Zgodnie z pojawiającymi się wcześniej zapowiedziami, opady śniegu w wyższych partiach gór zmusiły organizatorów The North Face® Lavaredo Ultra Trail do zmiany przebiegu trasy i przełożenia startu ultramaratonu.
Od samego początku w wyścigu prowadzili faworyci rywalizacji – Mike Wolfe oraz Mike Foote. Niestety w okolicach 42 kilometra pobiegli oni zgodnie z oznaczeniem pierwotnej trasy, w kierunku Tre Cime di Lavaredo, a nie w dół do Val Rienza. Oznaczało to dla nich dodatkowe 6 kilometrów i 500 metrów w górę. Kiedy dotarli do schroniska Auronzo mieli ok. 30 minut straty do prowadzącego. Wolfe zdołał dokonać niesamowitego wyczynu wyprzedzając przed metą 7 kolejnych zawodników i finiszując na drugim miejscu!

Kiedy zorientowałem się, że przez 45 minut biegłem nie tą trasą, którą powinienem byłem oszołomiony, ale nie chciałem rezygnować. Rozpocząłem wyścig jeszcze raz, dając z siebie wszystko. Nie mogę uwierzyć, że zająłem 2. miejsce – powiedział na mecie.
Mimo starań, Amerykaninowi nie udało się dogonić Sebastiena Spehlera, zwycięzcy tegorocznego The North Face® Lavaredo Ultra Trail. Dla 25 – letniego Francuza był to debiut w ultramaratonie, miał więc w ostatnią sobotę naprawdę duży powód do radości.

Nieznacznej zmianie uległa także trasa rozgrywanego równolegle do ultramaratonu, 46 – kilometrowego Cortina Trail. Tutaj dużą niespodziankę sprawiła Polka Katarzyna Zając, która zwyciężyła z przewagą ponad 4 minut nad drugą tego dnia Rosanną Tavana.
Z roku na rok na listach startowych imprez takich jak The North Face® Lavaredo Ultra Trail czu Ultra Trail du Mont Blac pojawia się coraz więcej zawodników i zawodniczek z Polski. Bez wątpienia jest to wskaźnik rosnącej popularności tej formy biegania w naszym kraju.
Więcej informacji na temat biegu znaleźć można na:
Informacja prasowa marki The North Face