W ubiegłym tygodniu po czterech intensywnych dniach powróciliśmy z Monachium, z targów ISPO MUNICH 2014. Czas na małe podsumowanie.
Targi ISPO MUNICH nie bez powodu nazywane są największą imprezą wystawienniczą w Europie dla firm zajmujących się sprzętem sportowym i outdoorowym. Na tegorocznych targach w roli biznesowych odwiedzających zjawiło się ponad 80 tys. osób ze 110 krajów! Najwięcej biznesowych gości na targach było z Włoch, Austrii, Szwajcarii, Francji oraz z Wielkiej Brytanii. Organizatorzy odnotowali także dużo większe zainteresowanie ISPO ze strony odwiedzających z USA i z Rosji. Wiele osób przyjechało także z Polski – na dokładne statystyki musimy jeszcze poczekać.






Z czym mierzyli się goście na ISPO? Ze stoiskami 2565 wystawców z 51 krajów! Wśród nich niewielki (ale zawsze) procent to wystawcy z Polski. Rodzimych firm było w tym roku na targach 42. Wśród nich znaleźli się także mocni „gracze” outdoorowi, marki: 4Fun, Małachowski, Milo, Pajak i Yeti (pod marką Warmth Unlimited) oraz KAPS. Firmy te, wraz ze stoiskiem Polish Outdoor Group, tworzyły Polish Village. I zadziałało – na stoiskach widać było nieustanny ruch odwiedzających. Mamy nadzieję, że przełoży się to także na międzynarodowy sukces polskich marek.








Na ISPO gości wiele gwiazd sportu i outdooru, nierzadko w roli przedstawicieli czy właścicieli firm. Na stoisku marki Mountain Hardwear jak zawsze czuwał Ueli Steck, na stoisku marki Icebreaker gościł znany snoboardowiec i freerider – Jeremy Jones oraz artysta „outdoorowy” – Simone Beck, tworzący wielkoformatowe rysunki na śniegu. Zamieniliśmy z nim parę słów, więc już niebawem będziecie mogli dowiedzieć się więcej o nim i jego sztuce.


Były także polskie gwiazdy. Na ISPO MUNICH gościła Otylia Jędrzejczak i Jerzy Dudek. Na stoisku marki Pajak był Andrzej Bargiel, na stoisku 4Fun biznesu doglądał sam Krzysztof Wielicki, na stoisku marki Rab był wspinacz Jędrzej Komosiński, który jest obecnie przedstawicielem na polski rynek tej brytyjskiej marki.




Targi ISPO rozgrywały się na przestrzeni 16 ogromnych hal, w sumie stoiska znajdowały się na 104,720 m2 powierzchni. Nic więc dziwnego, że niektórzy podróżowali po halach na hulajnogach…
W ciągu czterech dni od rana do późnego popołudnia targi obfitują w wydarzenia dodatkowe. Są to zarówno specjalistyczne szkolenia w ramach ISPO Academy, panele dyskusyjne o przyszłości i kierunkach branż outdoorowej i sportowej, jak i oficjalne spotkania czołowych przedstawicieli firm outdoorowych – czyli założycieli, właścicieli i prezesów najlepszych outdoorowych marek na świecie.
W ramach panelu Snow Ice & Rock Summit odbywają się natomiast prelekcje wspinaczy i alpinistów oraz pokazy filmów. W tym roku uczestnicy ISPO mogli zobaczyć m.in. filmy: „Into the mind”, „Jäger des Augenblicks” o Stefanie Glowaczu, „Tracing Skylines”, „Berlin 2 Shanghai” oraz „Rise”.
Także na scenie Snow Ice & Rock Summit zostały rozdane nagrody ISPO AWARD we wszystkich kategoriach. Nagrody z kategorii outdoor komentował na scenie członek jury – Piotr Turkot, wydawca portali internetowych wspinanie.pl, 4outdoor.pl oraz outdoormagazyn.pl, współorganizator Krakowskiego Festiwalu Górskiego oraz prezes stowarzyszenia Polish Outdoor Group.

Mieliśmy więc w tym roku swój mocny polski, a także portalowy akcent :) I tu warto także przypomnieć raz jeszcze, że nagrody ISPO AWARD w tym roku powędrowały do firm QBL i Nobile, a ISPO BRANDNEW do Lyo Food!

Targi każdego dnia trwają oficjalnie do godziny 18, jednak już najpóźniej od godziny 17 atmosfera na wszystkich stoiskach zaczyna się rozluźniać, na stoły wkraczają przekąski i piwo, a rozmowy z oficjalnych przechodzą na nieco mniej poważne – i dopiero w tym klimacie prawdziwy biznes nabiera rumieńców.
Odwiedzającymi targi są przede wszystkim przedstawiciele sklepów outdoorowych i sportowych, którzy oglądają propozycje marek na kolejny sezon, a potem decydują co się pojawi u nich w sklepach, a w konsekwencji na danym rynku.






Monachijskie targi to przede wszystkim produkty na przyszły sezon zimowy 2014/15 i szansa by zobaczyć pełne kolekcje, wraz z tymi produktami, które być może nigdy na polskim rynku się nie zagoszczą. O najnowszych, a przede wszystkim najciekawszych produktach już w następnym odcinku naszej po-targowej relacji :)
Aneta Żukowska