29 stycznia pięcioosobowy zespół wspinaczy wyprawy na Baturę (7795 m) wyszedł z rekonesansem w kierunku planowanego obozu 1. Udało się osiągnąć wysokość 4650 metrów.
***
Zespół himalaistów wyszedł z bazy (4100 m) z samego rana z zamiarem przetarcia drogi w kierunku planowanego obozu 1. Początkowy etap prowadził w głębokim śniegu, sięgającym momentami po pachy – pokonanie jednego kilometrowego odcinka zajął wspinaczom półtorej godziny.


Po czterech godzinach udało się dotrzeć do wysokości 4600 metrów. Tam rozpoczęły się pierwsze trudności wspinaczkowe. Udało się je pokonać i na wysokości 4650 metrów założyć stanowisko i linę poręczową dla kolejnych zespołów. Łącznie akcja trwała osiem godzin. Wieczorem wszyscy wrócili bezpiecznie do bazy.


30 stycznia jest dniem przerwy i przygotowań do kolejnych wyjść w ścianę. Na razie warunki pogodowe są sprzyjające, choć problemem są największe od 26 lat opady śniegu. Miejscami pokrywa śnieżna ma 1,5 metra grubości. Najniższa temperatura zanotowana w Bazie to -27 stopni Celsjusza.
Informacja prasowa
***
Więcej o celach wyprawy w wywiadzie z kierownikiem ekspedycji: Piotr Tomala o Batura Sar: „cel jest ambitny, ale wykonalny”.