wokół głowy. Posiada jedną diodę dającą rozproszone światło do przodu oraz dodatkowe czerwone oświetlenie z tyłu. Możliwość bezstopniowego przyciemnienia światła.

Black Diamond Cosmo

Czołówka Cosmo marki Black Diamond (fot. Black Diamond)

200 lumenów w zupełności wystarczy, żeby oświetlić ścieżkę w lesie. Płynna regulacja jasności. Dużo trybów pracy, co pozwala dostosować czołówkę do własnych potrzeb lub utrudnić życie osobom rzadziej korzystającym z lampki.

Silva Trail Runner 3

Czołówka Trail Runner 3 marki Silva (fot. Silva)

Czołówka zaprojektowana specjalnie dla biegaczy. 120 g wagi rozdzielone na opasce. Posiada dwie diody współpracujące w technologii Silva Intelligent Light – oświetlenie bliskiego zasięgu miękkim światłem oraz dali bardziej skupioną wiązką. Możliwość zamocowania baterii na dłuższym kablu (w zestawie). Szeroki silikonowy pasek stabilnie trzyma czołówkę na głowie. Czołówka posiada też swojego bliźniaka zasilanego akumulatorem (Trail Runner 3X).

Silva Trail Speed 3XT

Czołówka Trail Speed 3XT marki Silva (fot. Silva)

Najmocniejsza czołówka w zestawieniu. Sumaryczna waga też jest najwyższa, ale po wypięciu baterii na głowie zostaje tylko 90 g. Moc czołówki wystarczy rowerzyście czy narciarzowi, także biegacz będzie miał komfortowe warunki na kamienistych szlakach. Posiada zaczepy na kierownicę roweru i kask.

Silva seria Cross Trail 3

Czołówka Cross Trail 3 marki Silva (fot. Silva)

Daje ilość światła, która spokojnie wystarczy na trudne, techniczne, górskie szlaki. Podobnie jak słabszy siostrzany model została wyposażona w technologię Silva Intelligent Light. Dodatkowo pojawia się funkcja Silva Flow Light, czyli regulacja mocy czołówki przez jej pochylenie. Mocny strumień światła dla dalekiego zasięgu i słabszy przy oświetleniu np. mapy. W zestawie znajduje się dodatkowy kabel – przedłużka oraz mocowanie na kierownicę roweru czy kask. Bateria powinna przetrwać letnią noc na pełnej mocy świecenia.

MacTronic Freeq

Czołówka Freeq marki MacTronic (fot. MacTronic)

Bardzo mała i kompaktowa czołówka. Dobrze leży na głowie i, mimo cieniutkich pasków, nie skacze. Białe światło przednie jest równe, bez mocnego środka. Tylne, czerwone, ładnie pulsuje. Czołówka idealna dla „mieszczucha”!

MacTronic Vizo RC

Czołówka Vizo RC marki MacTronic (fot. MacTronic)

Czołówka jest dość ciężka, ale nie posiada paska idącego przez środek głowy. Przy bieganiu zasobnik na baterie nie jest stabilny i zsuwa się z głowy. Na szczęście można wypiąć baterię i umieścić ją w plecaku czy kieszeni bluzy. Daje dużo równo rozproszonego światła. Rewelacyjny stosunek ilości światła do ceny.

Michał Dzieniszewski / Skalnik.pl

Exit mobile version