Wczoraj miał miejsce śmiertelny wypadek lawinowy w Tatrach. W Dolinie Staroleśnej na Słowacji zginął skitourowiec.
6 grudnia w godzinach porannych z Horską Służbą skontaktował się Słowacki narciarz informując o lawinie pod Zawracikiem Rówieńkowym. Lawina porwała jego towarzysza, który niestety nie posiadał sprzętu lawinowego.
Lawinisko miało 400 metrów długości i 150 metrów szerokości. Zasypanego udało się odnaleźć po około 2,5 godzinach poszukiwań, dzięki akcji z psami lawinowymi. Narciarz znajdował się 1,5-2 m pod śniegiem. Niestety już nie żył.
To pierwszy śmiertelny wypadek lawinowy w tym sezonie zimowym w Tatrach.
Źródło: hzs.sk