Janusz Majer, kierownik programu Polski Himalaizm Zimowy, ogłosił iż w nadchodzącym sezonie letnim odbędą się dwie wyprawy na niezdobyte dotąd zimą szczyty – K2 i Nanga Parbat.
Skład wyprawy na K2 jest już znany – pod kierownictwem Marcina Kaczkana, w zespole znajdą się także: Janusz Gołąb, Artur Małek, Marek Chmielarski i Paweł Michalski.
Wszyscy członkowie wyprawy mają doświadczenie himalajskie. Ponad to Janusz Gołąb i Artur Małek mają już za sobą zimowe sukcesy – Janusz jest pierwszym zdobywcą Gasherbrum I (9 marca 2012 razem z Adamem Bieleckim), Artur – Broad Peaku (5 marca 2013 roku razem z Adamem Bieleckim, Maciejem Berbeką i Tomaszem Kowalskim). Paweł Michalski pochodzi z w Łodzi i jest zdobywcą czterech ośmiotysięczników latem (Broad Peak, Gasherburm II, Gasherbrum I, Cho Oyu), zaś Marek Chmielarski pochodzi z Katowic i ma na koncie m.in. Gasherbrum II.
Liderem wyprawy na Nanga Parbat od strony Diamir będzie Jerzy Natkański. Nie jest jeszcze znany skład ekspedycji. Jak wiemy, obecnie pod Nanga Parbat swoich sił próbują członkowie wyprawy Justice For All Nanga Dream.
Jeżeli szczyt zostanie zdobyty jeszcze tej zimy przez wyprawę Tomasza Mackiewicza, a życzymy im sukcesu, dla drugiej wyprawy unifikacyjnej Polskiego Himalaizmu Zimowego zostanie wybrany inny cel – mówi Janusz Majer.
(W nadchodzącym sezonie w Himalajach wiosną będzie działał także Adam Bielecki, który razem z Denisem Urubko spróbują wytyczyć nową drogę w stylu alpejskim na trzecim szczycie świata – na Kanczendzondze. Zapowiedź tej wyprawy jest TUTAJ).
Himalaizm zimowy
Celem obu wypraw letnich jest zaznajomienie się z terenem w drodze na szczyt, w celu przygotowania do zimowego zdobycia K2 i Nanga Parbat. Jest to jeden z głównych wyzwań jakie stawia przed sobą program Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015. Pozostałe cele to wspinaczka nowymi drogami w stylu alpejskim na niższe góry oraz kobiece wyprawy na ośmiotysięczniki.
Podczas 11. Krakowskiego Festiwalu Górskiego, gdzie został ogłoszony nowy kierownik Polskiego Himalaizmu Zimowego, Janusz Majer powiedział:
Zgodziłem się na tą koordynację programu ze względu na to, że bardzo blisko żyliśmy z Arturem i te idee, które wprowadził szkoda byłoby teraz zaprzepaścić. Jest pewne doświadczenie zarówno z tych wypraw, które były sukcesem, jak i z tych, które były tragedią. Z tych doświadczeń trzeba wyciągnąć racjonalne wnioski. Nikt chyba na świecie nie ma takiego doświadczenia w zimowych wyprawach jak my, Polacy. Zgodziłem się być koordynatorem i chciałbym zaprosić do pomocy Krzyśka Wielickiego, Piotra Pustelnika, Ludwika Wilczyńskiego, Alka Lwowa, Macieja Pawlikowskiego. Także wszystkich tych ludzi, którzy na ten temat się już wypowiadali, a niekoniecznie są wspinaczami, na przykład Monikę Rogozińską, która nie zgadzała się z wizją Artura Hajzera. Chciałbym żeby ten program był programem środowiska. Bardzo ważną sprawą są dla mnie wyprawy alpejskie na siedmiotysięczniki. Rozmawiałem z Januszem Gołębiem, z Marcinem Tomaszewskim, może Rafał Sławiński by się wybrał z kolegami.
Jak przyznał Janusz Majer w dzisiejszej rozmowie z Outdoor Magazynem, nie wiadomo jeszcze czy zimowa wyprawa na któryś z tych szczytów odbędzie się w tym czy w następnym sezonie – wszystko zależy od funduszy. Trwają już w tej sprawie konsultacje z Ministerstwem Sportu i Turystyki.
Informację o nowych planach programu Polski Himalaizm Zimowy jako pierwsze podało radio RMF FM.
A co z bieleckim?
Być może ma inne plany: https://outdoormagazyn.pl/2013/12/bielecki-i-urubko-razem-na-kanczendzonge/
Poza tym na K2 już był latem więc ewentualnie na Nangę by się mógł wybrać.