Wiosną w górach warunki bywają bardzo różne, od niemal zimowych po letnie. Na szlakach napotkamy roztopy, resztki lodu i błoto. W takich warunkach dobre buty trekkingowe to podstawa udanej wędrówki. Jakie buty trekkingowe na wiosnę wybrać? Podpowiadamy.
***
Z tego artykułu dowiesz się, jak wybrać odpowiednie buty trekkingowe na wiosenne wędrówki. Takie buty sprawdzą się również dobrze jesienią, a nieraz również zimą – w niższych górach i w umiarkowanych warunkach.
Najważniejsze cechy butów trekkingowych na sezon wiosna/jesień:
- wysoki krój – zabezpiecza przed przemakaniem i chroni kostkę,
- cholewka z trwałego materiału,
- membrana – dzięki niej buty są nieprzemakalne
- dość sztywna podeszwa – chroni stopę,
- agresywny bieżnik – zapewnia przyczepność,
- możliwie niska waga – mniejsze zmęczenie,
- komfort – odpowiednie dopasowanie to podstawa!

Buty trekkingowe – czym są i kiedy warto je kupić
Trekking to inaczej wędrówka. Pierwotnie słowo to kojarzone było głównie z turystyką górską, dziś odnosi się do wszelkich odmian wędrowania, również tego w terenach pustynnych, lodowcowych czy tropikalnych. Wszędzie tam, gdzie przez dłuższy czas maszerujemy w naturalnym terenie, czyli po ścieżkach i szlakach, przydadzą się przeznaczone do tego buty.
Obuwie projektowane z myślą o trekkingu charakteryzuje się mocną konstrukcją i trwałą podeszwą z dobrym bieżnikiem. Jednak nie ma rzeczy uniwersalnych. W zależności od typu wędrówki, terenu oraz warunków atmosferycznych sięgamy po rożnego typu obuwie trekkingowe. Od lekkich i przewiewnych podejściówek (niska cholewka), po pancerne i wodoodporne modele za kostkę. Te pierwsze oczywiście najlepiej sprawdzą się latem, a te drugie zimą. Wiec jakie buty wybrać na wiosenne wędrówki?
Wybór najbardziej uniwersalny, a zarazem dobry na wiosnę – buty za kostkę i z membraną
Zastanawiasz się, jakie pierwsze buty trekkingowe wybrać? Szukasz butów na wczesnowiosenne i późnojesienne wędrówki? Chcesz mieć tylko jedną parę butów trekkingowych? Ten typ będzie dla Ciebie.

To buty średniego kalibru – waga, sztywność i poziom izolacji termicznej sprawiają, że będzie w nich nieco niewygodnie i za gorąco latem oraz za zimno zimą, ale w porach przejściowych sprawdzą się idealnie. Równocześnie latem wykorzystasz je w górach o charakterze alpejskim, czyli na przykład w wyższych partiach Tatr. Zimą natomiast mogą okazać się wystarczające na krótsze wycieczki w niskich górach, na przykład Beskidach. Można je uznać za klasyczne treki.
Cholewka
Wysoka cholewka stabilizuje kostkę, zabezpiecza przed uderzeniami i chroni przed przedostawanie się wody, śniegu i błota do wnętrza buta. Choć wielu doświadczonych wędrowców wybiera buty niskie (zobacz poradnik naszych ekspertów: Buty wysokie, czy niskie?), początkującym, a także osobom wędrującym z ciężkim plecakiem, poleca się właśnie wysoką cholewkę. Jest to również wybór „bezpieczniejszy” jeśli chodzi o wiosenne wędrówki.
Membrana wodoodporna
Membrana w butach trekkingowych to cienka błona zaszyta pomiędzy cholewką a wyściółką, której zadaniem jest niedopuszczanie do wnętrza wilgoci z zewnątrz przy równoczesnym odprowadzaniu pary wodnej (potu) na zewnątrz. Najbardziej rozpoznawalnym i sprawdzonym producentem membran jest Gore-Tex.
W tego typu uniwersalnych butach lepiej membranę mieć, choć zdania w tym temacie są podzielone (przeczytaj: Membrana w butach – czy to ma sens?). Chodzi o to, że buty z membraną nigdy nie będą tak przewiewne, jak te bez. Ostatecznie jednak lepiej trochę się spocić, niż wędrować cały dzień z mokrymi i zmarzniętymi stopami. Ponieważ mówimy tu głównie o butach na wiosnę, gdy często jest mokro, pada deszcz i strumienie występują z koryt, polecamy buty z membraną.
Podeszwa – sztywność
Podeszwa powinna być dość twarda i sztywna, by chronić stopę na drobnych nierównościach, na przykład ostrych kamieniach. Sztywność ułatwi też wbijanie krawędzi buta w błotnisty stok. Jednak zbyt duża sztywność sprawia, że stopa się męczy, gorzej układa na pochyłościach i słabiej „układa” na nierównościach skały, co skutkuje gorszą przyczepnością. Bardzo sztywne podeszwy stosuje się w butach zimowych (wbijanie w śnieg, kompatybilność z rakami), miększe w podejściowkach, a zupełnie miękkie w butach biegowych. Te dwa krańce skali najlepiej zobrazować na przykładzie:


Kompromis w typie, o którym mówimy, polega na tym, że są dość miękkie, by było wygodnie, i dość twarde, by odpowiednio chroniły stopę od dołu i zapewniały stabilność na miękkich nawierzchniach (błoto).
Podeszwa – guma i bieżnik
Odpowiednia mieszanka gumy, stosowana w butach trekkingowych, ma zapewnić przyczepność. Słynnym producentem jest Vibram, dobrą (sprawdzone) gumę robi też Pomoca. Pamietajmy jednak, że guma jest odpowiedzialna za przyczepność na twardych powierzchniach (czy to suchych, czy mokrych). Na miękkich (piasek, mokra trawa, błoto, śnieg) największe znaczenie ma bieżnik. Powinien być „agresywny”: głęboki, o ostrych krawędziach (również tych na rancie), możliwie rozczłonkowany i wielokierunkowy. W niektórych modelach występują specjalne strefy na czubku i pięcie, ułożone w poprzek kierunku marszu – jeśli są dość głębokie, to dobre rozwiązanie.

Reszta to detale
Pozostałe cechy danego modelu mogą wpływać na komfort, wagę, funkcjonalność i termikę, jednak nie są kluczowe dla rozróżnienia tej kategorii. Zresztą większość sprawdzonych i użytecznych rozwiązań znajdziemy w większości modeli. Jak na przykład wiązanie strefowe – sznurówki blokują się automatycznie lub za pomocą specjalnego haczyka na wysokości kostki, dzięki czemu dolna cześć nie zaciska się sama podczas marszu. Czy kliny w języku, które dodatkowo chronią przed przedostawanie się materii do wnętrza buta. Gumowe otoki, chroniące przed uderzeniami i wydłużające żywotność butów. Itd.
Opisane buty sprawdzą się przede wszystkim podczas trekkingów wiosną i jesienią, w górach typu beskidzkiego oraz alpejskiego (tu również latem). Niektórzy lubią w takich butach wędrować z ciężkim plecakiem, niezależnie od pory roku – tu jeszcze raz odsyłam do poradnika naszych ekspertów od trekkingów długodystansowych.
Większość modeli wyszczegolnionych w tym zestawieniu, spełnia powyższe kryteria:
Lżejsze alternatywy
Z początkiem wiosny, gdy w górach jest jeszcze zimno, bardzo wilgotno, a w niektórych miejscach na szlakach może zalegać śnieg, lepiej wybrać buty opisane w pierwszej części – za kostkę i z membraną. Jednak w drugiej połowie wiosny, w umiarkowanych warunkach lub w niższych górach, a także na spacerach po lasach etc., można zdecydować się na model lżejsze, mniej sztywne, a zatem zazwyczaj wygodniejsze.
Buty trekkingowe w wersji MID
MID, czyli po prostu z cholewką o średniej wysokości. Zazwyczaj lżejsze, miększe, ale nadal z membraną, czyli zapewniające ochronę przed wodą.

Wśród tego typu butów znajdziemy jeszcze lżejsze i bardziej przewiewne modele trekkingowe, które konstrukcją przypominają buty sportowe. To również niezła opcja, jednak mniej agresywny bieżnik i elastyczna podeszwa sprawiają, że będą gorzej sprawdzać się na miękkich i śliskich podłożach.

Buty hybrydowe
W ostatnich latach coraz więcej powstaje również butów hybrydowych, wykorzystujących atuty i rozwiązania stosowane w butach biegowych. Takie modele występują również w wersjach MID i z membraną, czyli nadal zapewniają dobrą ochronę przed wilgocią.

Podejściówki
Buty niskie, czyli podejściówki i niskie wersje niektórych modeli trekkingowych lub trekkingowo-biegowych sprawdzą się doskonale w cieplejszych i suchszych warunkach. Choć wielu producentów stosuje w nich również membrany, warto zastanowić się, czy w butach o niskiej cholewce, w których woda może z łatwością przedostać się górą, taka membrana ma sens:


Generalnie niskie buty mają sporo zalet (Buty wysokie czy niskie – poradnik ekspertów), jednak nie będą najlepszym wyborem na mokrą, błotnistą, a tym bardziej jeszcze śnieżną wiosnę. Kompletując outdoorową garderobę warto jednak o nich pamiętać. Z pewnością przydadzą się, gdy zrobi się cieplej.
Michał Gurgul
