Nadchodzą kolejne wieści spod Nanga Parbat. W bazie pod ścianą Rupal w dniu 31 grudnia pojawiła się wyprawa Simone Moro. Obok Simone, w skład mieszanego włosko-niemieckiego zespołu wchodzą David Göttler i Emilio Previtali. Simone Moro podał na swojej stronie internetowej, że 2 stycznia podszedł dla aklimatyzacji 600 metrów ponad bazę.
Natomiast Polacy ruszyli do góry w dwóch 3-osobowych zespołach, by założyć obóz III. 1 stycznia bazę opuścili Tomasz Mackiewicz, Marek Klonowski i Michał Dzikowski. Natomiast wczoraj (2 stycznia), w ich ślady poszli Jacek Teler, Paweł Dunaj i Michał Obrycki. Wkrótce jednak wszyscy byli zmuszeni zatrzymać akcję, gdyż pogoda pogorszyła się. 2 stycznia wieczorem sytuacja była następująca: Mackiewicz i Dzikowski przeczekują niepogodę w obozie I (5100 m), Marek Klonowski w obozie II (5500 m), zaś pozostała trójka – w tzw. „puszkowni” (4530 m).
Na razie współpraca Polaków i ekipy Simone Moro układa się pomyślnie. Simone (również we własnym interesie) przekazał Polakom liny poręczowe. W najbliższym czasie w rejonie Nanga Parbat zapowiada się stabilna pogoda. Decyduje o tym wpływ rozległego wyżu rozbudowującego się od północnego-wschodu.
Janusz Kurczab
wspinanie.pl