„Na tle nieba” – spotkanie autorskie ze Stanisławem Bielem oraz Maciejem Bernattem

W niedzielne popołudnie, 25 stycznia, w krakowskiej Piwnicy pod Baranami odbyło się wyjątkowe spotkanie z legendami polskiego wspinania a jednocześnie autorami opowiadań w książce „Na tle nieba” – Stanisławem Bielem oraz Maciejem Bernattem. Wydarzenie towarzyszyło premierze tej publikacji.

Spotkanie prowadził Leszek Cichy, który samą książkę nazywa „opowiadaniami Mistrzów”. Jak przyznał podczas wprowadzenia: To byli ci ludzie, o których my – jednak przynajmniej o pokolenie młodsi – najpierw żeśmy czytali, dzięki temu zapisaliśmy się do klubu, potem tych ludzi spotykaliśmy na zebraniach klubowych, a potem przynajmniej z częścią z nich spotykaliśmy się w górach. Potem już były góry najwyższe, zima w Himalajach. Wszystko zaczęło się w latach 50.

na_tle_nieba-d

Stanisław Biel, Maciej Bernatt, Zbigniew Jurkowski i Janusz Kurczab oraz ich dziewięć opowiadań:

Zbigniew Jurkowski – na początku lat sześćdziesiątych należał do ścisłej czołówki alpinistycznej Polski. Jego stałym partnerem był Andrzej Nowacki, wspinał się również z Janem Długoszem, Czesławem Momatiukiem i Maciejem Popką. Jurkowski był również ratownikiem-ochotnikiem GOPR. Zmarł w 2008 roku.
Na zdjęciu Zbigniew Jurkowski (z lewej) i Maciej Popko na biwaku podczas I zimowego przejścia drogi prawą częścią wschodniej ściany Mięguszowieckiego Szczytu w 1963 roku (fot. Janusz Kurczab). Źródło: Sklep Podróżnika

Niestety Janusz Kurczab nie mógł wziąć udział w spotkaniu. Stanisław Biel i Maciej Bernatt urodzili się w 1929 roku, to zaś oznacza, że mają po 86 lat. Podczas spotkania opowiadali o początkach swojej wspinaczki, a także najważniejszych wyprawach ich życia, a tych było wiele.

Stanisław Biel po przejściu Trawersu Hinterstoissera (fot. Jan Mostowski). Źródło: Sklep Podróżnika

Jak czytamy w Wielkiej Encyklopedii Gór i Alpinizmu (tom VI, Ludzie Gór), Stanisław Biel, z zawodu metalurg i mechanik, pracownik Instytutu Badań Jądrowych w Krakowie, w Tatrach wspinał się już od 1945 roku. Przeszedł wówczas najtrudniejsze w tym czasie drogi, m.in. dokonał pierwszego polskiego przejścia Hokejki na Łomnicy oraz drogi Łapińskiego i Paszuchy na Kazalnicy i Mnichu. Prowadził również szereg nowych dróg, jak również pierwszych zimowych przejść – m.in. środkiem północnej ściany Mięguszowieckiego Szczytu. Latem 1953 roku brał udział w przejściu Grani Tatr Wysokich od Małego Kiezmarskiego po Krywań. Natomiast zimą 1960 roku pokonał grań Riły w Bułgarii. Jego przygoda z górami nie kończyła się oczywiście na Tatrach – w latach 1956 – 65 wspinał się w Alpach, gdzie dokonał pierwszych polskich przejść klasycznych dziś dróg, m.in. zachodnią ścianę Petit Dru, Filarem Walkera na Grandes Jorasses, północnymi ścianami Matternhornu i Eigeru, czy wreszcie pierwszego zimowego przejścia wschodniej ściany Matternhornu. Następnie przyszedł czas na Kaukaz, a dalej Hindukusz – w 1960 roku wszedł na Noszak, co było wówczas polskim rekordem wysokości. Dokonał również pierwszych wejść na: Kohe Awal, Cangale Syah, Kharposhte Yakhi, Kohe Qalat i Kohe Capan. W 1967 roku zdobył Pik Lenina, wspinał się również w górach Iranu i Andach Peruwiańskich.

Maciej Bernatt i Janusz Kurczab w skałach (źródło: Sklep Podróżnika)

Maciej Bernatt natomiast, z zawodu elektryk, od 1951 roku zaczął wspinać się w skałach Jury Krakowsko-Częstochowskiej oraz w Tatrach. Oprócz letnich powtórzeń dróg klasycznych w Tatrach, brał udział również w pierwszych zimowych przejściach, m.in. wschodnimi filarami na Pośredni i Zachodni Granat, południowo-wschodnim filarem Niżnich Rysów, czy północno-wschodnią ścianą Pośredniej Jaworowej Turni. Wspinał się także w Alpach Delfinatu, Alpach Austriackich oraz Alpach Julijskich, gdzie w latach 1960-63 pokonał nowe drogi na Spicy nad Kuhinju i Sleme, ma na swoim koncie także przejścia czterech dróg na północno-wschodniej ścianie Triglava. W Górach Dynarskich poprowadził w 1960 roku nową drogę na Zubci-Tvrda. W 1967 roku w Kaukazie zdobył Pik Germogenowa, Czatyntau, Uszbę i zachodni wierzchołek Elbrusa. W 1975 roku brał udział w wyprawach lodowcowe góry wschodniej Afryki, zaś w latach 1977 oraz 1980 w wyprawach na Spitsbergen, gdzie uczestniczył w pierwszych wejściach na siedem szczytów.

Z jakim sprzętem panowie wówczas walczyli w Tatrach? Wskazówką może być film z „trylogii taternickiej” Jerzego Surdela, „Odwrót” z 1968 roku:

Książka „Na tle nieba. Wspomnienia polskich wspinaczy z Tatr, Alp i Kaukazu”, wydana przez Wydawnictwo Sklepu Podróżnika, dostępna jest w księgarni wspinanie.pl.

***

Exit mobile version