Katalończyk Kilian Jornet ustanowił w czerwcu niesamowity rekord szybkości wejścia na najwyższy szczyt Ameryki Północnej – Denali (6194 m).
Jornet, który aklimatyzował się na Denali przez kilka ostatnich tygodni, wszedł na wierzchołek przez West Buttress i zszedł na dół w czasie 11 godzin i 40 minut. To o przeszło pięć godzin szybciej niż wynosił dotychczasowy rekord. Nie są znane jeszcze wszystkie szczegóły wejścia Katalończyka, ale z wywiadów udzielonych przed wejściem wynikało, że największym wyzwaniem dla Jorneta będą panujące na Denali niskie temperatury. Był to czynnik, który podczas innych jego szybkich wejść odgrywał mniejsze znaczenie.
Katalończyk planował atak w najlżejszym z możliwych stylu. Wiadomo, że używał tylko raków i nart. Całą trasę baza – szczyt – baza zrobił w czasie lepszym o 30 minut niż wcześniejsze najszybsze wejście tylko z bazy na szczyt.
West Buttress startuje z lodowca Kahiltna, skąd do pokonania do wierzchołka Denali jest około 26 km. O ile rekord prędkości wejścia na Denali nigdy nie był oficjalnie zmierzony, wiadomo, że dotychczasowe najszybsze wejście należało do Eda Warrena, któremu zajęło to 12 godzin i 29 minut. W 2003 roku Chad Kellog wszedł na Denali w 14 godzin i 22 minuty i powrócił do bazy w czasie poniżej 24 godzin.
Jornet w 2013 roku otrzymał nagrodę Golden Piton za swoje szybkie wejścia na Mont Blanc i Matterhorn.