Co zabrać ze sobą na WinterCamp? Krótki poradnik organizatorów

WinterCamp

Zastanawiając się co zabrać ze sobą na WinterCamp, musimy pomyśleć o kilku ważnych grupach sprzętu. Pamiętając z jakimi warunkami przyjdzie nam się zmierzyć, przede wszystkim musimy pomyśleć o: spaniu, odzieży i jedzeniu. W tej właśnie kolejności.

Spanie

To najogólniej śpiwór, namiot i izolacja od podłoża. Wszystkie trzy równie ważne. Śpiwór ma być ciepły – idealnie byłoby zabrać taki z zakresem komfortu odpowiadającym prognozie pogody podanej na dzień przed wyjazdem plus parę stopni w dół skali przewidziane na błąd meteorologów :) To byłby ideał ale wiadomo, że na początku zimowych przygód z biwakowaniem w tle więcej ludzi wierzy w ideały sprzętowe niż je ma.

Wintercamp_2014

Na pewno ma być ciepło – co zatem zrobić – kilka pomysłów, które możecie rozważyć zależnie od tego jak ciepły macie śpiwór:

Namiot

Wyśniony zimowy ideał to przestronna, lekka konstrukcja z fartuchami śnieżnymi i dobrą wentylacją, ale nasz kilkuletni przetestowany w różnych warunkach namiot, z którym podróżujemy w cieplejszych porach roku na pewno pokaże pazury i też sobie poradzi. W dodatku instruktorzy obecni podczas rozbijania namiotów i urządzania obozowiska pokażą jak ogarnąć temat żeby nie wywiało nas z polany pod Turbaczem.

Przydaje się partner/ka do namiotu – nie trzeba dźwigać wszystkiego samemu, a w dodatku w nocy łatwiej nachuchać parę stopni więcej (tak, tak w namiocie zawsze jest trochę cieplej).

Izolacja

Nawet świetny śpiwór sobie nie poradzi, jeśli położymy go na lodowatej podłodze namiotu. Zwykła piankowa karimata – nawet gruba ok. 10mm, to absolutne minimum, ale zadziała średnio – podmarzniemy. I tutaj znów opcja jak ze śpiworami – albo mamy ideał :) czterosezonową matę piankową/pompowaną/ocieplany materacyk albo kombinujemy łącząc to co mamy – dwie karimaty, karimatę + matę samopompującą, itp. Możemy dodatkowo rozważyć użycie folii nrc (takiej odbijającej ciepło) jako podkładkę pod maty.

Pamiętajcie, że w razie zimna czy też jakichkolwiek innych problemów możecie zawinąć się na „glebę” do schroniska. Ma być BEZPIECZNIE.

Odzież

Po spaniu drugi ważny temat – ważny, bo szkolenia odbywają się na zewnątrz niezależnie od pogody. Wszyscy zapewne macie doświadczenia ze swoich zimowych wycieczek i nie trzeba pisać, że druga para rękawic i druga czapka tak na wszelki wypadek to konieczność – zabieramy to co się nam sprawdziło na dotychczasowych wyjściach w ośnieżone góry. Dodatkowo trzeba przygotować się na chwile stacjonarnych szkoleń, które odbywają się też na zewnątrz – wtedy przyda się podręczne, dodatkowe ocieplenie w postaci kurtki, polarka itp.

Jedzenie

To temat rozleglejszy, bo wiąże się z wyborem kuchenki, naczyń, odpowiednią ilością paliwa i czasu na topienie śniegu itp. Na WinterCampie mamy ten komfort, że zaraz obok jest schron z wieeelką jadalnią, a serwowane jedzenie pozwala na szybką i pyszną regenerację po całym dniu szkoleń. Więc w wersji wybieranej przez 99 proc. uczestników (sam też bym tak zrobił) nie martwimy się o topienie śniegu, a śniadania i obiadokolacje jemy w schronie (to co zabraliśmy ze sobą lub kupujemy).

Cała Reszta

Oj można by tu się rozpisać – ja skupię się na paru rzeczach typowo zimowych, których nie trzeba mieć, ale pomagają dość mocno:

***

WinterCamp 2014 odbędzie się w dniach od 30 stycznia do 2 lutego w schronisku pod Turbaczem. Organizatorem biwaku jest stowarzyszenie Polish Outdoor Group.

Źródło: WinterCamp

Exit mobile version