Kurtki z membraną – praktyczny poradnik dla początkujących (i nie tylko)

Jaką kurtkę z membraną wybrać? Czym różnią się od siebie konkretne modele? O co chodzi z tymi parametrami? I wreszcie, co to znaczy że dany model jest techniczny? – jeśli zadajcie sobie właśnie takie pytania, ten tekst jest dla Was.

Zaznaczmy jednak od razu, że niestety nie ma na nie jednej odpowiedzi, ale postaramy się wyjaśnić większość wątpliwości dotyczących kurtek zewnętrznych.

Po co nam ta kurtka?

Jeśli czytacie ten tekst, prawdopodobnie rozglądacie się za nową kurtką, a więc doskonale wiecie do czego jej potrzebujecie. Czy jednak na pewno?

Do czego ta kurtka? (fot. Vaude)
Do czego ta kurtka? (fot. Vaude)

Kurtka zewnętrzna (w naszych tekstach czasem używamy również angielskiej nazwy hard shell) jest ostatnią warstwą odzieży, jaką na siebie zakładamy chcąc się ochronić przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. A co nam zagraża? Wiatr, deszcz i śnieg, a także szorstka powierzchnia świata ;). Zadaniem tej kurtki nie jest ochrona termiczna – kurtki z membraną nie grzeją, zapobiegają jednak utracie ciepła.

Co niezwykle ważne, kurka ta ma nie tylko chronić nas przed tym co na zewnątrz, ale także przed naszą własną wilgocią – to właśnie nazywamy oddychalnością, czyli odprowadzaniem pary wodnej na zewnątrz. I dlatego potrzebna jest nam membrana, w innej sytuacji przed wiatrem i deszczem doskonale chroniłoby nas plastikowe ponczo.

Kurtka ma chronić przed deszczem, śniegiem, wiatrem i oddychać (fot. Fjallraven)

Kurtkę tę będziemy więc mieli na sobie cały czas o ile wieje i pada lub będziemy ją nosić w plecaku na wypadek, gdyby pogoda okazała się kapryśna.

Tyle w ogóle, teraz czas na szczegóły. Musicie sobie zadać pytanie, do czego kurtka będzie Wam służyć najczęściej? Czy do okazjonalnych trekkingów w górach, czy jednak przede wszystkim do outdoorowych spacerów miejsko-parkowych ponieważ lubicie wygodę i sportowy styl. Czy do jednodniowych trekkingów z lekkim plecaczkiem, czy może jesteście miłośnikami kilkutygodniowych wyjazdów z ciężkim workiem na grzbiecie? Tylko latem, czy także zimą? Do wspinania, na via ferraty, na zimowe bieganie lub nordic walking, czy może także na skitouring?

Liczy się ta aktywność, która przeważa w Waszym kalendarzu. Odpowiedzcie sobie na te pytania szczerze, szkoda byłoby przepłacać za kurtkę, która posiada cechy, których i tak nie wykorzystacie, a brakuje jej za to innych, przez Was pożądanych. Lepiej za zaoszczędzone dzięki rozsądkowi pieniądze wyjechać na outdoorowy weekend :)

Kurtka zewnętrzna może być Waszym najlepszym outdoorowym towarzyszem, musicie jej ufać (fot. Marmot)

Jeśli właśnie chcecie się pozbyć swojego starego modelu, zadajcie sobie także kilka pytań właśnie na jego temat. Jak długo nosiliście swoją starą kurtkę? Co Wam w niej przeszkadzało? Co w niej lubiliście? Przypomnijcie sobie różne sytuacje – czy brakowało Wam miejsca na schowanie rękawiczek? Drażniły Was mankiety? Materiał rozdarł się lub przetarł podczas kontaktu ze skałą? Wstydziliście się w niej pójść po bułki do sklepu? Kolega miał lepszą? Może kaptur ciągle zsuwał się na oczy? A może na wszystkich zdjęciach z wyjazdów wyglądaliście najsmutniej?

Odpowiedzcie sobie na pytania nie tylko o cechy, ale także o to jak chcecie być odbierani w swojej kurtce (można śmiało założyć, że na większości zdjęć z outdoorowych wypraw, będziecie się prezentować właśnie w niej) – może chcecie się pokazać z logo znanej marki wśród znajomych, a może marka ma być właśnie oryginalna? Chcecie być ekologiczni? Pokazać, że nie zależy Wam na zbyt modnych rzeczach? Pragniecie się wyróżniać, czy może właśnie na odwrót?

Jak widać, żeby zakup były udany, trzeba wiele kwestii przemyśleć.

Dlaczego z membraną?

Kurtka ma nas przede wszystkim chronić przed trudnymi warunkami atmosferycznymi. Nie byłoby to możliwe w tak wysokim stopniu, gdyby nie membrana.

Zaznaczmy, że pisząc „kurtka z membraną” wprowadzamy tu pewne uproszczenie. Poprawniej byłoby powiedzieć – kurtka z laminatem. Dlaczego? Choćby dlatego, że nie nosimy samej membrany, lecz jej połączenie (laminat) z różnymi materiałami – i one także wpływają na działanie membrany oraz jej funkcjonalność. O tym jakie mamy laminaty, czym właściwie jest membrana zajmiemy się jeszcze w innym tekście. Teraz wyjaśnimy sprawę w skrócie.

Mamy nadzieję, że sformułowanie „kurtka z membraną” nie jest już dla Was synonimem „kurtka z goretexem” :) Niemniej, to właśnie dzięki marce Gore -Tex do świadomości ogółu przebiły się kurtki z laminatu. Marek laminatów mamy naprawdę wiele, do najpopularniejszych poza Gore-Tex należą: Pertex, eVent i Sympatex, a ostatnio także Polartec NeoShell. Wiele producentów odzieży outdoorowej ma także własne marki, np.   Marmot ma MemBrain i PreCip, Patagonia – H2No, The North Face – Hy-Vent, Jack Wolfskin – Texapore. Pamiętajcie, że topowe membrany różnych marek tylko nieznacznie różnią się od siebie parametrami.

Poza tym producenci odzieży nie wynaleźli własnych laminatów – najczęściej pod własną marką korzystają z produktów firm, które się w tym specjalizują, przede wszystkim firmy Toray Industries Inc.

Bardzo upraszczając sprawę: membrana jest cienką półprzepuszczalną powłoką, która znajduje się między tkaninami kurtki.

Budowa laminatu dwuwarstwowego na przykładzie produktu Gore-Tex

Na rynku outdoorowym mamy obecnie dostępne laminaty:

Budowa laminatu trójwarstwowego na przykładzie Gore-Tex

Parametry to jest ten element o którym zapewne słyszeliście albo usłyszcie od sprzedawcy. Mowa tu zazwyczaj o oddychalności i wodoszczelności (czasem zdarza się także wiatroszczelność, ale to raczej dotyczy softshelli).

Wodoszczelność to jednostka mówiąca o tym jak bardzo laminat odporny jest na przemakanie. Jednostką są milimetry słupa wody – np. 15 000 mm H2O. Im wyższy parametr, tym większa wodoszczelność.

I teraz kolejna istotna informacja, która może Wam trochę sprawę uprościć – zakłada się, że o pełnej wodoszczelności możemy dopiero mówić przy parametrze równym lub wyższym niż 10 000 mm H2O. Oznacza to, że gdy dany laminat w kurtce będzie miał mniej niż 10 000 m H2O (np. 5 000 m H2O, co się powszechnie spotyka) w świetle przemysłowych standardów nie będzie uważany za wodoszczelny. Przy tym laminaty z wyższej półki będą oscylować przy wodoszczelności na poziomie 20 000 m H2O.

Nawet z najlepszym parametrem nie uzyskamy wodoszczelności, jeśli kurtka nie będzie miała podklejonych szwów – uczulamy na wszelki wypadek, choć raczej większość firm już także zdaje sobie z tego sprawę :) Wy możecie zwrócić uwagę na jakość podklejenia.

Parametry są ważne, ale nie najważniejsze – o ile nie schodzimy z nimi zbyt nisko :) (fot. Fjallraven)

Oddychalność (paroprzepuszczalność) natomiast, to parametr mówiący o tym, jak wiele wilgoci z naszego potu jest w stanie przedostać się na zewnątrz laminatu. Jednostką paroprzepuszczalności są gramy cieczy, jakie w ciągu 24 godzin mogą przedostać się na drugą stronę jednego metra kwadratowego laminatu – np. 15 000 g H2O/m2. Im większą wartość liczbowa, tym lepsza oddychalność, jednak i tu możemy wyjść za założenia, że nie schodzimy poniżej 10 000 g H2O/m2.

Czasem pojawia się też w przypadku oddychalności inne oznaczenie, mianowicie RET. Nie zagłębiając się w szczegóły napiszmy tylko, że im niższy jest współczynnik RET, tym tkanina lepiej oddycha – np. RET5.

Co to znaczy, że kurtka ma dobry krój?

Na dobry krój kurtki składa się wiele elementów – część z nich jest jednak relatywna względem upodobań użytkownika.

Po pierwsze krój korpusu. Dziś już raczej nie korzysta się z grubych i masywnych polarów, dlatego nasza kurtka powinna w miarę przylegać do naszego ciała. Nie dajcie sobie wmówić w sklepie, że powinna być „za duża” – ten pomysł jest już anachroniczny.

Co ważne u kobiet, dobrze skrojona kurtka powinna lekko podkreślać talię. Zwróćcie też uwagę, czy w okolicach pleców nie macie za dużo materiału. I oczywiście na to, czy kurtka nie krępuje Wam ruchów – pomachajcie rękami, schylcie się, obróćcie korpusem w prawo i w lewo a wszystko wyjdzie na jaw.

Krój musi być komfortowy – nie może ograniczać żadnego z Waszych ruchów (fot. Vaude)

Kurtka ma zmieścić pod spód koszulkę i dwa cienkie polary/ cienki sweter puchowy/ cienką bluzę z syntetycznej ociepliny. I tyle. Jeśli będziecie potrzebować więcej, to być może powinniście już zmienić kurtkę z membraną na kurtkę puchową lub ze sztucznej ociepliny, a ten tekst nie jest dla Was :)

Rolą kaptura jest ochrona naszej głowy, ale tak żeby sam kaptur nam nie przeszkadzał podczas aktywności. Szczególnie w górach (np. podczas wspinaczki) ważne jest żeby kaptur „podążał” za naszą głową – czyli jeżeli przekręcamy głowę w bok, to nie okazuje się nagle, że widzimy tylko wnętrze naszego kaptura, ale także chwyt do którego mamy zadać.

Nie powinien być zbyt obszerny, ale jeśli zamierzamy się wspinać musi zmieścić kask wspinaczkowy lub umożliwić założenie kasku na kaptur – najlepiej to sprawdzić w sklepie, prosząc sprzedawcę o udostępnienie kasku.

Jeśli się wspinacie pod kaptur musi się zmieścić kask (fot. Artur Małek)

Kluczowy jest system regulacji wielkości kaptura. Optymalnie by było gdyby kaptur był regulowany w trzech wymiarach (w opisach spotkamy tu regulację 3D) – czyli głębokości, wysokości i szerokości. Zaawansowane modele mają regulację jedna ręką, ale jeśli się nie wspinamy, absolutnie nie jest nam to do szczęścia potrzebne. Podobnie jeśli kurtka ma być jedynie miejską i na okazjonalne trekkingi – również nie musimy przepłacać za regulację 3D, zupełnie wystarczy nam regulacja obwodu głowy (wysokości), czy nawet jedynie rzep z tyłu.

Dosyć często kaptury wyposażone są w daszki. Tu warto zwrócić uwagę, czy owe daszki rzeczywiście działają – czy nie są np. za wysoko, czy nie łamią się, czy po smakowaniu kurtki nie zniekształcają się zbytnio.

Zintegrowany z kurtką kaptur może być wyposażony w wysoką gardę – czyli materiał, który będzie nam także chronił twarz przed wiatrem, deszczem i śniegiem (z reguły nie jest to potrzebne przy zwykłym outdoorze). Częściej zdarza się tylko wysoki kołnierz, który ma dobrze chronić szyję.

O długości rękawów pisać nie będziemy – to raczej oczywiste. Przy kurtkach outdoorowych liczy się za to kwestia tego jak rękawy współpracują z resztą kurtki, tzn. czy ruszając ręką „chodzi” nam także cała kurtka, czy reszta pozostaje na swoim miejscu. Czy gdy podnosimy rękę do góry, rękaw zjeżdża nam pod sam łokieć, czy tylko odrobinę odsłania nadgarstki.

W wyższej klasy modelach wszywa się rękawy w taki sposób, aby tylko nieznacznie zmieniały ułożenie całej kurtki na naszym ciele podczas ruchu ręką. Normą jest już także lekkie profilowanie na łokciach.

Kurtki do wspinaczki powinny mieć też nieco szersze rękaw na przedramieniu, żebyśmy zmieścili tam także dodatkową warstwę, a przy tym nie stracili ruchomości i komfortu – to nie jest takie oczywiste, warto zwrócić na to uwagę.

Sprawdźcie jak sprawują się rękawy podczas ruchu (fot. Vaude)

Na końcu rękawów mamy mankiety – te mogą być regulowane np. rzepem lub po prostu zakończone elastyczną lamówką (to w najlżejszych modelach kurtek). Pamiętajcie, że nawet ciasna gumka nie pozwala tak ściśle opiąć mankietu jak rzep, przez co ten ostatni lepiej chroni przed wodą czy wiatrem.

Przydatna może być regulacja dołu kurtki tzw. sznurogumką ze stoperem. Gdy wieje wiatr zaciągamy gumkę i jest nam cieplej. Zwłaszcza dla kobiet pożądany też będzie przydłużony tył kurtki, tak aby dodatkowy materiał chronił lekko pośladki.

W kurtce outdoorowej mamy zamek główny, zamki od kieszeni i ewentualnie zamki w wentylacji pod ramionami.

Suwak główny może być pełen lub tylko do splotu słonecznego. Ten drugi rodzaj stosuje się, gdy chcemy obniżyć wagę.

Zamek główny może być jednobiegowy i dwubiegowy (możemy go rozsuwać od dołu i od góry). Dwubiegowy ma sens gdy np. się wspinamy i po założeniu kurtki chcemy widzieć przyrząd asekuracyjny bez rozpinania uprzęży i wkasywania kurtki. Sprawdza się także jako dodatkowy element regulujący wentylację – gdy nam za gorąc odsuwamy go od dołu, pozostawiając klatkę piersiową chronioną przed wiatrem, czy deszczem.

Zamek główny może być laminowany (bryzgoszczelny), co zapewnia mu wodoszczelność, może być wodoszczelny lub zasłonięty patką materiału wodoszczelnego. Co ciekawe, najbardziej wodoszczelne są zamki z grubymi zębami – te które przypominają raczej zabawkę niż solidny zamek.

Niechroniony i niewodoszczelny zamek będzie stanowił słaby punkt pod względem wodoszczelności naszej kurtki – zwróćcie więc na to uwagę, ale też bez przesady – patka od zewnątrz i od wewnątrz zamka jest zbędna.

Kieszonka na piersi z laminowanym zamkiem może nam służyć na ważne przedmioty, np. pieniądze i dokumenty (fot. Marmot)

Jeśli myślicie o sportach zimowych, sprawdźcie koniecznie czy można zapiąć i rozpiąć wszystkie zamki w rękawiczkach.

Zamki pod ramionami służą do poprawienia wentylacji naszej kurtki. Jeśli się na nie zdecydujemy, sprawdźmy jak działają – czy mamy łatwy do nich dostęp, czy są wystarczająco długie lub krótkie (w zależności od upodobań), czy lekko chodzą czy raczej trzeba się naszarpać i ćwiczyć przy okazji gimnastykę.

To ile chcemy mieć kieszeni zależy od naszych upodobań i potrzeb. Im mniej – tym kurtka jest lżejsza.

Jeśli wspinamy się lub często chodzimy z plecakiem z zapiętym pasem biodrowym warto zaopatrzyć się w kurtkę, która ma podwyższone kieszenie. Dzięki temu będziemy mieli do nich dostęp nawet z uprzężą, czy pasem.

Kieszenie mogą również stanowić doskonałą dodatkową powierzchnię wentylacyjną – niektórzy producenci nie stosują zamków pod ramionami, ale właśnie wentylację przez kieszenie. Kieszenie są wtedy od wewnątrz uszyte z przepuszczającej powietrze siateczki.

Do wspinaczki i plecaka kieszenie powinny być umieszczone wysoko (fot. Vaude/Johannes Mair)

Jeśli będziecie używać kurtki głównie podczas spacerów i lekkich trekkingów, warto zatroszczyć się o to, aby kieszenie były nisko, a od środka miały przyjemne wyłożenie, np. polarem – schowanym do nich dłoniom będzie przyjemniej i cieplej.

Wspinaczom wystarczy jedna kieszeń, np. piersiowa, ewentualnie kieszeń na ramieniu – służy ona np. do schowania topo wspinaczkowego lub skipassu. Obecnie stosuje się ją także w kurtkach mniej specjalistycznych dla dekoracji. Narciarze powinni mieć kieszenie na tyle obszerne, aby zmieściły się w nich rękawice.

Wzmocnienia

Kurtki przeznaczone pod noszenie plecaka czy do sportów wspinaczkowych i zimowych mogą być wyposażone we wzmocnienia z bardziej wytrzymałego materiału niż cała kurtka. Znajdziemy je na ramionach, łokciach, czy z boku kurtki. Ma to swoje uzasadnienie, lecz tylko w przypadku gdy naszą kurtkę będziemy narażać na naprawdę duże wyzwania w kontakcie z plecakiem, czy skałą. Modele ze wzmocnieniami bywają zazwyczaj dużo cięższe niż te, które są ich pozbawione.

Zauważmy jednak, że dzisiejsze materiały z których szyta jest odzież outdoorowa są na tyle wytrzymałe, że wzmocnienia częściej są tylko zabiegiem stylistycznym, niż koniecznością.

Co to znaczy, że kurtka jest techniczna?

Jeśli spotykacie się z takim opisem na stronie sklepu outdoorowego, to najczęściej oznacza to, że dany model przeznaczony jest do sprofilowanej formy aktywności, np. wspinaczki górskiej, freeride, czy skitouringu. I w związku z tym kurtka będzie miała pewne określone cechy – np. wysoko umieszczone kieszenie, regulację kaptura 3D, eliminację zbędnych elementów jak kieszenie, zamek 3/4, wysoką gardę, pancerny materiał wierzchni lub wzmocnienia – w zależności od sportu. Inna będzie pod względem cech techniczna kurtka do freeride, a zupełnie inna do wspinaczki.

Kurtki do skitouringu należą do technicznych (fot. Chris O’Connell)

Zanim pokusicie się więc o taką kurtkę zastanówcie się czy na pewno wykorzystacie jej cechy – modele sprofilowane pod konkretną aktywność bywają dużo droższe i z pewnością nie są uniwersalne.

Dlaczego ma być lekka?

Oczywiście można złożyć, że walka o każdy gram outdoorowego ekwipunku jest przesadą (o ile nie jesteśmy Ueli Steckiem). Niemniej niska waga naszego plecaka, a zatem każdego elementu ekwipunku, który jest wewnątrz niego sprawi, że będziemy mieli więcej przyjemności z aktywności outdoorowej, a co równie ważne – będziemy bardziej efektywni i szybsi.

Kurtka membranowa przy dobrych warunkach pogodowych jest w plecaku właśnie. Może to być mały plecaczek na jednodniową wycieczkę albo wielki wór na trekking przez rumuńskie Karpaty. Tak czy inaczej – rozmiar kurtki ma znaczenie! A wraz z nim waga. Im pakowniej tym lepiej, im lżej tym efektywniej (jeszcze w sklepie zwińcie kurtkę w kulkę i zobaczcie ile miejsca zajmuje).

Nie ma jednak co przesadzać – jeśli lubimy mieć pięć kieszeni, nie rezygnujmy z nich dla tych kilku gramów. Wszystko w granicach rozsądku. Ostatecznie waga nie jest najważniejszą cechą kurtki, ale warto na nią zwrócić uwagę. Czasem jest podwyższona „bezsensownie” – tzn. producenci wstawiają zbyt ciężkie elementy, które do niczego nie służą, a mają np. zwiększyć dekoracyjność (choćby wspomniana wyżej kieszonka na ramieniu w kurtce nie-technicznej).

Zakupy

Gdy już wybierzecie się do sklepu outdoorowego na zakupy, bądźcie wymagającym i przygotowanym klientem. Wcześniej zróbcie sobie przegląd różnych modeli w internecie, zapoznajcie się z asortymentem w internetowym sklepie do którego się potem wybierzecie osobiście.

Pomierzcie kilka modeli kurtek (3-4, przy większej ilości możecie już się pogubić), sprawdźcie różne rozmiary wybranych modeli, a także wszystkie elementy wyżej opisane. Jeśli wciąż nie wiecie na co się zdecydować, omijajcie cenowe skrajności – zbyt tania kurtka prawdopodobnie Was nie zadowoli, zbyt droga będzie zbyt sprofilowana.

Pytajcie bez litości sprzedawców o wszystkie cechy kurtki, wyciągnijcie od nich ich osobistą opinię i wreszcie nie rezygnujcie z upodobać kolorystycznych – musi się Wam podobać!

Odzież outdoorowa może być pełna koloru – tu propozycje od marki Marmot, barwy kurtki PreCip

Jeśli nie podążacie za modą (nie zmieniacie co rok kurtki ze względu na zmianę trendów), kurtka membranowa posłuży Wam przez kilka sezonów i szybko stanie się najlepszym przyjacielem.

Nie sugerujcie się ceną – to co najdroższe nie musi być dla Was najlepsze. Czasem tańsza kurtka będzie bardziej odpowiednia do Waszych wymagań. Zacznijcie od średniej półki cenowej, a następnie przyjrzyjcie się też okolicznym.

Jeśli zależy Wam na „długowieczności” kurtki warto zapłacić więcej za solidny model. Co jednak ważne – „drogo” nie zawsze oznacza „solidnie” pod względem wytrzymałości kurtki. Droga, super lekka, sportowa kurtka nie będzie wytrzymała, ale już cięższy model turystyczny z dobrego materiału – jak najbardziej.

W sklepie bądźcie wymagającym klientem i dajcie sobie czas na decyzje. Pośpiech jest Waszym wrogiem (fot. Outdoor Magazyn)

Na cenę ma także niewątpliwie wpływ marka – jeśli nie macie swojej ulubionej, zapomnijcie o logo i oceniajcie cechy kurtki.

A jak można określić półki cenowe?

Życzymy udanych zakupów i jeszcze bardziej udanych outdoorowych wypadów w Waszej kurteczce ;)

Aneta Żukowska

***

Nasze pozostałe poradniki dotyczące kurtek outdoorowych:

https://outdoormagazyn.pl/2013/07/pielegnacja-odziezy-outdoorowej-z-membrana/

Na deszcz, nie do zdarcia – kurtki z laminatem trójwarstwowym

Kurtki na trail running – co, z czym i dlaczego?

Lekkie jak piórko, czyli o puchowych kurtkach

https://outdoormagazyn.pl/2013/07/w-outdoor-na-cebulke-druga-warstwa/

Exit mobile version