Kolejne przemówienie premiera, kolejne niejasności, kolejna fala paniki i szturmy na supermarkety. Staramy się zachować spokój i wyszczególnić te spośród nowych regulacji, które wpłyną na outdoorową sferę życia. Ograniczenia wejdą w życie dzisiaj o północy.
***
Za jedyne w miarę wiarygodne źródło informacji możemy przyjąć stronę rządową, na której znajdziecie wszystkie ograniczenia wprowadzane w związku z rozwojem epidemii (31.03.2020):
Zmianie uległy ograniczenia w przemieszczania się
Wychodzenie z domu powinno być ograniczone do absolutnego minimum. Wolno przemieszczać się wyłącznie w przypadku:
- dojazdu do i z pracy (dotyczy to także zakupu towarów i usług związanych z zawodową działalnością),
- wolontariatu na rzecz walki z COVID-19 (dotyczy to pomocy osobom przebywającym na kwarantannie lub osobom, które nie powinny wychodzić z domu),
- załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego (do czego zalicza się np., niezbędne zakupy, wykupienie lekarstw, wizyta u lekarza, opieka nad bliskimi).
Warto zwrócić uwagę, że wśród „spraw niezbędnych do życia codziennego” reprezentanci rządu nie wyszczególniają już aktywności sportowej czy rekreacyjnej.
Zakaz korzystania z parków, plaż, bulwarów, promenad i rowerów miejskich
Ograniczenie dotyczy przebywania na terenach zielonych, pełniących funkcje publiczne. Zakaz dotyczy więc parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych i zoologicznych, czy ogródków jordanowskich. Zakaz obejmuje również plaże. Nie będzie można także korzystać z rowerów miejskich.
Jednak co z lasami i dzikimi, odludnymi obszarami, gdzie moglibyśmy w samotności pobiegać lub pojeździć na rowerze?
Według informacji udostępnionych przez portal Onet.pl (na podstawie wystąpienia premiera):
Samotne wychodzenie z domu jest możliwe na krótki spacer, w celu przewietrzenia się lub wyjścia z psem. Nie należy uprawiać sportu.
Dokładnie takiej informacji nie byliśmy jednak w stanie doszukać się na stronie rządowej. A czy możemy pojechać samochodem za miasto, np. na spacer do lasu? Raczej nie, bo choć przemieszczanie samochodami prywatnymi jest możliwe, powinno się odbywać w „konkretnym celu”. Jest to jednak kolejne nieprecyzyjne określenie pozostawiające pole do interpretacji…
[Aktualizacja]
Minister zdrowia, Łukasz Szumowski odpowiada:
To nie tak, że mamy prawo biegania, uprawiania sportu. Traktujmy to uprawnienie do pewnego ruchu jako niezbędny środek higieny zdrowia psychicznego. Nie chodzi o to, by utrzymać formę i biegać ileś kilometrów. Chodzi o to, by wyjść i się przewietrzyć. Zapisy są trudne do zdefiniowania. Bardzo wiele zależy od rozsądku Polaków. Nie wykorzystujmy tego czasu do poprawiania formy fizycznej. Damy radę bez takich ćwiczeń. Wyjdźmy jeżeli musimy, ale przewietrzmy się i wróćmy do domu.
Wynika z tego, że nie powinniśmy robić forsownych treningów w normalnym trybie. Jednak kto jest w stanie skontrolować i określić, co jest „przewietrzeniem” a co treningiem? Co jest danej osobie potrzebne do utrzymania „higieny zdrowia psychicznego”?
Minister prosił również:
Nie róbmy wycieczek, nie uprawiajmy sportu.
2 metry – minimalna odległość między pieszymi
Wprowadzono obowiązek utrzymania co najmniej 2-metrowej odległości między pieszymi. Ograniczenie to dotyczy to także rodzin i bliskich(?!). Biegać w parach nie wolno. Czy wolno jechać obok siebie na rowerach?
Wyłączeni z tego obowiązku są:
- rodzice z dziećmi wymagającymi opieki (do 13 roku życia),
- a także osoby niepełnosprawne lub niemogące się samodzielnie poruszać i ich opiekunowie.
***
Ważne zmiany dotyczą również korzystania z różnego rodzaju sklepów i zasad postępowania w pracy. Po te informacje odsyłamy już jednak na stronę rządową.
Red.