Choć wszyscy uczestnicy wypraw na Nanga Parbat od strony doliny Rupal, zarówno polska czwórka, jak i ekipa Simone Moro, zaklinają się, że będą współpracować i nie będzie żadnego wyścigu, to jednak wśród obserwatorów panuje sceptycyzm w tej sprawie. A tymczasem przybywa konkurencja od drugiej strony Nanga Parbat. Ralf Dujmovits – pierwszy niemiecki zdobywca Korony Himalajów, mąż Gerlinde Kaltenbrunner, w wywiadzie dla znanego blogera i dziennikarza Deutsche Welle Stefana Nestlera, zapowiedział samotny atak na niezdobytą w zimie „zabójcza górę”.
Nanga Parbat tak dla mnie jak i dla Gerlinde jest najpiękniejszą górą – twierdzi Ralf – Gdy nas pytano, czy mielibyśmy ochotę powtórzyć wejście na któryś z ośmiotysięczników, zawsze niezależnie od siebie wymienialiśmy Nanga Parbat. Na pytanie: ale dlaczego w zimie?, pada odpowiedź: To naturalne, żeby próbować czegoś co dotychczas się nie udawało, szczególnie, gdy znana ci jest trasa wspinaczki.
Ralf Dujmovits wszedł na Nanga Parbat drogą Kinshofera na flance Diamir w roku 2001. Poza najwyższymi górami intensywnie wspinał się w Alpach, głównie jako przewodnik. M. in. z klientami przeszedł kilkakrotnie Filar Walkera na Grandes Jorasses i Centralny Filar Freney na Mont Blanc, ma także na koncie drogę Heckmaira na północnej ścianie Eigeru i północną ścianę Matterhornu w zimie. „Zaliczył” także wszystkie czterotysięczniki Alp. Ralf jest właścicielem agencji wyprawowej Amical Alpine, organizującej wyprawy komercyjne.
Szybko i samotnie – oto prosta taktyka Dujmovitsa. Aby nie przebywać zbyt długo w zimowych warunkach wysokich gór, zaplanował szczególny sposób aklimatyzacji. 52-letni himalaista wrócił właśnie z Andów, gdzie wszedł na Aconcaguę i spędził dwie noce na wierzchołku liczącym 6962 m. Jego żona Gerlinde nie może jechać z nim do Pakistanu, gdyż musi leczyć swoje stawy przeciążone podczas treningu.
Na wyprawie będzie mu towarzyszyć (ale tylko do wysokości 5000 m) nasz Darek Załuski. Rolą Darka, oprócz oczywistej – nakręcenia materiału filmowego – będzie pomoc Ralfowi w przejściu przez pas niebezpiecznych szczelin lodowcowych na początku drogi.
Janusz Kurczab
wspinanie.pl