Wyzwanie dla ciała i umysłu. Eneko Pou i Fernanda Maciel o wspinaniu i bieganiu nocą

W świecie sportów outdoorowych możliwość sprawdzenia swoich możliwości fizycznych
i psychicznych ma szczególne znaczenie. Wiele z nich jak np. wspinaczka czy biegi górskie to prawdziwy test wytrzymałości i motywacji.

Wyzwaniem na zupełnie innym poziomie jest jednak aktywność tego typu nocą. Tymczasem wspinacze pokonujący wielkie skalne ściany, czy biegacze startujący na dystansach ultra podejmują je wielokrotnie. O tym jak wyjątkowe bywają to doświadczenia opowiadają Eneko Pou i Fernanda Maciel.

WSPINANIE – ENEKO POU

Pochodzący z Kraju Basków na północy Hiszpanii wspinacz zasłynął przede wszystkim z wyjątkowych projektów realizowanych wspólnie ze swoim bratem Ikerem.

Eneko Pou (fot. Damiano Levati)
Eneko Pou (fot. Damiano Levati)

Wśród nich wymienić należy pokonanie siedmiu wybitnych ścian w siedmiu zakątkach świata (El Nino 8b+/850m na El Capitan w USA; Zunbeltz 8b+/500m na Naranjo de Bulnes w Hiszpanii; Bravo Les Filles 8b/600m na Madagaskarze; Free Route 7b+/65m na Totem Pole na Tasmanii; Eternal Flame 8a/1100m na Trango Tower w Pakistanie; Supercanaleta 6c/M6/90º/2000m na Fitz Roy’u w Argentynie i Zeru 7a/M6/90º/760m na Antarktydzie), wytyczenie Orbayu – jednej z najtrudniejszych klasycznych dróg wspinaczkowych (zachodnia ściana Naranjo de Bulnes) oraz przejście trzech najtrudniejszych dróg w Alpach w ciągu jednego lata (Solo Per Vechi Guierrieri 8c/150m, Pan Aroma 8c/500m i Zahir 8b+/300m).

Co jest największym wyzwaniem we wspinaniu w nocy?

Ciało i umysł nie są przyzwyczajone do takiego wysiłku i skupienia w ciemności. Twoje zmysły odbierają wszystko inaczej niż za dnia. Nie widzisz tak naprawdę nic poza kilkoma metrami ściany nad sobą, więc podążanie wybraną linią staje się bardzo trudne…

Niesamowitym doświadczeniem musi być też noc spędzona w portaledge’u (rodzaju platformy, umożliwiającej biwakowanie na pionowej ścianie – przyp. red.).

Prawdę mówiąc jest to bardzo przyjemne. W wielu sytuacjach jesteś tak zmęczony,
że możesz wypocząć jak we własnym łóżku. Wielką różnicę robi niesamowity widok
o poranku. To naprawdę wyjątkowe.

Czy jakaś noc spędzona w ścianie w szczególności zapadła Ci w pamięć?

Na zawsze zapamiętam piątą noc na El Capitanie, w czasie drugiego klasycznego przejścia drogi 'El Niño’. W środku nocy obudziliśmy się, a nasz portaledge wisiał do góry nogami, a my wisieliśmy w powietrzu jedynie na linach zabezpieczających.

BIEGANIE – FERNANDA MACIEL

Pochodząca z Brazylii, a mieszkająca na stałe w Hiszpanii biegaczka, swoją karierę rozpoczęła w 2006 roku od startu w maratonie górskim rozgrywanym w Nowej Zelandii. W 2006 roku zajęła 4. miejsce w 50 – milowym The North Face Endurance Challenge Championship w USA. Na swoim koncie ma m.in. zwycięstwa w Everest Trail Race (160 km), The North Face Lavaredo Ultra Trail (119 km), 4. miejsce w Ultra Trail du Mont Blanc (168 km) i 2. miejsce w Pucharze Świta Ultra Trail World Tour w 2014 roku. Jest jedyną kobietą, która przebiegła 860 – kilometrowy Camino de Compostela (zajęło jej to 10 dni).

Fernanda Maciel (fot. Alessandro Belluscio)

Co czyni bieganie nocą wyjątkowym?

Znacznie silniej odbieramy wszelkie bodźce. W totalnej ciszy można naprawdę poczuć potęgę natury. To prawdziwa przygoda. Mnie pełnia księżyca I rozgwieżdżone niebo nastrajają bardzo pozytywnie, więc czuje się jeszcze bardziej zmotywowana.

Jak reaguje ciało?

To tak jakby cały czas było w stanie podwyższonej gotowości. Wzrok jest wytężony, cały czas staram się wypatrzeć przeszkody kilka metrów przed sobą. Bardzo wyraźnie słyszę też wszystkie dźwięki. Muszę być maksymalnie skoncentrowana na każdym kroku. Co ciekawe dzięki temu biegnę szybciej, nie rozpraszają mnie inni zawodnicy, widoki itd.

Czy jakiś bieg w nocy zapamiętasz szczególnie?

To był trzeci dzień 500 – kilometrowego No Stop Adventure Racing w Brazylii. W 4 – osobowej drużynie złożonej wyłącznie z dziewczyn biegłyśmy przez 10 godzin w ciemności na Ilha Grande Island. Po drodze mijałyśmy wiele małych plaż. Na jednej z nich, nazywanej Lopes Mendes Beach, zatrzymałyśmy się na 40 – minutową drzemkę. To była jedna z najpiękniejszych plaż jakie widziałam, do tego była pełnia księżyca, a za materac posłużył nam bielutki piasek. Obudziły nas krzyki małp na drzewach.

WYJĄTKOWA NOC – THE NORTH FACE NIGHT RAY OUTDOOR FEST

12 września w Kanionie Verdon we Francji odbędzie się pierwszy w historii The North Face Night Ray Outdoor Fest. Wydarzenie potrwa od godz. 17:00 w sobotę do 10:00 rano w niedzielę i będzie okazją do wspinaczki, biegania i pieszych wędrówek w towarzystwie sportowców wspieranych przez The North Face. Poza Fernandą i Eneko w Festiwalu wezmą udział także biegacze: Jez Bragg, Seb Chaigneau i Manuela Vilaseca, wspinacze: Iker Pou, James Pearson, Caroline Ciavaldini, Yuji Hirayama, Herve Barmasse i Simone Moro oraz podróżnicy Tamara Lunger i Mathieu Maynadier.

W ciągu tej jednej nocy uczestnicy będą mogli wziąć udział także w warsztatach związanych z fotografią outdoorową, odżywianiem i gotowaniem w czasie ekspedycji, prezentacjach na temat wypraw, projekcjach filmów, treningach Mountain Athletics oraz zajęciach jogi.

Nie ma wątpliwości, że będzie to wyjątkowa noc.

Więcej informacji na temat Festiwalu znaleźć można na stronie: www.thenorthfacejournal.com/nightray

Informacja prasowa

Exit mobile version