Kurtkę ocieplaną Columbia Labyrinth Loop testuję od kilku miesięcy. W tym czasie temperatury zdążyły znacząco się obniżyć, a ja miałam okazję zabrać ją ze sobą na niejedną wycieczkę zarówno w jesiennych, jak i zimowych warunkach. Jak ten model sprawdza się w praktyce?
***
Labyrinth Loop Hooded Jacket to zimowa kurtka z syntetycznym wypełnieniem. W modelu zastosowano technologię Omni-Heat Reflective – o jej obecności świadczy złota podszewka, czyli bogactwo błyszczących kropek szczelnie pokrywających wewnętrzną stronę kurtki. Niech nie zmyli nas pierwsze wrażenie: imprezowe wykończenie ma zatrzymać ciepło powstające w trakcie wysiłku i izolować od zimna.
Ciepło i wilgoć
Trzeba przyznać, że kurtka jest ciepła. Jako ocieplinę zastosowano syntetyczny puch, poliester pochodzący w 100% z recyklingu. Dzięki niemu przy kilku stopniach powyżej zera wystarczy zaledwie cienka warstwa pod spodem, by czuć komfort termiczny. Model Labyrinth Loop stał się również moim naturalnym wyborem, kiedy planuję skitourową wycieczkę czy zimowy spacer górskim szlakiem. W zestawie z bielizną termiczną i ciepłą warstwą pośrednią kurtka stanowi wystarczającą barierę nawet przy 10-stopniowym mrozie.
W przeciwieństwie do naturalnego puchu syntetyczne ocieplenie nie nasiąka i szybko wysycha. Doceniłam to podczas niepewnej, jesiennej pogody, kiedy na szlaku spotkał mnie lekki deszcz. Kurtka szybko wyschła, a wilgoć nie przedostała się do środka.
Technologia Omni-Heat Reflective nie tylko zatrzymuje wilgoć z zewnątrz, ale w dodatnich temperaturach i podczas intensywnego wysiłku niestety trzyma też tę, którą wytwarza nasze ciało. Jednak trzeba pamiętać, że jest to model zimowy – w temperaturach ujemnych, nawet przy większym wysiłku fizycznym, nie doświadczyłam problemu przegrzewania.
Materiał zewnętrzny
Jako że zdarza mi się przedzierać przez zarośla czy wędrować przez las po ciemku, oczekuję, aby odzież wierzchnia była odporna na uszkodzenia. Producent zapewnia, że model Labyrinth Loop wykończony został nylonowym materiałem o wyjątkowej wytrzymałości. I rzeczywiście, tkanina świetnie się sprawdza – mimo usilnych „starań” nie udało mi się zaciągnąć czy uszkodzić materiału. Jest to bez wątpienia duży atut warstwy zewnętrznej, która ma nam służyć wiele sezonów.
Przy tym, że kurtka jest trwała i solidnie wykonana, cały czas pozostaje bardzo przyjemna w dotyku. Zarówno wnętrze, jak i zewnętrze Labyrinth Loop są miłe dla skóry, przez co często sięgam po tę kurtkę rezygnując z wcześniejszych ulubionych warstw.
Krój i detale
Kolejną zaletą kurtki jest jej fason. Model jest bardzo dobrze skrojony i świetnie dopasowuje się do sylwetki. Ponadto krój kurtki został przemyślany tak, by zapewnić jak najlepszą izolację cieplną. Przedłużone plecy chronią ciało podczas jazdy na rowerze, a wysoka garda zintegrowana z pojemnym kapturem świetnie otula szyję i głowę. Gardą pozwala zrezygnować z chusty czy szalika. Przyjemna tkanina i ochraniacz podbródka plus zabudowana konstrukcja w zupełności wystarczają. U dołu rękawów zastosowano elastyczne mankiety, które wygodnie opinają nadgarstki.
Model dobrze współgra z ruchem użytkownika – kurtka jest wygodna zarówno w trakcie aktywności fizycznej, jak i podczas biwaku.
W kurtce znajdują się dwie kieszenie zapinane na zamki, a ich wnętrze wyścielono przyjemnym materiałem. Oprócz tego zastosowano jedną kieszeń wewnętrzną. Główny zamek chodzi płynnie i gładko dzięki wzmocnionej wewnętrznej listwie.
Model Labyrinth Loop dostępny jest w kilku wariantach kolorystycznych. Osobiście mam okazję testować kolor czarny, który jest doskonałym wyborem, zarówno w terenie, jak i w mieście.
Pakowanie
Labyrinth Loop Hooded Jacket to dość lekki model – rozmiar XS waży 435 g. Jak na syntetyczną ocieplinę oraz wytrzymały materiał zewnętrzny waga jest nie najgorsza. Przy cieple, jakie zapewnia, kurtkę jest także całkiem łatwo spakować, nawet do niewielkiego plecaka.
Podsumowanie
Po testowaniu kurtki w niskich temperaturach (do -10 stopni), bez obaw mogę określić ją jako bardzo ciepłą. Dobrze radzi sobie podczas zimowego trekkingu czy skiturowej wycieczki. Zdaje egzamin przy bardzo niskich temperaturach i umiarkowanym wysiłku fizycznym. Dla niektórych kurtka nie będzie dobrym wyborem w trakcie intensywnej aktywności – przy niewielkim mrozie nie ma pewności, że nie będziemy się pocić, a wtedy odprowadzanie wilgoci na zewnątrz może być niewystarczające, co bez wątpienia okaże się problemem. Warto jednak pamiętać, że podczas tego typu aktywności ciepłą kurtkę nosimy przez większość czasu w plecaku, a korzystamy z niej w czasie postojów – w takiej roli Labyrinth Loop Hooded Jacket sprawdzi się doskonale.
Osobiście doceniam, kiedy sprzęt jest uniwersalny i daje się zastosować w różnych warunkach. Trwałość i ciepło, jakie zapewnia tak lekki i poręczny model, sprawiają, że z chęcią zabiorę kurtkę na kolejne wycieczki – zarówno skiturowe, jak i wspinaczkowe czy trekkingowe. Słabe odprowadzanie wilgoci jest istotnym minusem, pamiętajmy jednak, że z tego typu kurtki nie będziemy raczej korzystać podczas intensywnego wysiłku.
Wiola Imiolczyk
***
Przygotowany przez producenta opis technologii i kolekcji znajdziecie tutaj:
***