379 kilometrów i ponad 12 kilometrów przewyższeń w Sudetach – na takie wyzwanie decydują się biegacze, biorący udział w Biegu Kreta Hardcore, czyli najdłuższym biegu górskim w Polsce. Tegoroczna edycja odbyła się w połowie kwietnia.
***
Bieg Kreta, czyli ultra dystanse przez Sudety
Bieg Kreta organizowany jest na dwóch dystansach: 148 kilometrów oraz 379 kilometrów, nazywanym Biegiem Kreta Hardcore. Bieg wzbudza ogromne zainteresowanie w polskim środowisku biegowym. Co do zapisów, na krótszą trasę rejestracja trwała około 3 minut. Na dłuższą trasę, nie jest tak łatwo się dostać. Na początek, należy zgłosić swoją kandydaturę i napisać o swojej motywacji do startu.
Pomysł na Bieg Kreta Hardcore powstał jeszcze w latach 80 XX wieku. Celem było pokonanie trójkąta opisanego przez trzy wierzchołki (Ślęża, Śnieżka, Śnieżnik), w trakcie jednego ciągłego przejścia.
Od początków, trasa jest bez zmian – biegnie przez tzw. Trójkąt Sudecki. Natomiast start i meta najdłuższego dystansu jest w miejscowości Sobótka. Limit czasu na pokonanie tego dystansu to 96 godzin. Oprócz całego limitu głównego, na poszczególnych odcinkach również obowiązują limity czasowe. Jak wygląda trasa? Urozmaicona – od szybkich płaskich odcinków asfaltowych, po strome ścieżki najwyższych sudeckich szczytów czy skalne labirynty Gór Stołowych. Co wyróżnia ten bieg, oprócz samego dystansu i przewyższenia? Trasa jest nie oznakowana, z wyjątkiem oznaczeń szlaków turystycznych. Biegacz musi też zadbać o nawigację na podstawie map, rozpiski szlaków oraz tracków GPX.
Wygrana w elitarnym biegu
Wśród zwycięzców poprzednich edycji biegu są znani biegacze i biegaczki z polskiego ultra, w tym Dariusz Skrobała, Daniel Stroiński, Darek Rewers, Dominika Cieślak, Nina Graboś i Agnieszka Wysocka. Tegoroczna edycja rozegrała się na dystansie 379 kilometrów. Linię mety przekroczyło 10 biegaczy. Zwycięzca, Maurycy Oleksiewicz pokonał trasę w 68 godzin.
Biegacz ma na swoim koncie wiele sukcesów w biegach górskich na różnych dystansach, ale też w biegach asfaltowych. Maurycy również opowiedział outdoomagazyn.pl o swoim starcie:
Decyzja o starcie w Hardcorze zapadła jesienią. Uznałem, że to jest właściwy moment by powalczyć ze swoimi demonami. Do biegu byłem znakomicie przygotowany, wszystkie treningi pięknie siadały, zdrowie dopisywało, wykonałem niemal całościowy rekonesans trasy. Pogoda do zbiegu ze Śnieżki (ok 120km) była rewelacyjna – rześko i sucho. Późniejsze przelotne opady śniegu wraz z gęstą mgłą w Górach Sowich i tak były opcja lepszą niż wysoka temperatura, która zwykle wysysa ze mnie znaczne pokłady energii. Pewny zwycięstwa poczułem się na jakiś dystans maratonu do mety i wtedy nie chcąc zaostrzyć bólu podkręconej kostki wyraźnie zszedłem z intensywności. Dzięki temu wczoraj (9dni po biegu) bezboleśnie przebiegłem już leśną połówkę. Polubiliśmy się z długimi ultra i myślę, że w tym kierunku chcę się dalej rozwijać.
Więcej o biegu na stronie zawodów: biegkreta.kbsobotka.pl
Magdalena Bryś
źródła: Bieg Kreta