Mistrzostwa Świata w Długodystansowym Biegu Górskim. Czy Polacy mają szansę na medal?

Już w niedzielę we włoskiej Premanie odbędą się 14. Mistrzostwa Świata w Długodystansowym Biegu Górskim. To kolejne Mistrzostwa Świata w tym roku, lecz tym razem zawody organizowane są pod egidą WMRA (World Mountain Running Assosociation). Po Mistrzostwach Świata w Trailu (ITRA), czy Mistrzostwach Świata Skyrunning, to już kolejna impreza, w której rywalizują najlepsi górscy biegacze świata.

Wyjaśnienie struktur poszczególnych organizacji zrzeszających biegaczy górskich, to temat rzeka, nie do końca chyba zrozumiały nawet dla profesjonalnych zawodników. Jeśli do tego dodamy jeszcze podział na różne dystanse, style, kategorie – sytuacja jest naprawdę skomplikowana. Możemy się spierać o to, które Mistrzostwa są ważniejsze czy lepiej obsadzone. Czy medal na Mistrzostwach Świata organizowanych przez WMRA jest tyle samo wart, co MŚ organizowanych przez ITRA. Zostawmy to jednak i skupmy się na tym co nas czeka nas w niedzielę.

Niedzielne Mistrzostwa Świata w Długodystansowym Biegu Górskim są imprezą, która może być w Polsce kojarzona. Składają się na to dwie kwestie. Po pierwsze w 2013 roku ta impreza była organizowana w Polsce na trasie Maratonu Karkonoskiego, a w przyszłym roku w rolę organizatora wcieli się Karpacz, gdzie zawodnicy będą się ścigać na trasie zawodów 3 x Śnieżka = 1 x Mont Blanc (dystans średni). Drugim powodem, dla którego możemy kojarzyć te federacje i Mistrzostwa, jest medal Anny Celińskiej z 2013 roku ze Szklarskiej Poręby oraz dobre miejsca Marcina Świerca w 2013 roku ( 9 miejsce) oraz z 2016 (7 miejsce).

W tegorocznej edycji Mistrzostw zawodnicy będą mieli do pokonania ponad 32 km oraz +2400 metrów. Kwalifikacjami na tę imprezę były Mistrzostwa Polski, które w tym roku odbyły się w Karpaczu podczas zawodów 3 x Śnieżka = 1 x Mont Blanc na dystansie średnim.

Zawody 3 x Śnieżka = 1 x Mont Blanc (fot. Miasto Karpacz)

Pierwsza trójka w kategorii mężczyzn wyglądała następująco:

  1. Bartłomiej Przedwojewski
  2. Marcin Rzeszótko
  3. Kami Jastrzębski

Wśród kobiet lista prezentowała się jak poniżej:

  1. Dominika Stelmach
  2. Magdalena Kozielska
  3. Mirosława Witkowska

Z różnych względów nie wszyscy medaliści pojawią się na Mistrzostwach. O ile wśród mężczyzn, trzeciego na Mistrzostwach Polski Kamila Jastrzębskiego zastąpi czwarty Kamil Leśniak, o tyle wśród kobiet na starcie zobaczymy tylko brązową medalistę z Karpacza – Mirosławę Witkowską, dla której będzie to debiut na imprezie tej rangi.

Bardzo dobrą informacją jest to, że do składu męskiej reprezentacji został włączony Marcin Świerc, który w Karpaczu nie biegał z powodu kontuzji. Tym samym mamy chyba najlepszy skład Polaków w ostatnich latach na imprezie tej rangi. Oczywiście brakuje Bartka Gorczycy, ale Bartek od początku nie miał w planach startu na MP, a tym bardziej na MŚ.

Można się oczywiście spierać czy zeszłoroczny skład: Świerc, Gorczyca, Miłosz Szcześniewski, Robert Faron, był lepszy od tegorocznego. Fakty są takie, że na miarę możliwości pobiegł wtedy tylko Marcin Świerc, a Bartkowi i Miłoszowi biegł po prostu nie wyszedł.

W tym roku Polacy jadą na Mistrzostwa z nowymi twarzami w Reprezentacji. Mamy w składzie rewelację tego sezonu Bartłomieja Przewdojewskiego – m.in Mistrza Polski Skyrunning na dystansie klasycznym oraz Mistrza Polski w Długodystansowym Biegu Górskim (wspomniany Karpacz).

Mamy równie młodego i zdolnego Marcina Rzeszótko, który jest w tym roku medalistą jednych z powyższczych zawodów (srebro w Karpaczu i 4 miejsce w Zakopanem). Jest Kamil Leśniak, który mimo, że ma za sobą bieg ultra w Norwegii z przed kilku tygodni, to jest nieobliczalny i jeśli pobiegnie swoje, to może dobrze zapunktować dla Polaków.

I w końcu jest Marcin Świerc, który ostatnie 5 tygodni spędził w Alpach przygotowując się do docelowego w tym roku startu, czyli CCC. Wszyscy poza Kamilem wydają się wypoczęci, nie mają za sobą ciężkich startów tydzień czy dwa tygodnie temu (rok temu Miłosz Scześniewski biegł na MŚ dwa tygodnie po zwycięstwie w Biegu Rzeźnika), więc powinniśmy być optymistami.

Marcin Świerc podczas Biegu Marduły (fot. Aneta Mikulska)

Listy startowe zostaną podane dopiero na dwa dni przed startem. Niemniej jednak trzeba przyznać, że Polacy mają mocny skład. Ciekawi postawa Bartłomieja Przedwojewskiego, dla którego będzie to najdłuższy po Śnieżce bieg w życiu. Jak Bartek zaprezentuje się na tle międzynarodowym na długim dystansie? Jeszcze ciekawiej zapowiada się start Marcina Świerca, którego ostatni raz na zawodach widzieliśmy dwa miesiące temu, kiedy to w Zakopanem na Mistrzostwach Polski Skyrunning musiał uznać wyższość dwóch Bartków: Przedwojewskiego i Gorczycy.

Delegat PZLA na te zawody – Andrzej Puchacz – również przyznaje, że ten skład ma potencjał, ale na jakiekolwiek typowanie wyników, choćby w drużynie, nie dał się namówić.

Nie pozostaje nic innego jak kibicować i trzymać kciuki za naszych reprezentantów.

Zawody odbędą się w niedzielę o godzinie 8.00.

Strona zawodów

http://www.giirdimont.it/iscrizioni/

Przemysław Ząbecki

 

Exit mobile version