Piotr Hercog wygrał Baikal Ice Marathon

Minus 20 stopni, niestabilna kra najgłębszego jeziora na świecie, silny wiatr, dużo śniegu – w takich warunkach Piotr Hercog wygrał zawody Baikal Ice Marathon. Zawodnik Salomon Suunto Team przekroczył metę po 3 godzinach i 55 minutach.

Doskonały wynik osiągnął również Łukasz Zdanowski, który z czasem 4 godziny i 7 minut, zajął drugie miejsce.

Piotr Hercog (fot. Maciej Sokołowski, źródło: FB)
Piotr Hercog (fot. Maciej Sokołowski, źródło: FB)

Przez pierwsze 13 km biegliśmy w dosyć komfortowych warunkach i na zmianę osłanialiśmy się od wiatru. Z każdym kolejnym kilometrem powiększaliśmy przewagę nad rywalami, lecz warunki panujące na trasie były coraz gorsze –mówił Łukasz Zdanowski dla trailrunning.pl. – Trasa przygotowana przez organizatorów była od 16 km przysypana śniegiem. Od tego momentu wiedziałem, że nie uda nam się zrobić planowanego wyniku czasowego. Pozostała nam głównie walka z zapadającym się ponad kostki śniegiem i mroźnym wiatrem. Chyba każdy, kto biega zimą zdaję sobie sprawę jak taki śnieg może spowolnić zawodników i strasznie zmęczyć. Minęła połowa dystansu, a moje tempo drastycznie spadło. Biegłem wolniej o ok 2 min/km od tempa docelowego, którego zamierzałem się trzymać. Przewaga Piotrka powiększała się z każdym kilometrem. Ja skupiłem się już tylko na dobiegnięciu do mety. Już do końca zawodów pozostał mi samotne brodzenie w śniegu oraz zmaganie się z silnym wiatrem. Po 4 godzinach 7 minutach dotarłem do Listwianki. Wyczerpany, ale zadowolony ze dwóm Polakom udało się stanąć na podium jednego z najbardziej ekstremalnych maratonów na świecie.

Baikal Ice Marathon to ekstremalne zawody rozgrywane w Listwiance (tu znajduje się meta), położonej 60 km od Irkucka. Zawodnicy rywalizują po zamarzniętej tafli jeziora Bajkał. To jeden z najbardziej ekstremalnych płaskich maratonów na świecie. Na punktach odżywczych podawana jest gorąca herbata, chleb, kiełbasa oraz wódka, start jest o 6 rano.

Zawody odbywają się w niezwykle malowniczych okolicznościach przyrody. Jezioro Bajkał leży w rowie tektonicznym, lustro wody znajduje się na wysokości 456 m n.p.m. Rozciąga się na długości 636 km. Jego maksymalna szerokość wynosi 79 km. Głębokość maksymalna jeziora jest równa 1642 m.

Treningi Piotra Hercoga przed startem (fot. Maciej Sokołowski, źródło: FB)

Wokół jeziora rozciąga się wiele pasm górskich powstałych w orogenezie bajkalskiej (tzw. bajkalidy). Na północno-zachodnim brzegu znajdują się Góry Bajkalskie o wysokości do 2588 m n.p.m.(Góra Czerskiego). Na południowy zachód od nich, wzdłuż zachodniego brzegu jeziora ciągną się Góry Przymorskie. Na brzegu północno-wschodnim znajdują się Góry Barguzińskie sięgające 2841 m n.p.m. (Pik Bajkał), od których na południowy zachód ciągnie się pasmo Ułan-Burgasy. Natomiast od strony południowo-wschodniej nad jeziorem wznosi się pasmo Chamar-Daban sięgające 2995 m n.p.m. (Bajszynt-Uła).

Wojciech Grzesiok i Piotr Hercog (źródło: Facebook)

Jak mówił dla TVN24 Maciej Sokołowski, w tym roku warunki podczas zawodów były najtrudniejsze ze wszystkich dotychczasowych dwunastu edycji. Rekord trasy wynosi 2 godziny 55 minut – Piotr Hercog dobiegł w tym roku do mety jako pierwszy z czasem o godzinę dłuższym.

W tegorocznej edycji wzięło udział w sumie 192 zawodników z 23 krajów. Nie zabrakło licznej ekipy z Polski.

Strona zawodów znajduje się TUTAJ.

Wyniki Polaków:

  1. Piotr Hercog 3:55:51
  2. Łukasz Zdanowski 4:07:20
  3. Ireneusz Jałoza 4:59:30
  4. Wojciech Grzesiok 5:16:10
  5. Robert Iwan 5:16:10
  6. Roman Daniel Chałupa 5:36:10
  7. Maciej Florczak 5:39:25
  8. Michał Gawron 6:04:30
  9. Tomasz Kuźnicki 6:40:25
  10. Tomasz Nowacki 7:09:59
  11. Wojciech Wiwatowski 7:35:20

Wyniki Polek:

  1. Dominika den Houdijker-Maj 7:22:03
  2. Joanna Mędras 7:35:15

Źródło: TVN24, trailrunning.pl

Exit mobile version