Miłośnicy sportów zimowych to osoby, dla których walka ze zmianami klimatycznymi powinna być szczególnie istotna – mówi o tym dobitnie film dokumentalny „The Melting Point”, przygotowany przez reżysera Paolo Prosperi oraz parę zawodowych narciarzy – Lorenzo Alesi oraz Alice Linari. Alesi i Linari – ambasadorzy Thule – dzielą się w nich zestawem porad, dzięki którym fani zimowych aktywności mogą ograniczyć negatywne oddziaływanie na środowisko. Oto najciekawsze z nich.
***
Dokument The Melting Point jest zapisem podróży autorów po górach Starego Kontynentu i opowieścią o tym, jak zmiany klimatu negatywnie wpływają na europejskie góry i lodowce. Ale pokazuje on również, że ze zjawiskiem tym można walczyć – dokonując odpowiednich wyborów konsumenckich i minimalizując swój wpływ na środowisko. Podczas jego realizacji Alesi i Linari podróżowali i szusowali starając się generować jak najmniejszy ślad węglowy – oto, jak to osiągnęli.
Podróżuj z głową
Punkt pierwszy to “odpowiedzialne podróżowanie” – wybranie możliwie najmniej emisyjnego środka transportu, czyli w większości przypadków pociągu. Po dotarciu do celu podróży warto rozważyć wypożyczenie elektrycznego samochodu lub – jeśli odległości, które zamierzamy pokonywać, są niewielkie – motocykla. Alternatywą może być skorzystanie z aplikacji pozwalających na wspólne podróżowanie kilku osób – by ograniczyć „puste” przejazdy aut z 1 czy 2 pasażerami.
Wpływ na środowisko ma również to, jaką formę zimowej aktywności wybierzemy – świetnym pomysłem może być zdecydowanie się na skiturowe wędrówki na nartach zamiast podróżowania w górę i w dół na stoku (i korzystania z wyciągów napędzanych prądem z sieci lub agregatu prądotwórczego).
Odnawialna energia i krótkie podróże
Planując wyprawę na narty warto również świadomie wybierać ośrodek narciarski – i szczególną uwagę zwrócić na te, które korzystają z odnawialnych źródeł energii. Pamiętajmy też, że aby spędzić fantastyczny czas na śniegu, niekoniecznie trzeba podróżować przez pół kraju czy kontynentu – czasami w całkiem niedużej odległości od domu znajdziemy znakomicie przygotowane trasy i warte odwiedzenia miejsca.
Ogromny wpływ na środowisko ma również proces wytwarzania wielu produktów niezbędnych podczas zimowych wypraw – od sprzętu narciarskiego, przez odzież, aż po akcesoria i rozwiązania do konserwacji. Niektóre woski do smarowania desek mogą rozkładać się nawet przez 100 000 lat – dlatego warto sięgnąć po nowoczesne produkty stworzone z surowców roślinnych (równie skuteczne, a zdecydowanie bardziej przyjazne dla środowiska).
Ogranicz toksyczne substancje
To samo dotyczy materiałów wykorzystywanych do produkcji odzieży czy plecaków – stosowane do zabezpieczania ich przed wodą perfluorowęglowodory (PFC) również mają fatalny wpływ na środowisko, dlatego wybierając kurtkę czy torbę na narty warto zwrócić uwagę, czy oznaczone są one jako „PFC-free”. Na tej samej zasadzie należy również zwrócić uwagę, czy stosowane przez nas preparaty chroniące przed słońcem są przyjazne dla środowiska (tzn. czy nie zawierają np. oksybenzonu czy oktinoksatu).
Dokument The Melting Point oraz więcej informacji o odpowiedzialnym narciarstwie znaleźć można na stronie Thule.
Z Thule na narty!
W ofercie Thule znajdziemy całą gamę produktów dla narciarzy, którzy zastosują się do powyższych zasad i zaplanują np. podróż na narty pociągiem, zaś wybierając niezbędny sprzęt zwrócą uwagę na to, by był produkowany z przyjaznych dla środowiska materiałów. Takie właśnie są produkty z serii Thule RoundTrip – torby na narty i snowboard (dostępne w kilku wariantach, dopasowanych do desek o różnej wielkości), a także przepastne plecaki, do których zapakujemy buty oraz wszelkie akcesoria.
Zaprojektowano je z typową dla Thule dbałością o szczegóły oraz wygodę użytkowania – w nowych torbach i plecakach mamy wygodny dostęp do sprzętu, mnóstwo miejsca na niezbędne wyposażenie, i pakiet pomysłowych i użytecznych funkcji dodatkowych.
Narty na kółkach
Weźmy na przykład taką torbę Thule RoundTrip Ski Roller 175, przystosowaną do transportu dwóch par nart oraz dodatkowego bagażu. Wyposażono ją w ułatwiające transport kółka oraz wyściełane futerały ze ściągaczami, dzięki którym narty nie przemieszczają się wewnątrz i są oddzielone od innych przedmiotów (np. odzieży, którą można schować w dodatkowej wewnętrznej kieszeni).
Długi – przebiegający przez całą długość torby – zamek błyskawiczny w kształcie litery S ułatwia dostęp do sprzętu, zaś wyjmowana, wyściełana przegroda oddziela narty i służy za osłonę usztywniającą. Thule RoundTrip Ski Roller 175 może pomieścić dwie pary nart do narciarstwa alpejskiego o długości do 175 cm – ale w ofercie Thule znajdziemy też wariant przeznaczony do transportu dwóch par „desek” o długość 192 cm, a także torbę na snowboard (o długości do 165 cm).
W przypadku transportu tylko jednej pary nart, doskonale sprawdzi się torba Thule RoundTrip Ski Bag – również dostępna w wariantach o długości 175 lub 192 cm. W niej również znajdziemy system ściągaczy dbających o stabilność ładunku, długi, szeroko otwierany suwak, czy wewnętrzną komorę na kijki. Co istotne, w każdej z opisywanych toreb zastosowano doskonałe suwaki YKK, które dodatkowo można zapiąć z pomocą kłódki (sprzedawanej oddzielnie), co zabezpiecza zawartość przed kradzieżą.
Buty… na plecach
W serii Thule RoundTrip znajdziemy również świetne plecaki na buty i akcesoria narciarskie – dostępne są warianty o pojemności 45 oraz 65 L. Tu również zastosowano szereg pomysłowych, nowatorskich rozwiązań. Świetnie sprawdza się np. patent z rozkładanym tylnym panelem – otwierając go i rozkładając poziomo zapewniamy sobie wygodny, szeroki dostęp do wnętrza… oraz płaską wodoodporną matę, na której możemy stanąć, by wygodnie zmienić buty.
W plecakach przewidziano również miejsce na gogle, okulary przeciwsłoneczne, smartfona czy inne małe przedmioty – w wyściełanej kieszeni z miękką podszewką. Oczywiście, w środku znajdzie się też miejsce na inne akcesoria i przedmioty, po które można sięgnąć przez otwarcia w górnej lub przedniej części torby. Do zewnętrznych pasków można przytroczyć kask.
Informacja prasowa