Zimą biega się siłowo – ultrasi zaczęli sezon

W sobotę na końcu świata, czyli w maleńkiej Pasterce w Kotlinie Kłodzkiej,  znanej z Maratonu Gór Stołowych i tras Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich – odbył się pierwszy Zimowy Półmaraton Gór Stołowych. Sporo śniegu, ujemne temperatury, malownicza trasa i niesamowita meta na Szczelińcu Wielkim na dobre zagoszczą w kalendarzu biegów górskich.

visual-2

Mimo, że to zawody „tylko” na 20km, podium zdominowali zawodnicy znani z długich biegów: najszybsza wśród kobiet Magda Łączak, oraz Marcin Świerc i Paweł Dybek z Salomon Suunto Team.  Po zawodach opowiedzieli o tym, dlaczego tak trudno biega się zimą i zdradzili swoje  plany na pierwszą część sezonu, min. start w Biegu Rzeźnika!

Magda Łączak –  Najszybsza z kobiet, czas 2h 34min

Jakie miałaś oczekiwania przed zawodami?

Nie spodziewaliśmy się wielkiej zimy w Pasterce wyjeżdżając z Mielca.  U nas leżały ze 2cm białego pyłu, a tam na miejscu okazało się, że dzień przed zawodami spadło mnóstwo śniegu, trzeszczy mróz, no inny świat – co w sumie bardzo mnie cieszyło! Ostatecznie z zapowiadanych -11 stopni zrobiło się około  -4, a więc idealnie do biegania.

Zmarzłaś?

No tak, co nawet widać na zdjęciach ;) Nie biegłam jakoś bardzo szybko i może dlatego miałam kłopot z rozgrzaniem się, szczególnie rąk. To zimowe bieganie jest specyficzne, bardzo siłowe i człowiek tak jakoś automatycznie pilnuje się, żeby nie biec na maksa, żeby oszczędzać siły. Ten śnieg był dość ciężki, dający w kość i zdradliwy. Na jednej z łąk raz mi się zdarzyło zaliczyć nura po pas – wpadłam w zaspę. Zawodnicy za mną mieli niezły ubaw ;)

Logistyka w biegach ultra nie jest ci obca, a jak szykowałaś się na tak krótki start?

Nie planowałam zbyt wiele, ani co wezmę ze sobą, ani ile czasu mi to zajmie – bieganie w zimie jest nieprzewidywalne… Wydawało mi się, że powinnam przebiec poniżej 3 godzin, wiec wzięłam ze sobą tylko dwie czekoladki  (których i tak nie zjadłam J ). Udało się tych trzech godzin nie przekroczyć ;)

Kiedy zaczęłaś trenować po jesiennej przerwie?

Jestem dopiero po trzech tygodniach treningu, także na razie ten pierwszy start w sezonie to takie przyjemne ściganie się ze znajomymi.  Zresztą jeśli chodzi o sam Zimowy Półmaraton Gór Stołowych – świetny bieg i impreza po, no i mnóstwo lubiących bieganie ludzi – akurat na początek ciekawego sezonu!

I co teraz – szykujesz się na kolejne zimowe starty?

Z Pawłem (Dybkiem – przyp. Red.) powoli myślimy o starcie na Majorce w kwietniu (krótsza trasa). Potem w maju Transvulcania, a w czerwcu chcemy wrócić na Bieg Rzeźnika. Nasz rekord w kategorii mieszanej został pobity, więc mamy do czego trenować J A co dalej – zobaczymy…

A Paweł?

Paweł zadowolony, miał biec spokojnie i bezpiecznie, tak żeby go nie odcięło na ostatnich kilometrach co mu się czasem zdarzało. Więc to jego III miejsce bardzo go ucieszyło, choć mnie chyba nawet bardziej ;) Wygląda na to, że forma jest i są szanse na naprawdę dobry sezon.

I jeszcze kilka słów od Marcina Świerca, który stoczył niesamowitą walkę na trasie i na metę przybiegł  3 sekundy za zwycięzcą Wojtkiem Kowalskim.

„Plan na bieg był zrobić dobry trening. Taki start jest strasznym obciążaniem jak się nie jest przygotowanym . To nie był mój cel – do mojego sezonu jeszcze trochę, wtedy mam walczyć. Trasa strasznie ciężka – zwłaszcza jak trzeba przecierać, a torowaliśmy na zmianę 50/50 z Wojtkiem.  Na ostatnim  podbiegu okazał się mocniejszy i wygrał 3 sek. Gratulacje za walkę do końca. Oraz Gratulacje dla wszystkich uczestników!. Ja teraz w planach mam treningi – treningi – treningi…”

Najlepsi zawodnicy Zimowego Półmaratonu Gór Stołowych

Kobiety

  1. Magda Łączak (Salomon Suunto Team) 2:34,28
  2. Agnieszka Łecka (Golub-Dobrzyń) 2:40,58
  3. Malwina Jachowicz (Motio Fizjoterapia) 2:42,27

 

Mężczyźni

  1. Wojciech Kowalski (WKS Śląska Wrocław)                       2:05,09
  2. Marcin Świerc (Salomon Suunto Team) 2:05,12
  3. Paweł Dybek (Salomon Suunto Team) 2:12,25

 

Pełne wyniki: http://www.maratongorstolowych.pl/wynikiZPGS/01_OPEN.pdf

 

Tekst: Monika Strojny

Zdjęcia: Marek Petraszek/Sanitec KOŁO oraz Piotr Dymus

 

Exit mobile version