Kamizelka biegowa Salomon S-LAB Sense Ultra 8 – dla zawodników i minimalistów

Plecak lub kamizelka to trzecia najważniejsza część wyposażenia biegacza obok butów i kurtki. To jednocześnie ten element ekwipunku, który występuje w największej liczbie rozmaitych wariantów. Oczywiście Salomon ma swojej ofercie wiele plecaków oraz kamizelek – nic zresztą dziwnego, skoro to właśnie ta firma stworzyła segment kamizelek biegowych.

Produkty Salomona miewają zarówno zwolenników, jak i krytyków – jednak kiedy przychodzi do dyskusji na temat kamizelek, w większości przypadków panuje zgoda, że w tym obszarze francuski producent oferuje produkty wysokiej jakości, przemyślane i innowacyjne. Na rynku biegowym to chyba Salomon najwięcej inwestuje w poszukiwanie nowych rozwiązań i technologii – czego przykładem jest między innymi rodzina produktów S-LAB, do której należy testowana kamizelka.

Salomon kKamizelka biegowa S-LAB Sense Ultra 8

Pierwsza i bardzo ważna uwaga: to nie jest plecak do wszystkiego, ale specjalistyczny produkt do konkretnego zastosowania, a mówiąc wprost – przede wszystkim na zawody. Z tego wynikają liczne cechy konstrukcyjne i związane z nimi funkcje.

Przede wszystkim Sense Ultra 8 jest bardzo lekka, ażurowej wręcz konstrukcji. Kamizelka waży niecałe 200 g i pozbawiona jest jakichkolwiek wzmocnień czy usztywnień. Uszyta została z miękkiego, rozciągliwego materiału, który wydaje się bardzo delikatny w dotyku, choć w użyciu okazuje się bardzo wytrzymały. Jako, że kamizelka nie posiada systemów pozwalających na regulację, dopasowanie uzyskuje się przez rozciągliwość materiału. Efektem powyższego jest wrażenie, że zakładając na siebie produkt Salomona nie zakładamy plecaka, ale raczej dodatkową, cieniutką warstwę odzieży – no właśnie, kamizelkę.

Salomon kKamizelka biegowa S-LAB Sense Ultra 8

Jest wyposażona w liczne kieszenie, które zdolne są pomieścić 8 litrów „sprzętu”. Z przodu na szelkach znajdują się kieszenie na półlitrowe soft flaski, które coraz częściej zastępują tradycyjne bukłaki i sztywne bidony. Notabene to właśnie Salomon wprowadził soft flaski na rynek artykułów biegowych. Nad nimi dwie małe kieszonki na drobiazgi, a pod nimi – większe kieszenie w kształcie litery L na żele, batony, telefon, rękawiczki itd. Dalej w kierunku pleców, pod pachami –dwie kieszenie zapinane na zamek błyskawiczny,  a na nich dodatkowe elastyczne kieszonki. Wreszcie na plecach znajdziemy centralnie położone dwie kieszenie – jedną w miejscu tradycyjnej komory głównej plecaka i drugą, umieszczoną pod nią, obszerną, typu „kangur”.

Salomon kKamizelka biegowa S-LAB Sense Ultra 8

Kieszeni jest dużo i można w nich zmieścić sporo sprzętu. Dzięki ich sporej liczbie fanty można odpowiednio rozlokować z przodu, z tyłu i po bokach kamizelki, tak by odpowiednio rozłożyć ciężar.

S-LAB Sense Ultra 8 świetnie się układa na ciele, nie krepuje ruchów, ale pracuje razem z ciałem biegacza, co skutkuje fenomenalnym komfortem użytkowania w większości sytuacji (o minusach za chwilę). Nie ma mowy o otarciach, podrażnieniach czy jakimkolwiek uwieraniu. Kamizelka jest zaprojektowana pod tym względem perfekcyjnie i stanowi przykład przemyślanej, świetnej roboty.
Flaski nowego typu – z usztywnianym spodem i nowym rodzajem zakrętki i ustnika sprawdzają się bardzo dobrze. Co do poprzednich zdarzały się zarzuty dotyczące trwałości – mnie samemu trafił się flask rozklejający się w miejscu zgrzewania. Nowe wydają się być poprawione pod tym względem.

Według niektórych kamizelka może posiada jednak pewne wady bądź ograniczenia. Nie ma w niej bowiem możliwości zamocowania bukłaka, zwyczajnie nie ma go gdzie włożyć. Jak pisałem na początku, to nie jest plecak na samotne wielogodzinne treningi w górach czy zawody, w których biegacz musi się wykazać daleko posuniętą samowystarczalnością. Dzisiaj jednak na ogromnej większości imprez punkty odżywcze rozmieszczone są góra co kilkanaście, może dwadzieścia kilometrów i w tych warunkach kamizelka sprawdzi się doskonale. I zdaje się, że z takiego właśnie założenia wychodzili projektanci Salomona.

Salomon kKamizelka biegowa S-LAB Sense Ultra 8

Barierą wynikającą z bezkompromisowej, ultralekkiej konstrukcji jest fakt, że kamizelka funkcjonuje tym gorzej, im bardziej jest obciążona. Wąskie kieszenie na flaski to jedyne kieszenie, które dobrze przyjmują ciężar kilkuset gramów. W pozostałych kieszeniach półkilogramowe obciążenie powoduje nieznośne podskakiwanie. Jeśli więc do kieszeni będziemy wkładać kurtkę, czołówkę, buffa, kilka żeli – nie ma problemu. Jednak każdy cięższy przedmiot spowoduje nadmierne rozciąganie się elastycznego materiału.

Pamiętać należy także o fakcie, że poza dwiema kieszeniami pod pachami i malutkiej kieszonce na szelce żadna z kieszonek nie ma żadnego zamknięcia. Na szczęście kamizelka opina nasze ciało, sprzęt jest przyciskany i utrzymywany w miejscu przez materiał. Warto też zauważyć, że kieszenie, poza centralnymi na plecach ale włącznie z tymi pod pachami są dobrze dostępne bez zdejmowania plecaka.

Podsumowując

S-LAB Sense Ultra 8 to świetny sprzęt na wszelkie okazje, kiedy nie będziemy potrzebowali większej ilości sprzętu ze sobą, a zależeć nam będzie na maksymalnym ograniczeniu ciężaru. Docenią go szybcy zawodnicy i zwolennicy minimalizmu.

Testował Kuba Krausefacebook.com/DoThingsAlways/

Exit mobile version