Japończyk nadawał relację na żywo podczas swojego podejścia na Mt. Fuji. W pewnym momencie poślizgnął się i zaczął spadać – film po chwili urywa się. Osoby oglądające relację zawiadomiły służby ratunkowe.
Jak podaje serwis informacyjny NHK WORLD – Japan, wczoraj japońska policja odnalazła ciało turysty na wysokości ok. 3000 m (ok. 800 m od szczytu), trwa jego identyfikacja. Policja przypuszcza, że jest to pechowy livestreamer.
Relacja na żywo z wypadku, opublikowana przez turystę na Niconico, japońskiej stronie z filmami:
https://twitter.com/ponapona979/status/1188712821971795968
Na chwilę przed upadkiem, turysta w swojej relacji zwraca uwagę na trudne warunki i fakt, że na górze jest bardzo ślisko. Warto podkreślić, że Mt. Fuji jest wyłączona z ruchu turystycznego od września.
Źródła: www3.nhk.or.jp, www.nypost.com