Już o niej wspominaliśmy, a niedawno mieliśmy okazję ją przetestować. Eco – innowacyjna wersja znanej kurtki ThermoBall™ została zrobiona z materiałów pochodzących w 100% z recyklingu. Jak to rozwiązanie sprawdza się w praktyce?
***
Technologie i zastosowane materiały
Wszystko – od materiału zewnętrznego, przez podszewkę i nadruk, po izolację, zostało wykonane z myślą o ograniczeniu ilości odpadów, które każdego dnia trafiają na składowiska oraz zmniejszeniu zużycia surowców. Tym samym, testowana wersja klasyczna (dostępna jest również wersja matowa) uszyta jest z lekkiego, pochodzącego w 100% z recyklingu Nylonu 20D 38 G/M² z trwałym hydrofobowym wykończeniem DWR (ang. Durable Water Repellent, czyli z wodoodpornym wykończeniem materiału opierającym się cząsteczkom wody i jednocześnie chroniącym przed szybkim namakaniem). Wypełnienie kurtki na całej długości stanowi syntetyczna ocieplina ThermoBall™ Eco (100% poliester z recyklingu), czyli znacznie odporniejsza na wilgoć alternatywa dla naturalnego puchu. Dodatkowymi atutami są: pikowana konstrukcja, dzięki której ocieplina rozłożona jest równomiernie i zamek błyskawiczny firmy YKK z technologią VISLON® Aquaguard – zastosowanie laminowanej poliuretanowej taśmy, podwyższającej odporność zamka na wodę.
Już przy pierwszych oględzinach kurtki, zaraz po rozpakowaniu, dało się zauważyć liczne wystające nitki w miejscach obszyć od wewnętrznej i zewnętrznej strony. Wpływa to raczej głównie na walory wizualne kurtki, choć lepiej uważać na większe zaciągnięcia.
Wygoda, czyli dopasowanie i praktyczne detale
Podobnie do innych modeli The North Face, kurtka ma posty krój i dość szerokie ramiona. Mimo że zazwyczaj sięgam po rozmiar M (przy 178 cm wzrostu), na zdjęciach prezentuje się kurtka o nieco mniejszym rozmiarze – S. Choć na początku miałam wątpliwości, „S-ka” okazała się być bardzo dobrym zamiennikiem innych kurtek chroniących od chłodu i wiatru. Przez to, że w tym rozmiarze dość dokładnie dopasowuje się na poziomie talii, nie zakładam pod nią grubej bluzy, tylko cienką odzież i/lub bieliznę termoaktywną z długim rękawem. To jednak zdecydowanie wystarcza na sezon przejściowy, czyli temperatury od 5-10°C i spokojniejszą aktywność – przy szybkim marszu z plecakiem robiło się w niej za ciepło.
Jak na tak minimalistyczny design, plusem z pewnością są detale, których nie zabrakło – proste, ale znacząco poprawiające wygodę. To elastyczne lamówki przy nadgarstkach, zapięcia na rękawiczki oraz patka ochraniająca podbródek. Ściągacze u dołu, umożliwiające regulację obwodu wokół bioder,
Wersja „kieszonkowa”
Dosłownie. I nie mowa tu o kieszonkach, których w sumie są trzy (dodatkowa od wewnętrznej strony), a o jednej, do której możemy zwinąć i schować całą kurtkę. Dzięki kompaktowym wymiarom kurtka nie zajmuje zbyt wiele miejsca w plecaku podczas wycieczek pieszych i rowerowych, na których pełni funkcję warstwy docieplającej, a więc często przez dłuższy czas pozostaje nierozpakowana. I chociaż cechuje się dobrą sprężystością (nawet po zamoczeniu i wyschnięciu), to nie przechowywałabym jej zbyt długo ściśniętej w kieszeni.
Średnia waga tego modelu to 430 g.
Do lasu i do miasta
Kurtka The North Face ThermoBall™ Eco to nie pierwszy model tej firmy, którego design sprawdzi się tak samo za miastem, jak i w mieście. Osobiście posiadam perłowy odcień zbliżony do jasnego różu (wg producenta – Pearl Blush), ale do wyboru jest znacznie więcej kolorów, pasujących (tu odejdę od aspektów technicznych) do sportowych i tych nieco bardziej codziennych stylizacji.
Zuzanna Kozerska