Outdoor Magazyn
  • Start
  • Aktualności
    • Wspinaczka
    • Tatry
    • Alpinizm
    • Himalaizm
    • Biegi górskie i trail
    • Podróże
    • Poza trasą
    • Narty
    • Rajdy
    • Drytooling
    • Rowery
    • Szkolenia/Warsztaty
    • Konkursy
    • Jaskinie
    • Triathlon
    • Praca w outdoorze
  • Kierunki
    • Miejsca
    • Relacje
    • Wyprawy
  • Poradniki
    • Trekking & Góry
    • Skitouring
    • Turystyka
    • Trail running i Rajdy
    • Freeride
    • Biegówki
    • Fotografia & Film
    • Kuchnia
  • Testy
    • Obuwie
    • Odzież
    • Sprzęt & akcesoria
  • Sprzęt
    • Nowości
    • Poradnik sprzętowy
    • Przegląd rynku
    • Sklepy outdoorowe
    • Przewodniki
  • Ludzie
  • Kultura
    • Festiwale
    • Film
    • Książki
    • Prasa
    • Wystawy i Teatr
  • Patronat
  • Outdoor Mag
  • Gdzie kupić?
Brak wyników
View All Result
  • Start
  • Aktualności
    • Wspinaczka
    • Tatry
    • Alpinizm
    • Himalaizm
    • Biegi górskie i trail
    • Podróże
    • Poza trasą
    • Narty
    • Rajdy
    • Drytooling
    • Rowery
    • Szkolenia/Warsztaty
    • Konkursy
    • Jaskinie
    • Triathlon
    • Praca w outdoorze
  • Kierunki
    • Miejsca
    • Relacje
    • Wyprawy
  • Poradniki
    • Trekking & Góry
    • Skitouring
    • Turystyka
    • Trail running i Rajdy
    • Freeride
    • Biegówki
    • Fotografia & Film
    • Kuchnia
  • Testy
    • Obuwie
    • Odzież
    • Sprzęt & akcesoria
  • Sprzęt
    • Nowości
    • Poradnik sprzętowy
    • Przegląd rynku
    • Sklepy outdoorowe
    • Przewodniki
  • Ludzie
  • Kultura
    • Festiwale
    • Film
    • Książki
    • Prasa
    • Wystawy i Teatr
  • Patronat
  • Outdoor Mag
  • Gdzie kupić?
Brak wyników
View All Result
Outdoor Magazyn
Brak wyników
View All Result

Trentino: tam, gdzie przyroda romansuje ze sztuką

Paweł Kunz Paweł Kunz
25 kwietnia 2025
Festiwale, Kierunki outdoor, Kultura, Miejsca, Wydarzenia
0
I Suoni delle Dolomiti (fot. outdoormagazyn.pl)

I Suoni delle Dolomiti (fot. outdoormagazyn.pl)

Podziel się na FacebookuPodziel się na Twitterze

Szlak wije się między kamieniami niczym wąż. Światło z czołówek podchodzących turystów tworzy jedną linię. Oczy powoli przyzwyczajają się do półmroku, z którego wyłaniają się postrzępione szczyty Dolomitów. Do świtu pozostało jeszcze 90 minut. Zatrzymuję się na moment, wyciągam termos z herbatą i obserwuję, jak na szlaku mijają mnie dwaj dżentelmeni, którzy zamiast plecaków ostrożnie dźwigają… wiolonczelę.

***

Dla postronnych to surrealistyczny widok, kontrastujący z typowym górskim (lub narciarskim, w zimie) ekwipunkiem, który można zazwyczaj dostrzec w tym miejscu. Dla mnie? To zapowiedź niezwykłego zdarzenia, które rozpocznie się tuż o świcie.

I Suoni delle Dolomiti (fot. Paweł Kunz / outdoormagazyn.pl)

Coś dla ucha

– To proste, wynosimy sztukę na wysokość – śmieje się Roberto Leonardo Bertagnolli z teamu PR Trentino Marketing. – Każdy powód do odwiedzin w naszych rejonach jest dobry, a mariaż dobrej muzyki z aktywnością fizyczną jest nieoczywistą atrakcją – dodaje Roberto, i trudno nie przyznać mu racji. Siedzimy na tarasie jednego z hoteli w Madonna di Campiglio, pijemy kawę i przeglądamy zdjęcia, które wykonaliśmy nad ranem.

I Suoni delle Dolomiti (fot. Paweł Kunz / outdoormagazyn.pl)

Czas zdradzić, czemu służyło – oczywiście oprócz niesamowitych widoków – nocne chodzenie z latarką po Dolomitach Brenta. Celem był nietypowy koncert: w ramach cyklicznie odbywającego się festiwalu I Suoni delle Dolomiti muzycy słynnej amsterdamskiej Concertgebouworkest (Royal Concertgebouw Orchestra) – wraz ze swoimi instrumentami! – „wdrapali się” nad ranem w pobliże Pietra Grande, w masywie Grostè (Cime del Grostè wznosi się na wysokość 2898 m n.p.m.). A towarzyszyło im kilkaset osób, w tym niżej podpisany. Na pozór? Szaleństwo…

…ale w tym szaleństwie jest metoda. To odkrywanie gór na nowo: jako miejsce doznań artystycznych oraz spotkań z naturą i sztuką. Sądząc po reakcji uczestników, było to niezwykłe doświadczenie. Nie wpadając w banał: całość odebrałem jako swoisty dialog między artystami, publicznością i naturą. Trzytysięczniki, wschód słońca, wiolonczela, klarnet, skrzypce – i dźwięki kompozycji W.A. Mozarta (m.in. Eine Kleine Nachtmusik K 525 oraz Clarinet Quintet, K. 58). Warto było zerwać się w środku nocy i zasuwać po górach z czołówką, uważając na każdy krok.

I Suoni delle Dolomiti (fot. Paweł Kunz / outdoormagazyn.pl)

Festiwal I Suoni delle Dolomiti (w tym roku odbędzie się na przełomie lata i jesieni, w dniach 27.08 – 04.10.2025 r.) to nie tylko muzyka klasyczna, wykonywana w tak nietuzinkowych okolicznościach. Przeglądając program, znajdziemy w nim koncerty obejmujące różne gatunki muzyczne. Coś dla siebie znajdą miłośnicy jazzu, popu, opery, teatru, muzyki świata. A znak firmowy festiwalu, czyli niezwykłe „sale koncertowe” pod gołym niebem, rozsiane są po całym regionie Trentino.

Coś dla ciała i duszy

Region Trentino (niesłusznie) kojarzy się turystom z Polski głównie z zimowymi atrakcjami spod znaku nart i snowboardu. A przecież to całoroczny kierunek, który pozwala łączyć wypoczynek, aktywność fizyczną i elementy historyczno-poznawcze w jeden, turystyczny warkocz.

I Suoni delle Dolomiti (fot. Paweł Kunz / outdoormagazyn.pl)

Jesień kusi feerią barw i plastycznością plenerów fotograficznych, lato zachęca do trekkingów na licznych szlakach, wiosna to doskonały czas na zwiedzanie i odkrywanie nieoczywistości. Jedną z nich jest Dolomiti Natural Wellness, czyli poszukiwanie dobrego samopoczucia poprzez wykorzystanie naturalnych elementów: wiatru, słońca, lasu, czystej wody i powietrza, światła. – Zmysły niekiedy szaleją. Spróbuj zanurzyć się w tych prostych czynnościach, skupiając się na tym, co dookoła. To czysta redukcja potrzeb – podpowiada mi Alberta Voltolini.

*

I faktycznie, wellness w wersji outdoorowej, na modłę Trentino, to ciekawe doświadczenie. Chodzę więc boso po specjalnie przygotowanej trasie (w okolicy znajdziemy ich kilka) a moje stopy uczą się faktury mchu, kamieni, trawy i ziemi. Cisza w lesie stanowi kontrapunkt do błyskającego powiadomieniami ekranu telefonu, zachęcając do wyłączenia urządzenia i chłonięcia przyrody w jej czystej postaci. To potęga prostoty, o której niekiedy zapominamy.

– Powrót do natury to nowy trend, który nas cieszy. Rozejrzyj się dookoła, znajdź swoje własne ścieżki – mówi Alberta Voltolini, a jej dłoń zatacza koło, wskazując na pobliskie polany, szlaki, strumienie.

Sacrum i profanum

Dbając o dobrostan duszy i ciała, nie musimy zapominać o zwiedzaniu. Region Trentino to także urokliwe miejscowości i nieoczywiste zabytki – w poszukiwaniu tych ostatnich trafiłem do Pinzolo e Madonna di Campiglio. Na zewnętrznej części kościoła św. Wergilusza z Trydentu znajdują się niezwykłe średniowieczne freski, przedstawiające „danse macabre” w otoczeniu przyrody Dolomitów Brenta. Całość została namalowana przez Simone Baschenis.

I Suoni delle Dolomiti (fot. Paweł Kunz / outdoormagazyn.pl)

Czym jest Taniec śmierci (danse macabre)? Najkrócej ujmując: przedstawieniem korowodu ludzi wszystkich stanów z kościotrupem na czele, wyrażający równość wszystkich ludzi w obliczu śmierci. W literaturze i sztuce plastycznej późnego średniowiecza to jedna z najpopularniejszych alegorii.

W Pinzolo skupiłem się na fragmentach, które przedstawiały życie świętego oraz wydarzenia tego regionu – ale wyobraźnia mocno pracuje, dostarczając emocje. Wszak danse macabre to także wizualne przedstawienie szkieletów w kole tanecznym, w którym rozradowane trupy tańczą z przestraszonymi ludźmi. Skarga na przemijanie? Zaduma nad marnością świata? Każdy ma szansę na własną interpretację.

*

Czy uczestniczyliście kiedykolwiek jako widz w wyborach Miss? Ja tak. Obserwowałem różne konkursy: regionalne, Miss Poland a nawet Miss Universum. Ale dopiero w regionie Trentino pierwszy raz miałem okazję być na wyborach Miss Krowy. Okazało się, że wybór idealnej krowiej miss, prawdziwej królowej, odpowiednika „90-60-90” to nie jest takie proste zadanie.

I Suoni delle Dolomiti (fot. Paweł Kunz / outdoormagazyn.pl)

W Pinzolo, urokliwie położonym w samym sercu Val Rendena, natrafiłem na coroczną uroczystą paradę oraz wybory najpiękniejszej jałówki. W tym roku kandydowało ponad 150 krów spośród blisko 1500 sztuk bydła rasy Rendena. To tradycja, która zachęca miejscową ludność do celebrowania wiejskich korzeni oraz historii – przed boomem turystycznym hodowla zwierząt była jednym z niewielu sposobów na pozyskiwanie środków i utrzymanie się w tak trudnym, górskim terenie.

Która z krowich panien okazała się najpiękniejszą? Gdybym miał wybierać, byłbym w kropce. Ale profesjonalne jury zdecydowało: tytuł powędrował do nowej królowej, czyli jałówki La Giogo Isola.

Kulinarne zachwyty

– Jeżeli doceniasz smak mięsa, spróbuj jagnięciny i tatara. Przepadniesz! – podpowiada mi Roberto Leonardo Bertagnolli, zachęcając do kulinarnych ekscesów w Chalet Spinale, położonym na wysokości 2000 m n.p.m. Ale najpierw należało tam dotrzeć, pokonując ostatni odcinek w iście szalonym tempie, wąską dróżką w środku mgły, przy widoczności ograniczonej do 2-3 metrów. Przyroda pokazała, że to ona jest głównym autorem scenariusza mojego pobytu w regionie Trentino.

I Suoni delle Dolomiti (fot. Paweł Kunz / outdoormagazyn.pl)

Dwie godziny później jestem skłonny podpisać się pod rekomendacjami Roberto –poziom serwowanej w Chalet Spinale kuchni moim zdaniem jest porównywalny-o-ile-nie-lepszy niż w niejednej gwiazdkowej restauracji Michelin. Rozglądam się dookoła i podziwiam górski pejzaż, już wolny od mgły. To kolejny dowód na to, że zmysły można nakarmić na wiele różnych sposobów.

*

A jak już o propozycjach dla miłośników turystyki kulinarnej mowa: przekonałem się na własnej skórze o tym, że w regionie Trentino tradycyjne dania podane w nieszablonowym anturażu potrafią nasycić nie tylko żołądek, ale i wzrok. Złożona faktura dań, przenikające się smaki, doskonale dobrane wina i sery i ta specyficzna atmosfera dyskretnej elegancji podszytej regionalnym sznytem – restauracja Stube Hermitage w Madonna di Campiglio nie bez przyczyn szczyci się obecnością w prestiżowym przewodniku Michelin.

– Dbamy o każdy detal, to właśnie detale często robią różnicę – tłumaczy mi szef sali, przynosząc kolejne dania. I, cóż, jestem skłonny mu wierzyć, to była prawdziwa kulinarna uczta.

Potęga różnorodności

Dokładam kolejne elementy do tej turystycznej wyliczanki, odnotowując hasłowo: rowery górskie, rafting na rzece Noce, trasa Giro del Vino 50, wilk w Valsugana, liczne szlaki trekkingowe. I miejsca do nicnierobienia, do spokojnego kontemplowania przyrody, do korzystania z dobrodziejstw otoczenia.

I Suoni delle Dolomiti (fot. Paweł Kunz / outdoormagazyn.pl)

Pakuję plecak, szykując się do powrotu do Polski. A w głowie rezonuje mi myśl, że warto odczarować wizerunek tej części Europy, odkrywając Trentino nie tylko podczas zimowych wypadów na narty, ale również wiosną, latem, jesienią.

Paweł Kunz

Outdoor Magazyn przebywał w regionie Trentino na wyjeździe prasowym,

na zaproszenie Visit Trentino i Travel Advance.

Tags: I suoni delle DolomitiPolecamyTrentino
Paweł Kunz

Paweł Kunz

Powiązane wiadomości

Autorstwa Piesz - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=89913166
Kierunki outdoor

Wycieczka na Wielką Sowę w Górach Sowich

6 maja 2025
Kierunki outdoor

Szlakiem Kanału Mazurskiego na rowerze

6 maja 2025
Książki

„Ciao, Italia! Włoskie miasta i miasteczka 2” – nowy przewodnik (fragment)

6 maja 2025
Następny artykuł
Pieniny Ultra-Trail® 2025 (fot. Dominika Rakszewska)

Rekordowa edycja Pieniny Ultra-Trail® 2025

Mount Fuji (fot. Tirachard Kumtanom / www.pexels.com)

Dwie akcje ratunkowe na Mount Fuji: wrócił po kilku dniach, bo zostawił telefon

śniadaniowe burrito z tofucznicą

Śniadaniowe burrito z tofucznicą

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Subskrybuj!

Zapisz się do naszego newslettera. Będziesz dostawał informacje o nowościach na stronie.

Najnowsze

Suunto Run. Nowy model zegarka stworzony z myślą o tych, którzy chcą biegać świadomie

Artykuł sponsorowany
14 maja 2025
0

Suunto wprowadza na rynek nowość – zegarek Suunto Run, zaprojektowany z myślą o biegaczach na każdym poziomie zaawansowania. Sprawdzi się...

Mitch Hutchcraft na szczycie Mount Everest (fot. mat. prasowe)

Mount Everest i „najdłuższy triathlon świata”

Michał Gurgul
12 maja 2025
0

Mitch Hutchcraft staną wczoraj (11 maja 2025) na szczycie najwyższej góry świata, kończąc tym samym wyzwanie, które określa jako „najdłuższy...

A Grain of Sand (2009) – film dokumentalny

Redakcja
12 maja 2025
0

This is Brendon Grimshaw's love story with Moyenne Island, which we filmed between 2007 & 2008. A mythical journey to...

Busy elektryczne, kursujące nad Morskie Oko w Tatrach (fot. Tatrzański Park Narodowy)

Elektrycznym busem z Zakopanego nad Morskie Oko za 100 zł. Póki co ludzie wybierają zaprzęgi

Michał Gurgul
9 maja 2025
0

W weekend majowy wystartowały busy elektryczne, mające wozić turystów nad Morskie Oko. Cena przejazdu z Zakopanego na Włosienicę: 100 zł....

© 2010-2024 Outdoor Magazyn - Magazyn sportów outdoorowych.

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In

Add New Playlist

Brak wyników
View All Result
  • Wydarzenia
  • Sprzęt
  • Kierunki outdoor
  • Kultura
  • Testy
  • Poradniki
  • Gdzie kupić Outdoor Magazyn
  • Kontakt
  • Polityka prywatności

© 2010-2024 Outdoor Magazyn