Po tym jak głośno było o ostatnich sukcesach na Kanczendzondze, teraz nadeszły tragiczne wieści – w lawinie zginęła Chhanda Gayen oraz dwójka Szerpów.
W ostatnich dniach szczyt Kanczendzongi (8586 m n.p.m.) zdobył Denis Urubko od północnej flanki oraz od południowej strony – Carlos Sori, włoskie małżeństwo Nives Meroi i Romano Benet, Włoch Marco Camandona, Hiszpanie Jorge Egocheaga i Martín Ramos Garcia, Fin Samuli Mansikka oraz czterech Szerpów. W ubiegłą niedzielę, jako pierwsza kobieta z Indii, na szczycie stanęła także 34-letnia Chhanda Gayen (korzystając z dodatkowego tlenu).
W poniedziałek Chhanda Gayen wraz z dwójką Szerpów chciała wspiąć się na Yalung Kang (Kanczendzonga Zachodnia, 8506 m n.p.m.), drugi pod względem wysokości szczyt w masywie górskim Kanczendzonga. Towarzyszyła jej dwójka Szerpów – Dewa Wangchu i Migma Temb. W wtorek urwała się komunikacja z całą trójką, pojawiła się informacja o ich zaginięciu.
Jak informuje portal desnivel.com, prawdopodobnie celem Chhanda Gayen było podwójne wejście, łączące dwa główne szczyty w masywie Kanczendzongi – czyli Kanczendzongę oraz Yalung Kang. Wszystko wskazuje na to, że himalaistkę i Szerpów porwała lawina. Wiadomo też, że warunki pogodowe podczas ich wspinaczki były bardzo niesprzyjające.
Pomimo środowych poszukiwań w miejscu, gdzie ostatnio kontaktowano się z Chhanda (gdzie jednocześnie znajduje się lawinisko), nie znaleziono żadnych śladów. W czwartek ze względu na pogodę przerwano poszukiwania, a obecnie całą trójkę uznaje się za zmarłych. Poszukiwania ciał będą wznowione.
Aneta Żukowska
Źródło: desnivel.com, Times of India